Dorastała w Centerville, studiowała na Uniwersytecie Brighama Younga, a potem pracowała m. in. jako sekretarka, nauczycielka i księgowa w szpitalu. W 2009 roku życie Beccy Fitzpatrick zmieniło się diametralnie, za sprawą książki "Szeptem". Była to pierwsza części sagi o upadłych aniołach, o której znawcy mówią krótko: "paranormal romance".
- Jestem przekonana, że powstanie tego gatunku to zasługa sprzedawców książek, żeby klienci wiedzieli co kupić - mówi Beccy Fitzpatrick. - Osobiście nie przejmuję się gatunkami i szufladkowaniem, ale mówiąc o "paranormal romance" mam na myśli książki z dużą ilością wątków miłosnych połączonych z elementami fantasy. I to na pewno można znaleźć w mojej sadze.
"Szeptem" opowiada historię wielkiej miłości śmiertelniczki i upadłego anioła. Pochodząca z małego miasteczka Nora Grey zakochuje się w zabójczo przystojnym, choć nieco aroganckim Patchu. Jednak zamiast przewidywalnej love story dziewczyna trafia w sam środek odwiecznej walki dobra ze złem.
- Wiem, ze często porównują mnie do Stephenie Meyer i jej "Zmierzchu", ale wcale mi to nie przeszkadza - deklaruje autorka. - Przeczytałam pierwszą część i bardzo mi się podobała. Poczułam się jak licealistka.
Prawa do ekranizacji bestsellerowej serii wykupiła firma Firma LD Entertainment. Za scenariusz odpowiada Patrick Sean Smith, twórca serialu "Greek". Produkcja ma rozpocząć się jesienią 2013 roku.
Z Beccą Fitzpatrick rozmawiał Kamil Jasieński. Nagranie z audycji "Stacja Kultura" znajdziesz w pliku dźwiękowym dołączonym do artykułu.
kul