Pies zdycha czy umiera? Jak się mówi w polszczyźnie?

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2024 12:56
W mediach toczy się dyskusja wywołana słowami profesora Jerzego Bralczyka, który powiedział m.in. "nie pasuje mi adoptowanie zwierząt". Głos zabrali dziennikarze, językoznawcy, opiekunowie zwierząt. W studiu Czwórki dyskutowały: Ewa Walas, dziennikarka gazeta.pl, Justyna Dżbik-Kluge, dyrektorka Czwórki, oraz Anna Wojtalewicz, weterynarka, i Magdalena Siwecka, inicjatorka Łąk wspomnień. Głos zabrał również Mateusz Adamczyk, językoznawca.
Słowa zdychał i umarł są językowo poprawne
Słowa "zdychał" i "umarł" są językowo poprawneFoto: Shutterstock/Medvedeva Oxana
  • Słowa profesora Jerzego Bralczyka o języku, jakim mówimy o zwierzętach, wywołały dyskusję w internecie. 
  • W Czwórce głos zabrał językoznawca, kociarz Mateusz Adamczyk. Słowo "zdechł" mu się nie podoba, ale można powiedzieć i tak, i tak. 
  • Słowa "zdychał" i "umarł" są językowo poprawne. 
  • Goście Czwórki podkreślili, że odchodzenie zwierząt wiąże się z dużymi emocjami, dlatego słowa też powinny być tu odpowiednio dobrane. 

Pies, kot, papuga, chomik często mieszkają w naszych domach. Traktujemy ich jak członków rodzin, obdarzamy uczuciami, emocjami. W tym kontekście nie dziwi fakt, że burzę wywołały słowa profesora Jerzego Bralczyka o języku, jakim mówimy o zwierzętach. - Jednak co ludzkie, to ludzkie. Jestem starym człowiekiem i preferuję te tradycyjne formuły i sposób myślenia. Nawet mówienie, że choćby najulubieńszy pies umarł, będzie dla mnie obce. Nie, pies niestety zdechł - powiedział prof. Jerzy Bralczyk w programie "100 pytań do" w TVP Info. 

Po programie internet zawrzał, dyskusje trwają do dziś, a i na facebookowym profilu Czwórki nie brakuje komentarzy. 


O język, którym mówimy o zwierzętach, Jakub Jamrozek zdecydował się zapytać Mateusza Adamczyka, językoznawcę z Uniwersytetu Warszawskiego, kociarza, opiekuna kota Fonema. 

"Dla mnie psy umierają"

- Dla mnie psy umierają, ale tu nie wypowiadam się z roli językoznawcy. Jeśli miałbym określić się z tego punktu, to bym powiedział, że dla jednych zdychają, dla drugich umierają - mówi rozmówca Czwórki. - Tu nie chodzi o kwestie poprawności - bo można powiedzieć i tak, i tak - a o kwestie bliskości zwierząt, wrażliwość na zwierzęta. 

Mateusz Adamczyk przyznał, że "zdycha" mu się nie podoba. Przez to, że jest to słowo zarezerwowane jedynie dla zwierząt, wskazuje, że stawiamy je niżej. - Za naszym językiem stoi nasza wrażliwość, on jest wizytówką naszej wrażliwości - zaznacza znawca. - Choć nie posądzałbym osoby, która używa słowa "zdycham", o jej brak. Raczej bym zapytał, porozmawiał. 

"Zdechł" i "umarł" są poprawne językowo

Słowa "zdychał" i "umarł" są językowo poprawne. Językoznawca zdradza, że w jednym ze słowników spotkał się z wyjaśnieniem słowa "zdychać" jako "wydać ostatnie tchnienie" i odnosiło się ono zarówno do ludzi, jak i zwierząt. Z czasem użycie tego słowa się zmieniło. 

- Bez problemu mówimy dziś o adopcji zwierząt, choć dla niektórych jest to zbytnie rozszerzenie tego słowa - mówi Mateusz Adamczyk. - Są już adopciaki, adopsiaki, jest też psiecko. Dziś nie mówimy już o przygarnianiu zwierząt, odchodzimy od wyrażenia "właściciel psa"/"właścicielka psa", a zastępujemy je "opiekun psa"/"opiekunka psa". To wynika ze zmiany naszego podejścia do zwierząt. 

Czytaj także:

Osoby nieludzkie

Możemy spotkać się z określeniem "osoby nieludzkie". - Ja mam do tego wyrażenia stosunek ambiwalentny, bo przymiotnik "nieludzki" kojarzę z czyś strasznym, groźnym. Ale jeśli tu ma zmienić wartościowanie na dodatnie, to czemu nie... - zastanawia się ekspert. - To my zmieniamy znaczenia słów. Ważne jest, by otworzyć się na różnorodność językową, pytać, rozmawiać, dyskutować. Polszczyzna nie jest monolitem, ma wiele twarzy, jest migotliwa - podkreśla. 


Posłuchaj
47:17 czwórka bez taby 22.07.2024 pies 22.04.mp3 Jakim językiem mówimy o zwierzętach? Pies "umarł" czy "zdechł"? (Bez tabu/Czwórka)

Dziennikarska dyskusja 

W Czwórkowym studiu usłyszeliśmy też Ewę Walas, dziennikarkę gazeta.pl pomysłodawczynię akcji "Pies umiera. Nie "zdycha". Dziennikarze Gazeta.pl odpowiadają Bralczykowi", Justynę Dżbik-Klugę, dyrektorkę Czwórki, oraz Annę Wojtalewicz, weterynarkę, i Magdalenę Siwecką, inicjatorkę Łąk wspomnień. 

Dziennikarki zwróciły uwagę na poziom dyskusji, jaki rozgorzał w sieci po słowach profesora Jerzego Bralczyka. Ewa Walas podkreśliła, że w akcji gazeta.pl dziennikarze zdecydowali się na rzeczową dyskusję z profesorem, na podejście z szacunkiem do autorytetu. Redaktorka naczelna Czwórki zwróciła uwagę na brak głosu profesora, który swoją opinię o języku, w jakim mówimy o zwierzętach, wydał jedynie w programie o rozrywkowej formule, a nie z pozycji np. Rady Języka Polskiego. 

Czytaj także:

Odchodzenie zwierząt wiąże się z emocjami

Odchodzenie zwierząt często związane jest z emocjami, co doskonale wie Anna Wojtalewicz, weterynarka. - Temat odchodzenia i śmierci zwierząt jest trudny. Ich opiekunowie nigdy nie mówią dosadnie: "zdechł" - przyznaje. - Używają innych słów, choć "zdechł" biologicznie ma sens. Ja mogę tak powiedzieć w gronie kolegów weterynarzy, ale nie przy opiekunie zwierzęcia. Moim zadaniem jest dbać nie tylko o zdrowie zwierząt, ale też o emocje opiekunów. 

Na intensywność emocji i przeżyć związanych z pożegnaniem zwierzęcia zwraca też uwagę Magdalena Siwecka, tancerka, choreografka, pedagożka, nauczycielka tańca flamenco, w tym flamenco inkluzywnego, inicjatorka grupy wsparcia po stracie zwierzęcia Łąki wspomnień. - Intensywność opowieści na grupie potrafi być bardzo duża, czasem bywam nią przytłoczona, potrzebuję wsparcia - przyznaje. - Te opowieści są różne, trzeba je szanować. To historie o stracie. Nigdy nie spotkałam się w nich ze słowem "zdechł". 


***

Tytuł audycji: Bez tabu

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Goście: Magdalena Siwecka (tancerka, choreografka, pedagożka, nauczycielka tańca flamenco, w tym flamenco inkluzywnego, inicjatorka grupy wsparcia po stracie zwierzęcia Łąki wspomnień), Anna Wojtalewicz (weterynarz), Mateusz Adamczyk (językoznawca i wykładowca UW), Ewa Walas (gazeta.pl) i Justyna Dzbik-Kluge (dyrektorka Czwórki)

Data emisji: 22.07.2024

Godzina emisji: 21.09

pj/wmkor

Czytaj także

Jak radzić sobie ze strachem? Czy jest tym samym co lęk?

Ostatnia aktualizacja: 13.02.2019 15:00
- W pewnym momencie moją misją stało się to, żeby pokazać ludziom, że nie ma czegoś takiego jak negatywne emocje - mówi Piotr Porowski, pływak, mistrz Polski, autor książki "Poznaj siebie". - Ja uczycia rozpatruje jako inne, a nie gorsze i lepsze - dodaje.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Fexting, czyli skąd się biorą problemy z komunikacją między nami?

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2024 12:42
Fexting to nazwa dość nowa, jednak zjawisko znane od dawna. Jest to nic innego jak kłócenie się przez komunikator internetowy lub SMS-y. W Czwórce zastanawiamy się, dlaczego ludzie decydują się na tę formę komunikacji zamiast rozmowy twarzą w twarz. Mówimy także o relacjach.
rozwiń zwiń