- Michał Skoczek jest wielbicielem Podlasia i Suwalszczyzny oraz kuchni tych regionów.
- Jest współautorem książki "U pana Boga przy stole. Podlasie i Suwalszczyzna - przewodnik po lokalnych przysmakach".
- O książce, swoich kulinarnych odkryciach oraz smakach Podlasia i Suwalszczyzny opowiada w Czwórce.
Kuchnia Podlasia i Suwalszczyzny to kuchnia pogranicza: kuchnia prosta, wiejska, z silnymi wpływami litewskimi, białoruskimi, ukraińskimi, żydowskimi i tatarskimi. Ale to także kuchnia biedy, gdzie mięso jadano od święta, za to ziemniaki kilka razy dziennie.
Mieszkający w Kielcach Michał Skoczek pokochał kuchnię tego regionu, a do Podlasia ma stosunek sentymentalny. - Jeździłem tam z dziadkami. To taka totalna cisza i spokój. To też jest niesamowite, bo ja jestem zwierzakiem miejskim, świetnie się czuję i odpoczywam w mieście - opowiada gość audycji. - Gdyby mnie ktoś zawiózł do lasu, to bym najprawdopodobniej drugiego dnia uciekał. Natomiast, gdy jadę na Podlasie, jest zupełnie odwrotnie. Tam ładuję akumulatory, odpoczywam i nie chcę stamtąd wracać.
Kuchnia Podlasia i Suwalszczyzny - przewodnik po knajpkach
Początkowo miał powstać blog, jednak projekt rozrósł się i we współpracy z nieżyjącym już Pawłem Kotwicą powstał jedyny w swoim rodzaju przewodnik. Autorzy książki odwiedzili ponad 30 lokali serwujących lokalne jadło w północno-wschodniej Polsce, poczynając od Sokołowa Podlaskiego, Drohiczyna i Siemiatycz, poprzez Hajnówkę, Supraśl i Białystok, a na Suwałkach i Sejnach kończąc. Rzetelnie, ze swadą i humorem, opisali to, co dostali do zjedzenia, powstał więc przewodnik nie tylko po knajpkach Suwalszczyzny i Podlasia, ale też po regionalnych smakach i potrawach.
Zobacz także:
- To jest kuchnia bardzo prosta i jednocześnie bardzo smaczna. Jest taka ciężka, bo to jednak ziemie, na których się uprawia głównie ziemniaki plus to, co znajdzie się w lesie - opowiada gość Czwórki. - Powstają więc fantastyczne połączenia, jak wszelkiego rodzaju placki, kluski czy kartacze. Te najlepsze to takie solidnie oblane skwarkami. Tam takie rzeczy mogę jeść nawet codziennie.
Oryginalne regionalne przepisy
W książce znaleźć można także wiele oryginalnych przepisów, pochodzących prosto od lokalnych gospodyń i kucharzy. Wśród nich te nieco już zapomniane lub w ogóle nieznane w pozostałych częściach kraju.
- Kartacze wszyscy gdzieś tam jedli, kiszkę i babkę ziemniaczaną też się jadło. Babka występuje przecież w całej Polsce pod różnymi nazwami. To, co mnie zaskoczyło, to zaguby - mówi rozmówca Kamila Jasieńskiego. - To jest danie, które praktycznie poza okolicami Drohiczyna ciężko znaleźć. Jest to coś w rodzaju ciasta, które robi się jak na pierogi, z tym że tworzy się z niego roladę z dodatkiem przetartych ziemniaków. Można je jeść w dwóch wersjach: ugotowane danie pokrojone w paski lub odsmażane.
09:24 CZWORKA/ Pierwsze słyszę - kuchnia Podlasia 29.01. 2024.mp3 Michał Skoczek o książce "U pana Boga przy stole. Podlasie i Suwalszczyzna - przewodnik po lokalnych przysmakach" (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Michał Skoczek przypomina także "bialystoker kuchen", czyli białys - zapomniany w Polsce, ale popularny w Stanach rodzaj małej bułeczki. - Został on spopularyzowany przez białostockich Żydów, którzy wyemigrowali do USA. Tam jest to popularne tak jak bajgle. U nas powoli wraca - zauważa gość audycji. - Ze słodkości dla mnie numerem jeden jest zdecydowanie ciasto Marcinek. Jest bardzo pracochłonne i składa się z kilkunastu warstw ciasta. To rodzaj tortu, niesamowicie wilgotny od kremów i pyszny.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Michał Skoczek (współautorem książki "U pana Boga przy stole. Podlasie i Suwalszczyzna - przewodnik po lokalnych przysmakach", autor autor bloga Street Food Polska)
Data emisji: 29.01.2024
Godzina emisji: 9.15
aw/kul/pg/kor-wm