"Resident Evil: Operation Raccoon City": ponuro i dużo strzelania

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2012 19:30
Ta część “Resident Evil” różni się od pozostałych. – Nie dość, że klimat horroru całkowicie umknął, to jeszcze biegamy, strzelamy. Setki, tysiące kul… – skarży się nasz ekspert Leszek Smosarski z Electronic Dreams. – A przecież w "Residentach" o to chodziło, żeby oszczędzać, oszczędzać…
Audio
  • Testowanie gry "Resident Evil Operation Raccoon City"

Zdaniem eksperta Czwórki "Operation Raccoon City" jest odskocznią od głównego wątku fabularnego. Historia w tej grze opisana jest w sposób miałki a czegokolwiek o fabule dowiadujemy się z briffingów przed misjami. – Tutaj sobie „gdybamy” – mówi Smosarski. – Co byłoby, gdybyśmy zabili na przykład pozytywną główną postać z innego "Residenta". Chciałbym czegoś więcej podczas samej akcji, a wychodzi z tego straszna, bardzo płytka, przedziwna fabuła. Nie przekonało mnie to.

Zresztą fakt, że strzelania w grzej jest naprawdę dużo, tylko przez kilka pierwszych chwil zabawy z grą może wydawać się plusem. – Odniosłem wrażenie, że kule latają obok postaci, zamiast trafiać precyzyjnie w cel – opowiada Smosarski. – Poza tym mamy tu do czynienia z jakimś przedziwnym systemem osłon, który raz działa, a raz nie.

/

Poza tym, w tej grze biegamy w grupie – mamy do dyspozycji kilka postaci. Taki układ, zdaniem naszego eksperta tez nie do końca zdaje egzamin. – Zamiast nas osłaniać, wchodzą na linię strzału, nie leczą, kiedy trzeba… - wymienia Smosarski.

Grafika też, zdaniem Smosarskiego, też nie jest mocnym punktem tej gry. – Mamy tu budowę korytarzowa, wszystko jest w zamkniętych pomieszczeniach – tłumaczy Smosarski. – Wychodzimy tylko czasami. Przy takiej budowie samej gry powinno to wyglądać obłędnie, a tak nie jest.

 

Fot.
Leszek Smosarski i Kuba Marcinowicz/Fot. Aurelia Chmiel

Wiecej o muzyce w grze, a także dodatkach, bonusach, gratisach i  czasie gry dowiesz się, słuchając całej "zaGRYwki", bądź oglądając ją na wideo.

(kd)

Czytaj także

Test gry "Syndicate" - 20 lat temu było lepiej

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2012 20:14
Jaki jest sens odświeżania gier z lat 90.? Zastanawiają się nad tym nasi testerzy gier, Leszek Smosarski i Kuba Marcinowicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Midnight Club: Los Angeles" - hardcore i disco

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2012 19:37
– Można tu na przykład wykonać fantastyczny trick i jeździć na dwóch kółkach – opowiada ekspert Czwórki. – Wspaniała sprawa i genialny patent, który pozwala bardzo szybko wchodzić w zakręty.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Mass Effect 3": fabuła najlepsza na świecie

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2012 19:38
"Mass Effect 3" to gra, na którą wielu czekało. Na szczęście producenci nie zawiedli i efekt jest – nie przymierzając – porażający.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Test gry: "Tom Clancy’s H.A.W.X. 2" – dobra na chwilę

Ostatnia aktualizacja: 17.04.2012 20:30
- Gry z serii Tom Clancy’s zawsze były dobrymi shooterami, tutaj też chodzi o strzelanie, tym razem z lataniem. Dzieje się bardzo dużo i bardzo fajnie – mówił Leszek Smosarski z firmy Electronic Dreams.
rozwiń zwiń