Gawęda - zespół pieśni, tańca i hartu ducha

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 13:00
Co łączy Marka Kościkiewicza, Wojciecha Manna i Magdalenę Mielcarz? Wszyscy byli "gawędziarzami", czyli należeli do Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Związku Harcerstwa Polskiego Gawęda.
Audio
  • Historia Gawędy w pigułce - dlaczego każdy chciał śpiewać w tym zespole? (Klucz kulturowy/Czwórka)
Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Związku Harcerstwa Polskiego Gawęda - Warszawa, maj 1983 rok
Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Związku Harcerstwa Polskiego Gawęda - Warszawa, maj 1983 rok Foto: PAP/Tomasz Prażmowski

Miłka Skalska Dziewczyny z Gawędy szybko stały się rozpoznawalne na ulicach Warszawy. Ich "firmową" fryzurą był koński ogon

13 października 1952 roku 24-letni instruktor wychowania artystycznego Andrzej Kieruzalski w Domu Harcerza na Pradze rozpoczął zajęcia z 30-osobową gromadką dzieci. Pewnie nie przypuszczał, że już wkrótce o Gawędzie usłyszy nie tylko cała Polska, ale i świat. Zespół dał ponad 6000 przedstawień na całym świecie - w tym m.in. w Stanach Zjednoczonych, na Kubie, w Japonii, na Tajwanie, w Australii. - Żeby dostać się do Gawędy, trzeba było zdać egzaminy. Taniec, śpiew, recytacja, prezentacja swojej osoby. Ci, którzy zostali przyjęci, musieli wykazać się jeszcze jedną cechą: niezwykłym hartem ducha - opowiada dziennikarka telewizyjna Miłka Skalska i tłumaczy dlaczego.

Miłka Skalska W pierwszym składzie Gawędy występowały kukiełki. W połowie lat 80. w zespole występowało ponad 600 nastolatków

Do 2017 roku przez zespół przewinęło się ponad 16 000 dzieci i młodzieży. Ela Burza postanowiła sprawdzić, jak brzmiało 13 "gawędowych" przykazań, dlaczego zespół był "państwem w państwie" i kto miał ciocię w samolocie.

***

Tytuł audycji: Klucz Kulturowy

Prowadzi: Justyna Majchrzak

Data emisji: 13.10.2018

Godzina emisji: 15.44

kul/pj

Czytaj także

Bar mleczny. "Kultowa placówka zbiorowego żywienia"

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2016 09:40
Historia tych miejsc sięga XIX wieku, ale prawdziwe oblężenie przeżywały w okresie PRL. Jak powstały, co serwowały i kto stołował się w barach mlecznych?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dewizy. "Bilet do świata luksusu"

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2017 10:50
- W sklepach dewizowych, w których za zakupy płaciło się walutą obcą, można było kupić dobra luksusowe i namiastkę Zachodu w szarej rzeczywistości PRL-u - opowiada Adrian Sobieszczański.
rozwiń zwiń