Szemrana Warszawa. "Każdy złodziej miał swojego mistrza"
Gdy w 1918 roku Polska odzyskała niepodległość, cały naród ogarnął nieopanowany entuzjazm. Błyskawiczny rozwój kraju sprawił jednak, że nie wszyscy dostrzegali niedostatki rzeczywistości. Tymczasem w ciemnych zakamarkach ulic przedwojennej Polski czaiły się straszliwe kreatury, na drogach grasowały gangi brutalnych porywaczy i rabusiów, a niektóre morderstwa do dziś nie zostały wyjaśnione. - Na Podkarpaciu przez siedem lat rządzili Panicz i Panek. Udowodniono im 52 napady, ale było ich znacznie więcej. Panicz i Panek słynęli z okrucieństwa, jeśli ofiara stawiała opór, nie mieli dla niej litości. Cieszyli się opinią "łańcuckich Janosików". Napadali na bogatych kupców i gospodarzy, a zrabowane przedmioty często rozdawali ubogim i potrzebującym - opowiada gość Czwórki.
Co sprzyjało rozwojowi przestępczości w międzywojniu? Kim byli Szpicbródka i Tata Tasiemka? O co chodziło w sprawie Gorgonowej? Jak wyglądały zajęcia w Akademii Kasiarzy? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Moniką Piątkowska.
Monika Piątkowska W międzywojniu uważano, że oszustwo i cwaniactwo to sposób ratowania się przed biedą. I że to jest bardzo w porządku, bo świadczy o zaradności człowieka
***
Tytuł audycji: Zaklinacze czasu
Prowadzą: Anna Hardej, Jakub Jamrozek
Gość: Monika Piątkowska (autorka książki "Życie przestępcze w przedwojennej Polsce. Grandesy, kasiarze, brylanty")
Data emisji: 4.11.2017
Godzina emisji: 14.15
kul/jp