Jeśli wydaje ci się, że tegoroczna zima jest w Polsce mroźna i śnieżna, wyobraź sobie, że na Syberii jest właśnie… o 40 stopni Celsjusza zimniej. – Poza tym właściwie nie ma tam dróg – opowiada Grzywaczewski. – Zwłaszcza w części północno-wschodniej jedynymi szlakami są rzeki. Zimą samochodami jeździ się więc po zarzniętej wodzie.
Na Syberię warto się wybrać, bo, zdaniem podróżnika, ten rejon świata przyciąga jak najprawdziwszy magnes. Pierwsze wrażenia po ujrzeniu Syberii także są podobno niezapomniane. – Gdy pierwszy raz wyjrzałem przez okno samolotu podczas lądowania, byłem przerażony jej bezmiarem. To było paraliżujące – wspomina Grzywaczewski. – Szczególnie, gdy zorientowałem się, że kilkunastometrowa przesieka w środku lasu to rzeka Lena, którą mieliśmy spływać.
Najciekawsze miejsca na świecie >>>
Na Syberii, jak przyznaje Grzewaczewski, niepodzielnie rządzi przyroda. – To gigantyczne przestrzenie – mówi podróżnik. – Podczas, gdy większość świata została już skolonizowana i opanowana przez człowieka, tym, co odróżnia Syberię od innych miejsc na kuli ziemskiej jest jej dzikość. Tam ludzie podporządkowani są naturze, a nie odwrotnie. To ludzie muszą żyć w jej rytmie i przetrwać w tamtejszych ciężkich warunkach. To taki pierwotny świat.
Dowiedz się więcej o Syberii, podróżowaniu Koleją Transsyberyjską, drodze z Moskwy nad Bajkał, i o tym, jak przetrwać na tej trudnej ziemi, słuchając nagrania z audycji "4 do 4".
(kd)