Już 1 sierpnia ruszyła akcja Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce - "Powrót do szkoły". Po raz trzeci Stowarzyszenie zbiera pieniądze na szkolne wyprawki i zajęcia edukacyjne dla opuszczonych i osieroconych dzieci. Ale nie tylko tym się zajmują.
- Pomagamy dzieciakom, które są osierocone, opuszczone, bądź zagrożone utratą opieki rodzicielskiej - mówi Katarzyna Olszewska, z SOS Wioski Dziecięce. - Wioski dziecięce to są takie miejsca, gdzie te dzieci znajdują rodzinny dom. Nasze rodziny SOS funkcjonują trochę, jak rodziny zastępcze. To całe osiedla domów rodzinnych, w których mieszkają rodziny wielodzietne. Taki dom prowadzi mama SOS, bądź rodzice SOS i czworo, pięcioro, a nawet dziewięcioro dzieci. Funkcjonuje to jak rodzina, a nie jak placówka - wyjaśnia.
W Polsce istnieją cztery wioski dziecięce. Stowarzyszenie wciąż poszukuje odpowiednich opiekunów.
W tym momencie najważniejszym wątkiem w rodzinach jest szkoła i sprawa zebrania szkolnej wyprawki. - Dzieci wstydzą się biedy - to im też utrudnia naukę - mówi Katarzyna Olszewska. - Ruszyliśmy z naszą akcją "Powrót do szkoły" 1 sierpnia, by kupić dzieciakom szkolne wyprawki, czyli podręczniki, przybory szkolne, ciuchy na wf, kapcie - wyjaśnia.
Wciąż można dołączyć do akcji i przekazać pieniądze na ten cel.
Warto zaznaczyć, że koszt szkolnej wyprawki rośnie z roku na rok. Jak pokazują badania CBOS w zeszłym roku koszt wyniósł on 725 zł, w tym roku może być o 10% więcej.
(pj)