Wandalizm. "Dobro wspólne, czyli... niczyje?
- Mamy słabe poczucie obowiązku sprzątania przestrzeni wspólnej, bo przez to, że jest "wspólna" staje się trochę "niczyja". Uznajemy, że z naszych podatków ktoś i tak posprząta - mówiła dr Anna Barlik. - Tymczasem w Japonii dzieci mają w szkołach zajęcia ze sprzątania i nikt nie uważa tego za coś negatywnego.
Jak przekonywał st. Insp. Sławomir Smyk, kolejnym grzechem Polaków w przestrzeni publicznej jest hałasowanie. - Ludzie często widzą tylko siebie. Nie zastanawiają się, że obok mieszkają czy po prostu przebywają inni - mówił gość Piotra Firana. - Podobnie jest z parkowaniem "na środku drogi". Dla takich osób problem powstaje nie wtedy, gdy zastawiają innym ulicę, ale gdy zostaną przyłapani przez funkcjonariuszy.
Polacy, wyrzucający papierki na ulicę, nie zastanawiają się nad tym, że ktoś i tak będzie musiał je sprzątnąć. To brak empatii. Nie wszyscy też zdają sobie sprawę, że wyrzucanie na ulicę niedopałków jest po prostu karalne. Sławomir Smyk
Z czego wynika fakt, że często uznajemy sprzątanie przestrzeni publicznej za uwłaczające? Jak często zdarzają się interwencje straży miejskiej dotyczące hałasów czy niewłaściwego parkowania? Jak edukować społeczeństwo, by zmienić nastawienie do współobywateli? O tym dyskutowaliśmy w Czwórce. A o tym, co drażni nas najbardziej w zachowaniu innych w przestrzeni publicznej z warszawiakami rozmawiał reporter Czwórki Robert Malinowski.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Goście: dr Anna Barlik (artystka, urbanistka), st. insp. Sławomir Smyk (Straż miejska)
Data emisji: 26.04.2018
Godzina emisji: 15.08
kd/pj