Lockdown zmienił nasz dom. To miejsce treningu, scena teatralna i azyl

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2021 11:55
Ostatnie miesiące sprawiły, że z naszym domem czujemy większą więź, niż przed pandemią. Tak wynika z najnowszych badań Ipsos MORI. 53 procent Polaków postrzega swój dom jako przestrzeń do wyrażania siebie.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock.com/Gorodenkoff

Czworka snowboard popr.jpg
Zabawa, sport i dużo dobrej muzyki - spędź z nami ferie 2021!

Okazuje się, że właśnie w domu, w jego przestrzeni chcemy brać udział w różnych aktywnościach również po zakończeniu społecznej izolacji. Jedną z takich aktywności jest sport. 


Posłuchaj
03:48 Czwórka/Pierwsze słyszę 04.01.2020.mp3 Jak podczas pandemii zmieniło się nasze postrzeganie domu (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

- Mnie do ćwiczeń zainspirowała moja przyjaciółka, która podczas pandemii zaczęła intensywnie trenować - mówi Julia. - Ja też zaczęłam ćwiczyć. Można złapać bakcyla. Niewiele trzeba, by zadbać o swoja aktywność fizyczną - dodaje rozmówczyni Mateusza Kulika i nie jest w tym odosobniona, co wynika z badania Ipsos MORI. 60 procent Europejczyków chce trenować w domu także po epidemii, połowa częściej korzysta z wideoczatów.


- Przy pierwszym lockdownie, gdy wystartowały wszelkie platformy treningowe, klienci pochodzili do nich z niepewnością, trochę śmiali się z tych treningów. Gdy zobaczyli i spróbowali, to zorientowali się, że z trenerem z telewizora są w stanie zrobić świetny trening - zauważa Piotr Galus, prowadzący Czwórkową audycje "4 bieg".  - A po wielu miesiącach osoby, które w marcu zaczęły ćwiczyć regularnie, mają wymierne efekty. Można było w tym czasie zrobić supersylwetkę, poprawić wytrzymałość, zbudować mięśnie. Wystarczy tylko chcieć - dodaje. 

Posłuchaj także:

Dzięki technologii inaczej też postrzegamy nasze relacje. - O ile na początku lockdownu był szał na wideokonferencje i wideorozmowy, to z czasem ludzie zaczęli mówić o tym, że jest to jakaś namiastka bliskości, kontaktów, że ważne jest jednak to obcowanie ze sobą blisko, bo samo patrzenie i rozmawianie nie jest w 100 procentach wystarczające - zauważa Katarzyna Kucewicz, psycholog z Inner Garden. - Doceniliśmy sieć, jej możliwości. Dzięki internetowi możemy pracować, robić zakupy, oglądać sztuki teatralne - dodaje. 

Blisko 80 procent badanych podczas lockdownu, w pierwszym jego kwartale, podjęło nowy rodzaj aktywności. - Okazuje się, że wiele rzeczy można przenieść do internetu - mówi Julia. - Ja np. korzystam z zajęć wokalnych. 

Zamknięcie sprawiło też, że zaczęliśmy bardziej dbać o dom, otoczenie, w którym przebywamy. - Wartość domu zaczęła się kojarzyć z bezpiecznym azylem - przekonuje Katarzyna Kucewicz. 

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Materiał: Mateusz Kulik

Data emisji: 04.01.2021

Godzina emisji: 7.14

pj

Czytaj także

Przyszłość podróży to kody QR? Świat sceptyczny wobec chińskiej propozycji

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2020 09:41
Z nadzieją oczekujemy końca pandemii. Już dziś planujemy podróże, marzymy o miejscach, które odwiedzimy. O naszym bezpiecznym podróżowaniu myślą też władze wielu państw. Chińczycy proponują, by w tym celu wykorzystać technologię kodów QR - czy to bezpieczne?
rozwiń zwiń
Czytaj także

W Krakowie jeże tuptają na AGH

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2020 09:00
To właśnie na terenie kampusu Akademii Górniczo-Hutniczej powstały specjalne chatki, mające pomóc jeżom przetrwać zimę. 
rozwiń zwiń