Agnieszka Kurant, polska artystka wizualna od pewnego czasu mieszka w Nowym Jorku. Przyznaje, że jest to miasto grzechu warte. Jest tam mnóstwo wydarzeń kulturalnych, które porywają artystów i nie tylko. Tymczasem w Toruniu do 30 września mamy jeszcze okazję oglądania prac polskiej artystki. "Widmowy kapitał" to zbiór prac Agnieszki Kurant, który Kuba Kukla nazywa "niezłą gimnastyką dla mózgu".
- Interesuję się tym, w jaki sposób we współczesnej rzeczywistości znalazło się bardzo wiele rzeczy, które nie mają materialnej podstawy, nie istnieją fizycznie, a stają się z jakiegoś powodu istotne, realne, uzyskują wartość, znaczenie symboliczne, ekonomiczne lub polityczne - opowiada Agnieszka Kurant w Czwórce. - Jednym z tych zjawisk jest dług. Zwłaszcza od 2008 roku, od początku kryzysu na świecie, mówi się dużo o długu i tym, w jaki sposób został wygenerowany. Doszłam do wniosku, że całe pojęcie długu wyniknęło z faktu, że współczesnemu kapitalizmowi udało się coś, co wiele lat zajmowało pisarzy science fiction, czyli przeniesienie przyszłości do teraźniejszości.
Agnieszka wyjaśnia, że dzięki kredytowi np. możemy już dziś być bogatsi o coś, tymczasem zarobimy na to dopiero w przyszłości. Dług dziś stał się walutą, w tym kontekście mówi się też o zarabianiu "negatywnych pieniędzy". Odpowiedzią artystki na ten problem są pieniądze o nominale ujemnym np. -1 dolar.
Kolejną z prac mówiącą o czymś widmowym, fantomowym jest "Milczenie jest złotem, 88,2 MHz" - przy czym liczba MHz jest zmienna w zależności od częstotliwości przydzielonej artystce przez instytucję w jakiej pokazywana jest praca.
- "Milczenie jest złotem" nawiązuje do opowiadania niemieckiego pisarza Heinricha Bölla, w którym główny bohater zaczął swoją pierwszą pracę w radiu i zajmuje się zmienianiem przeszłości. Przemontowywuje np. wypowiedzi pewnych osób, które np. zmieniły poglądy. Musi to zadanie odreagować, wiec wymyśla sobie nowe hobby. Robi akumulację milczenia - wycina milczenie z różnych audycji i skleja je - wyjaśnia artystka.
W ekspozycję "Widmowy kapitał" świetnie się wpisują "Mapy wysp fantomowych" - ta praca wymagała od artystki trochę poszukiwań - co przedstawiają mapy i czy jest możliwe, żeby toczono realne wojny o terytoria, które nie istnieją dowiesz się słuchając audycji "Stacja Kultura".
(pj)
Czwórka objęła ekspozycję swoim patronatem.