Depresja w rodzinie. Jak pomóc bliskim?
Autodestrukcja to cały proces. - Zaczyna się, gdy nie potrafimy odpowiednio rozładować emocji, które nami rządzą. Następuje zaburzenie instynktu samozachowawczego i występujemy przeciwko sobie - tłumaczyła psychoterapeutka Lidia Krotoszyńska. - Wszystko zależy od tego, czy się akceptujemy, czy umniejszamy swoją wartość we własnych oczach, sami siebie przekreślamy.
Jak mówiła, myślenie źle o sobie i przyzwalanie na złe traktowanie siebie jest wynikiem potrzeby potwierdzenia siły dyskomfortu, który nas dotyka. - Istnieją dwa rodzaje autoagresji: bezpośrednia, czyli samookaleczanie, samooskarżanie się, a nawet samobójstwo, a także pośrednia, czyli wymuszanie, straszenie się tym, co może nas spotkać, albo jak inni źle o nas myślą, prowokowanie do agresji bliskich i znajomych - mówiła ekspertka.
Autoagresja to wyrażanie swoich emocji, próby wywierania nacisku na siebie, część buntu, z którego nie zdajemy sobie sprawy. Scenariusze prowadzące do autoagresji są różne, ale schemat często się powtarza. L. Krotoszyńska
Co jeszcze jest przyczyną atakowania siebie i negowania swoich potrzeb i dlaczego w życiu tak potrzebny nam jest krzyk? Jaki wpływ na nasze dorosłe życie mają nadopiekuńczy rodzice i nadmiar kontroli w dzieciństwie? Jak nauczyć się wołać o pomoc za pomocą słów, a nie szkodliwych zachowań? O tym w nagraniu rozmowy ze studia Czwórki. W programie wysłuchaliśmy także m.in. historii Alicji, która ma doświadczenie z autookaleczeniem.
***
Tytuł audycji: "Strefa prywatna"
Prowadzi Jakub Jamrozek
Materiał przygotował: Mateusz Kulik
Goście: Lidia Krotoszyńska (psychoterapeutka i terapeutka uzależnień)
Data emisji: 4.03.2019
Godzina emisji: 20.09
kd/ac