Według danych KGP w Polsce w 2020 roku 765 nastolatków próbowało odebrać sobie życie. W roku ubiegłym liczba ta wzrosła - prób samobójczych osób poniżej 18. roku życia było aż 1339. O 20 procent wzrosła liczba samobójstw w przedziale wiekowym 12-18 lat, a wśród dziewczynek liczba tych, które targnęły się na swoje życie, wzrosła dwukrotnie.
Doświadczenie próby samobójczej ma za sobą Dorota Kaczmarek, wokalistka, uczestniczka jednego z największych muzycznych talentshow w Polsce. Kubie Jamrozkowi opowiadała o "tafli lodu", która w najtrudniejszym okresie oddzielała ją od realnego świata. - Myślenie o sobie: jesteś fajna, jesteś atrakcyjna, jesteś utalentowana było mi kompletnie obce - zdradza.
Warto wiedzieć, że pomocy możemy szukać pod numerami telefonów 800 100 100, a dla dzieci i młodzieży jest do dyspozycji numer Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę 116 111. To telefony nie tylko dla osób myślących o samobójstwie, można tu również uzyskać poradę, jak pomóc komuś w kryzysie. Możemy też skorzystać ze strony Życie warte jest rozmowy.
Pandemia a zachowania samobójcze
Młodych ludzi podejmujących takie decyzje niestety jest coraz więcej. - Pierwsze nasze spojrzenie na statystyki zachowań samobójczych przynosi pytanie o przyczyny. Jako odpowiedź najpierw nasuwa nam się pandemia COVID-19. Jednak chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że wcześniej młodzi ludzie też mieli kryzysy i problemy. Pandemia wybiła je na wierzch, nasiliła i dodała kolejne do listy - mówi dr Halszka Witkowska, koordynatorka inicjatywy "Życie warte jest rozmowy" (Polskie Towarzystwo Suicydologiczne). - Pamiętajmy, że cześć dzieci została z osobami, które są sprawcami przemocy w domu, bez możliwości wyjścia. Młodzi mają ograniczone kontakty rówieśnicze. W naszych domach zmieniły się relacje. Dziecko, które jest w domu, nie wie do końca, kiedy rodzic jest w pracy, kiedy jest czas na domową rozmowę. Przez to wiele dzieci boi się prosić o pomoc rodziców i opiekunów - dodaje.
Nie bagatelizuj kryzysów młodych
Gość Piotra Firana zdradza, że coraz więcej dzieci, pisząc z prośbą o rozmowę czy pomoc do serwisu "Życie warte jest rozmowy", używa zwrotów: czuję się samotny, czuję się beznadziejny. - Zwróćmy uwagę, że ta samotność często jest samotnością w ich problemach. Dorośli mają skłonność do bagatelizowania problemów młodych ludzi - wyjaśnia. - My dorośli często mierzymy kryzysy własną miarą. Zapominamy, że młody człowiek przeżywa swoje pierwsze kryzysy, jak np. pierwsze złamane serce, pierwsza zawiedziona przyjaźń, ale też kryzysy w nauce. To są takie "małe końce świata" dla młodych ludzi. Warto zanurzyć się w ich świat - dodaje.
11:23 czwórka czat czwórki 13.01.2022.mp3 Jak obdarzyć młodych ludzi prawdziwym zainteresowaniem? Jak zauważyć ich problemy, by nie czuli się osamotnieni - podpowiada dr Halszka Witkowska z Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego, koordynatorka inicjatywy "Życie warte jest rozmowy" (Czat Czwórki/Czwórka)
Niezwykle ważne jest nasze wyczucie, jako osoby dorosłej. Ekspertka przestrzega, że wyznaczony przez nas czas na rozmowę nie musi spotkać się z chęcią do rozmowy naszego dziecka. - Warto słuchać na co dzień. Jeżeli słyszymy, że nasze dziecko jest zdenerwowane, smutne, to nie bagatelizujmy tego, drążmy temat, dopytujmy. Dajmy dziecku to wrażenie, że jest dla nas ważne, że to, co dzieje się w jego życiu, dla nas jest ważne - podkreśla.
Młodzi i wirtualny świat
Dziś młodzież chętnie sięga po wszelkie media społecznościowe. Żyjąc w nich aktywnie, często budują własne poczucie wartości na tych reakcjach, które odbierają w social mediach. - Często zadają sobie pytanie: dlaczego kolega ma 200 lajków, a ja mam tylko 30 - zauważa dr Halszka Witkowska. - Młodzi budują wzorce, którym nawet nie wiedzą jak sprostać, jak im dorównać. Jeśli do tego dochodzą wspomniane pierwsze kryzysy, to młodzi zadają sobie pytanie: czy są beznadziejni, czy się do czegoś nadają - wyjaśnia.
Specjalistka zwraca też uwagę na to, że nie urodziliśmy się ze zdolnością pokonywania kryzysów, a uczymy się tego całe życie, dystans przychodzi z wiekiem, narzędzia do pokonywania kryzysów musimy sobie wyrobić. - Mając wokół bezpieczne życie, bezpieczny dom, przyjaciół dookoła, bliskich ludzi - ładujemy życiowe akumulatory - wyjaśnia gość Czwórki. - Gdy przychodzi kryzys za kryzysem, to brakuje nam energii, siły do pokonywania problemów. Nie mamy się do czego odwołać. Dochodzi poczucie beznadziejności i braku nadziei na przyszłość - tłumaczy.
Młodzi mówią, należy ich słuchać
80 procent osób, które podejmują próbę samobójczą albo samobójstwo, wcześniej informuje o tym swoje otoczenie. - To my często to bagatelizujemy, nie bierzemy tego na poważnie, śmiejemy się też z tego - opowiada o reakcjach dr Halszka Witkowska. - Przypominam też, że symptomy nastoletniej depresji są inne, niż symptomy tej choroby u osoby dorosłej. To może być rozgoryczenie, złość, mylimy to z buntem nastolatka i nie dopytujemy. Ważne byśmy po prostu słuchali młodych ludzi i nie bali się prosić o profesjonalną pomoc.
Rodzice dzieci, które mają myśli samobójcze czy są po próbie samobójczej, często szukają profesjonalnej pomocy. W ramach projektu "Życie warte jest rozmowy" planowane jest uruchomienie konsultacji suicydologicznych dla rodziców takich dzieci.
Dr Halszka Witkowska podkreśla, by nie traktować depresji swego dziecka jako porażki swego rodzicielstwa, ale szukać wsparcia u profesjonalistów. - Trzeba zdjąć tabu z tego tematu. Trzeba szukać wsparcia u profesjonalistów - zaleca. - Trzeba sobie zdawać sprawę i pamiętać, że każda próba samobójcza i samobójstwo wpływają na 20 osób z otoczenia danej osoby. Jeśli to wszystko policzymy, to wyjdzie nam, że w wyniku zachowań samobójczych cierpi około milion osób w Polsce. Zachęcam do słuchania swoich dzieci - podkreśla.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: dr Halszka Witkowska, koordynatorka inicjatywy Życie warte jest rozmowy (Polskie Towarzystwo Suicydologiczne)
Materiał: Jakub Jamrozek
Data emisji: 13.01.2022
Godzina emisji: 15.27
pj