Miłość zaginająca czasoprzestrzeń, czyli "Człowiek z magicznym pudełkiem" Bodo Koxa

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2017 11:39
- Film jest o miłości, pamięci, ale podskórnie także o strachu przed wojną - mówi w audycji "Stacja Kultura" reżyser.
Audio
  • Miłość zaginająca czasoprzestrzeń, czyli "Człowiek z magicznym pudełkiem" (Stacja Kultura/Czwórka)
mat. promocyjne
mat. promocyjneFoto: Bartosz Mrozowski/Kino Świat

"Człowiek z magicznym pudełkiem" (w kinach od 20 października) to niezwykła historia miłości potrafiącej pokonać wszelkie granice czasoprzestrzeni. W rolach głównych zobaczymy Olgę Bołądź oraz Piotra Polaka.

Bodo Kox mówi, że kładł bardzo silny nacisk nie tylko na umiejętności aktorów, ale także na ich wygląd. - Szukałem amerykańskich twarzy. Takich, które się świetnie fotografują. Nie interesowały mnie mdłe serialowe buzie - zdradza gość Czwórki.

Reżyser mówi, że kluczową rolę w jego najnowszym filmie odgrywa radio. - Jest zamkiem i kluczem w zamku. Wychowały mnie klocki LEGO i Polskie Radio - podkreśla. - Pomysł na film wziął się stąd, że przesuwałem radio z miejsca w miejsce. Takie po dziadkach, z lat 50. i pomyslałem: "a jakbym tak podłączył je do kontaktu i by zaczęło grać?". Podłączyłem do kontaktu... i nie grało, ale to uruchomiło we mnie kaskadę pomysłów - mówi Bodo Kox.

Ile wersji scenariuszy miał "Człowiek z magicznym pudełkiem" i dlaczego tak dużo? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Materiał przygotowała: Beata Kwiatkowska

Gość: Bodo Kox (reżyser)

Data emisji: 4.10.2017

Godzina emisji: 10.42

kh/kul

Czytaj także

Cekiny, pióra, dekonstrukcja. Wracamy do lat 20.

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2017 17:10
- Dwudziestolecie międzywojenne to najciekawszy okres w historii mody. Lata 20. to obniżenie linii ramion i talii. Dla projektantów to idealne wprost pole do popisu - mówił w Czwórce Robert Kiełb, projektant mody i stylista.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sztuka fotografii to nieskończona nauka

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2017 14:58
Iza Sawicka, Kasia Opara, Krzysztof Porzeżyński i Zbigniew Kołodziejek tworzą fotograficzny kolektyw, który swoimi zdjęciami udowadnia, że zupełnie zwyczajne przedmioty i sytuacje mogą okazać się źródłem inspiracji, zachwytu i głębokich refleksji. W Czwórce spytaliśmy ich o to, co sprawia, że zdjęcie jest udane.      
rozwiń zwiń