– Największe trudności ze znalezieniem pracy mają humaniści. To są osoby, które także zarabiają najmniej. – tłumaczy Michał Filipkiewicz z portalu praca.pl. – Rynek po prostu nasycił się absolwentami takich kierunków studiów.
Jak podkreśla ekspert, największe szanse na znalezienie dobrej pracy mają osoby po studiach technicznych, inżynierowie i to na nich jest zapotrzebowanie na rynku. – Obecnie pracodawcy poszukują inżynierów, techników, informatyków – wymienia Filipkiewicz.
Spektrum zajęć, które mogą wykonywać absolwenci kierunków humanistycznych jest całkiem spore i to trochę ratuje sytuację, jednak mimo wszystko w biurach pracy leżą sterty podań o pracę. – Na przykład absolwent filologii może być tłumaczem, dzienikarzem copywrighterem, albo po prostu redaktorem w serwisie internetowym – Tłumaczy Filipkiewicz. – Prędzej czy później te osoby znajdują więc pracę. Inżynierowie jednak rozchwytywani są bezpośrednio po studiach.
Jak twierdzi ekspert, dziś najbardziej poszukiwani są absolwenci kierunków studiów związanych z budownictwem. – To ma oczywiście związek z budową infrastruktury na Euro 2012 – twierdzi Filipkiewicz.
Dlatego ostatnio najchętniej wybieranymi przez abiturientów uczelniami są… politechniki. – Na pierwszym miejscu jest Politechnika Warszawska, potem gdańska, łódzka, a dopiero potem Uniwersytet Warszawski – mówi Filipkiewicz.
Więcej o tym, jaki kierunek wybrać, by po studiach szybko znaleźć dobrą pracę dowiesz się, słuchając całej rozmowy z "Poranka".
(na zdj. Romek Wójcik, Paweł Pawlica i Michał Filipkiewicz w studiu Czwórki/fot. Wojciech Kusiński)
(kd)