W Polsce od wieków istnieje tradycja picia herbat przygotowywanych ze świeżych bądź wysuszonych ziół. Naturalne napary przygotowywane z dziko rosnących roślin w medycynie naturalnej uważane są za lekarstwo: ułatwiają zasypianie, detoksykują, łagodzą stres, uspokajają i wspomagają leczenie różnych dolegliwości. Zdaniem Katarzyny Mikulskiej – znawczyni zielarstwa i zielonej kuchni, autorki książki "Kawy i herbaty z łąk i pól" – te "dzikie herbatki" są nie tylko skuteczne, ale też mogą być niezwykle smaczne. Gościni audycji "Szanuj zieleń" zdradza, jak z roślin, które rosną wokół nas przygotować zdrowe i pyszne napary.
27:19 Szanuj zieleń 28.09.2024 Katarzyna Mikulska godz.9.12.mp3 Katarzyna Mikulska opowiada o tym, jak przygotować herbaty z łąk i pól
Nie tylko mięta i rumianek
Wśród najbardziej znanych i popularnych w polskich domach naparów, są te sporządzane z kwiatu lipy, rumianku, mięty i pokrzywy. Zdaniem Katarzyny Mikulskiej warto jednak wyjść poza ten sprawdzony kanon i eksperymentować również z innymi naparami.
- Lubię robić mieszanki, na przykład czarnej herbaty Assam z dodatkiem suszonych owocó i liśćmi malin. Taka mieszanka działa rozgrzewająco, napotnie i jest idealna do na chłodne wieczory i poranki – mówi.
Zobacz także:
Z naparów, które zrobić możemy samodzielnie z roślin zebranych jesienią z łąki, lasu, czy pola gościni audycji poleca m.in. herbatę Iwan Czaj z ziela wierzbówki kiprzycy.
- To herbata polecana zwłaszcza osobom starszym. Kiprzyca rośnie na terenach, gdzie jest wilgotno, np. w rowach. Teraz możemy zobaczyć, jak ona przekwitła i robi się z niej taki biały puch przypominający wełnę (…). Gdy taka wełniana pajęczynka zaczyna się pojawiać na krzewie, to wtedy zielone liście tej rośliny możemy sfermentować, wysuszyć i przygotować napar - podpowiada Katarzyna Mikulska.
Jak zrobić własną herbatkę?
Autorka książki "Kawy i herbaty z łąk i pól" w audycji opisuje również etapy fermentacji roślin, z których szykowane są napary i podpowiada, w jakich porach roku najlepiej poddawać temu procesowi poszczególne gatunki. Zdradza też najprostszą metodę na samodzielne wykonanie herbacianego suszu:
- Jest to czynność bardzo łatwa do wykonania, ale są pewne niuanse, których należy przestrzegać. Ja przygotowuję swoje mieszanki w słoikach 900 ml. Upycham do nich roślinę i wstawiam taki słoik w ciepłe miejsce, np. na parapet. Ważne jednak, żeby to nie było bezpośrednio na słońcu. Następnie słoik przykrywam czarnym workiem albo czarną tkaniną. I teraz się zaczyna zabawa, bo czekam do momentu, aż liść się wybarwi. Wszystko zależy oczywiście od surowca, ale przeważnie powinien on przybrać barwę butelkowej lub oliwkowej zieleni. Nie może być to tak intensywna zieleń jak świeży liść. Drugą wskazówką tego, że proces fermentacji zachodzi poprawnie jest dla mnie to, że surowiec łapie zapach. Gdy zaczyna się pierwszy proces utleniania, no ten zapach jest trawisty. Później zaczyna nam pojawiać cały bukiet zapachów. Na przykład zapach fermentujących liści maliny jest bardziej owocowy, niż w samym owocu. Lipa z kolei będzie miała zapach mocno miodowy. I jeżeli mamy wybarwione liście i ten piękny zapach, to wyjmujemy zawartość słoiczka i suszymy ją w suszarce do grzybów, albo w piekarniku w maksymalnej temperaturze 40 stopni Celsjusza. Po tym etapie pakujemy nasz susz w torebki i możemy zaparzyć i pić nasze napary – zdradza Katarzyna Mikulska.
Pijmy napary z dzikich roślin dla smaku, zdrowia i urody
W dalszej części audycji gościni Marty Hoppe mówi o właściwościach zdrowotnych naparów, m.in. herbaty przygotowanej z liści sfermentowanych wiśni:
- Wiśnia wspiera naszą odporność, nasz układ krwionośny, poprawia trawienie, jest moczopędna. W naparze z jej liści znajdziemy m.in. witaminę B17, która wymiata wszystkie stany zapalne z naszego organizmu, ale też odrobacza i dba o właściwą kwasowość żołądka - mówi Katarzyna Mikulska.
Znawczyni zielarstwa zachęca również do przygotowania naparu z liści jabłka:
- Tak samo jak w owocach, tak w liściu, w korze i w gałązkach jabłoni jest też dużo fruktozy. Więc jeżeli utlenimy sobie taką herbatę z liści jabłoni, to będziemy mieli słodką herbatę bez słodzenia. To samo zdrowie. Również skórki jabłek, które bardzo często wyrzucamy, można ususzyć i dodać np. do herbaty czarnej. Taka "skórkowa" herbatka ma dużo pektyn, więc wpływa na kondycję skóry i działa na nasza zmarszczki.
Z audycji dowiemy się również m.in. tego, jak właściwie zaparzać nasze roślinne mieszanki, by nie traciły one swoich właściwości zdrowotnych i smakowych ora jakich roślin nie zbierać i nie łączyć w naszych mieszankach.
***
Tytuł audycji: Szanuj zieleń
Prowadzący: Marta Hoppe
Gość: Katarzyna Mikulska (autorka książki "Kawy i herbaty z łąk i pól")
Data emisji: 28.09.2024
Godzina: 9.12
AGJ