Crystal Fighters: Nowa płyta będzie zupełnie inna

– Pracując nad materiałem zawsze uczymy się czegoś nowego. Doświadczenie bardzo się przydaje, bo rzeczy, o których wcześniej nie myśleliśmy stają się teraz częścią nagrań – opowiada Sebastian Pringle, gitarzysta i wokalista, frontman zespołu.

Ich koncerty zawsze są bardzo energetyczne. – Myślę, że to naturalny proces. W młodości chodziłem na wiele koncertów punkowych, zwłaszcza brytyjskich kapel – opowiada Sebastian. – W takiej muzyce było bardzo dużo siły, wiec koncerty też musiały być energetyczne.

Mimo, że koncerty i klimat, który podczas nich panuje są dla muzyków bardzo ważne, ostatnie pół roku Crystal Fighters spędzili na pisaniu nowych utworów i nagrywaniu albumu. – Nikt go jeszcze nie słyszał – opowiada Sebastian. – Oczywiście jednak mamy już wyrobioną markę „kapeli koncertowej”, a to sprawia, że możemy grać u n boku największych artystów na świecie.

Ich nowa płyta będzie trochę "eksperymentalna". – Staramy się robić nowy rodzaj muzyki tanecznej – mówi muzyk. – Mam nadzieję, że następnym albumem pokażemy nasz muzyczny smak.

Poprzedni album, "Star of love", nagrali własnym sumptem, sami robili miksy utworów. – Choć nie możemy na ten album narzekać, teraz chcieliśmy zrobić coś bardziej solidnego, więc przy pracy nad nowym albumem pomagał nam producent – wspomina Sebastian.

Posłuchaj wywiadu z Sebastianem, klikając w ikonę dźwięku.

(kd)