- Francuzi spożywają dwukrotnie więcej mięsa, niż wynosi średnia światowa.
- Gdyby ograniczyli spożycie potraw mięsnych, to bez problemu kraj osiągnąłby swoje cele klimatyczne.
- Francuzi zjadają około 85 kg mięsa rocznie, Polacy - 73 kg. Różnica kryje się w proporcjach konsumpcji.
- Zalecenia dotyczące spożycia mięsa w Polsce i we Francji są identyczne - ograniczyć dla zdrowia.
- O to, by Francuzi nie dali przekonać się do zmian, walczy francuskie lobby hodowców zwierząt.
Francuscy eksperci z zakresu żywienia chcą namówić swoich rodaków do zmiany przyzwyczajeń - dla dobra planety i zdrowia. Wykazują, że gdyby mieszkańcy Francji zmniejszyli o połowę spożycie mięsa, kraj bez problemu osiągnąłby swoje cele klimatyczne. Zadanie wygląda na karkołomne.
Ile mięsa jedzą Francuzi, a ile Polacy?
- Statystyki pokazują, że przeciętny Francuz zjada rocznie 85 kg mięsa, co plasuje go w europejskiej czołówce - mówi Paula Nagel, ekspert ds. żywienia z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej oraz Centrum Dietetycznego Online. - Dane ONZ podają, że na przeciętnego Hiszpana rocznie przypada około 100 kg mięsa, Francja też jest na podium. W Polsce dane GUS z 2022 roku mówią, że konsumujemy około 73 kg mięsa rocznie.
Różnica ilości nie jest znacząca, jednak problem leży w proporcjach konsumpcji. W porównaniu do Polski Francuzi jedzą dużo więcej mięsa czerwonego, które ma największy ślad węglowy.
- Sporą część tego spożycia stanowi wołowina i wieprzowina - tłumaczy Marcin Tischner z fundacji ProVeg Polska. - W Polsce wołowiny je się stosunkowo niewiele. Dużo jej produkujemy, ale raczej wysyłamy na eksport. We Francji to spożycie wynosi około 20 kg na osobę rocznie, do tego około 30 kg mięsa wieprzowego. To jest dosyć dużo mięsa czerwonego łącznie, a ono ma najwyższy ślad środowiskowy. Zgodnie z zaleceniami dietetycznymi powinniśmy go jeść dużo mniej.
Zalecenia żywieniowe dla Francji i Polski
Dietetyczka Paula Nagel zwraca uwagę, że żywieniowe zalecenia francuskie nie różnią się w tej kwestii od tego, co rekomenduje polski Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego i co możemy znaleźć na sugerowanym talerzu zdrowego żywienia. - Zalecenia mówią, aby ta ilość mięsa nie przekraczała 500 gramów na tydzień, a np. we Francji to spożycie jest na poziomie 700-1000 gramów.
03:43 czwóka pierwsze słyszę 12.03.2024 francja 9.35.mp3 Ile jemy mięsa i dlaczego te ilości warto zmniejszyć? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Ekspertka podkreśla, że produkty odzwierzęce cechują się dużą ilością nasyconych kwasów tłuszczowych, a te zwiększają ryzyko zachorowania np. na chorobę wieńcową serca. - Zamiana mięsa zwierzęcego na jego roślinne odpowiedniki, np. nasiona roślin strączkowych, takich jak soczewica, groch, fasola czerwona, jest korzystna ze zdrowotnego punktu widzenia, ponieważ zmniejszamy także ekspozycję na potencjalne rakotwórcze związki - wyjaśnia.
Mięsne lobby we Francji
Czy Francuzi dadzą się przekonać do zmian w jadłospisie? Odpowiedź na to pytanie przyniosą najbliższe lata. Należy dodać, że zadanie nie jest proste, bo branża mięsna jest we Francji silna. W lutym 2024 roku kraj, pod naciskiem hodowców zwierząt, przyjął dekret uderzający w roślinne zamienniki mięsa. - Oni mocno walczą, by utrzymać pozycję mięsa w społeczeństwie francuskim - mówi ekspert z ProVeg Polska. - Ich ruchem była inicjatywa zakazująca używania nazw mięsnych w stosunku do 21 produktów, kategorii, nazw. To batalia o nazewnictwo. Trwa już kilka lat. Branża produkcji mięsnej mocno obawia się zmiany.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał przygotowała: Martyna Ogonek
Data emisji: 12.03.2024
Godzina emisji: 9.35
pj/wmkor