W każdy weekend odbywa się w Polsce kilkadziesiąt biegów. Świetnie to wpływa na obniżanie statystyk dotyczących poziomu otyłości w naszym kraju, poprawę zdrowia i aktywności uczestników. Niestety przyczynia się to do generowania masy odpadów. O ile w mieście sprzątanie nie jest trudne, bo jest łatwy dostęp do trasy, a śmieci po prostu widać, o tyle podczas biegów górskich i trailowych sprawa robi się bardziej skomplikowana. Właśnie dlatego niemal we wszystkich regulaminach biegów górskich jest informacja o zakazie śmiecenia. Niestety nie wszyscy przejmują się ekologią i nie każdego da się upilnować. Dlatego worki śmieci zbieranych po imprezach biegowych, a także po turystach przestały już dziwić. Nie oznacza, to jednak że problem został zaakceptowany.
Włącz się do akcji "Zabiegam o czystą Polskę"!
-Zabiegamy o czysty kraj. Sprzątamy ścieżki nad Wisłą, na których biegamy na co dzień, sprzątamy ścieżki w Bieszczadach przy okazji Biegu Rzeźnika i ścieżki w Gorcach przy okazji Gorce Ultra Trail. Zarażamy ideą sprzątania tras biegowych we wszystkich miejscach w Polsce gdzie są biegacze. - mówią pomysłodawcy akcji "Zabiegam o czysta Polskę" Robert Zakrzewski i Violetta Domaradzka ultramaratończycy z Run Vegan, autorzy książek o bieganiu, organizatorzy biegów. Musimy pamiętać o tym, że wbiegając na górskie szlaki, do rezerwatu przyrody jesteśmy tam gośćmi i powinniśmy uszanować zwyczaje mieszkańców, nie hałasować , nie niszczyć przyrody, nie krzywdzić zwierząt i nie śmiecić.
Jak podaje Fundacja WWF "Produkcja plastiku wzrosła dramatycznie w ostatnim czasie - w roku 1964 szacowano ją na 15 mln ton, a w roku 2014 już na 311 mln ton. Rocznie każdy mieszkaniec Europy generuje ok. 31 kg śmieci z plastiku, a tylko 30 % z nich podlega recyklingowi. Naukowcy nazywają już światowy ocean plastikową zupą, a nasze czasy – erą plastiku." Organizatorzy górskich i trailowych imprez biegowych traktują problem bardzo poważnie.
- Staramy się dbać o ekologię zarówno przygotowując trasę, robiąc np. oznaczenia trasy jak i stawiając wymogi zawodnikom takie jak posiadanie własnego kubeczka na punktach odżywczych. Przed biegiem i po jego zakończeniu trasę pokonuje tak zwany "filtr", czyli grupa osób, która sprząta pozostawione śmieci, taśmy wyznaczające trasę. Na koniec cała droga jest pokonywana jeszcze raz by upewnić się, że nic nie zostało. Niestety z roku na rok obserwujemy coraz więcej zanieczyszczeń na trasie -. Wysiłek podejmują też organizatorzy biegów ulicznych, choć jak mówią całkowita eliminacja plastiku, np plastikowych kubeczków i zastąpienie ich wymogiem posiadania własnych - silikonowych na razie nie jest możliwa - mówi Filip Szołowski z Labo Sport Polska, organizator m.in. Garmin Ultra Race Trójmiasto
- Organizując tak duży bieg jak Biegnij Warszawo nie jesteśmy w stanie zorganizować punktów odżywczych w taki sposób, by biegacze mogli nie tracąc zbyt wiele czasu napić się wody ze swoich kubków. Problem byłby też z dotarciem z informacją do wszystkich uczestników wydarzenia. Niemniej ekologia jest dla nas bardzo ważna. Tegoroczna odsłona biegu odbyła się pod hasłem #mojepowietrze i nakłaniała uczestników do ekologicznych zachowań np przyjechania na start imprezy rowerem- mówi dyrektor Biegnij Warszawo Bogna Mamińska
Biegowe eko zwyczaje
- zamień butelkowaną wodę na kranówkę
- na zawody i trening zabierz bidon lub własny kubek zamiast plastikowych
- wybieraj buty, ubrania i gadżety, które są produkowane z materiałów recyklingowych np buty do biegania, które powstają z plastikowych butelek
- wymiana ubrań/kupowanie w second handach (coraz więcej takich sklepów ma działy sportowe) zamiast nowych
- przemieszczaj się rowerem lub transportem publicznym
- wybieraj bambusowe maty do ćwiczeń zamiast tych gumowych i piankowych
- na zawody lub długie wybieganie zabierz domowe kulki mocy lub batony - zaoszczędzisz pieniądze, zjesz zdrowo i nie wyprodukujesz kolejnych śmieci
Śmiecenie może drogo kosztować
13 października w czasie festiwalu biegowego Łemkowyna Ultra Trail odbyły się Mistrzostwa Polski w Biegu Górskim na dystansie ultra. Pierwszą kobieta na mecie była Edyta Lewandowska, która ukończyła dystans 70 km na trasie o przewyższeniu +/-2520 w czasie 6:38:45. Niestety musiała oddać złoty medal, ponieważ została zdyskwalifikowana za śmiecenie na trasie. Konkretnie wyrzucenie opakowań po dwóch żelach. - Śmiecenie podczas zawodów, w każdej postaci, na każdym poziomie zaawansowania, jest tak samo niedopuszczalne i w naszym odczuciu musi spotkać się z bardzo poważnymi konsekwencjami – uzasadnił w oświadczeniu Krzysztof Gajdziński, dyrektor imprezy. Podobno najlepiej uczymy się na własnych błędach, ale pozostaje mieć nadzieję, że "wpadka" czołowej ultramaratonki górskiej będzie nauczką dla nas wszystkich.
***
Artykuł jest częścią cyklu tekstów i filmów pt. "Czas na sport". Są to materiały o tematyce związanej z aktywnym i zdrowym stylem życia, dietą, treningami i nowinkami ze świata fitnessu.
Autorką cyklu jest Karina Terzoni - dziennikarka , która kocha swoją pracę za to, że każdy dzień jest zaskakujący i różni się od "wczoraj" i "jutro". Od kilku lat promuje ideologię "Slow Sport", której celem jest propagowanie zdrowego, aktywnego stylu życia oraz kompleksowego podejścia do treningów. Od 2013 roku prowadzi audycję Rozbiegani w Czwórce Polskim Radiu.
Prywatnie biegaczka górska, maratonka, wielbicielka fitness, siłowni i wszelkich aktywności. Najchętniej wybiera połączenie run&travel.
Karina Terzoni