Halloween oplotło nas pajęczyną radości

Ostatnia aktualizacja: 31.10.2013 08:00
Halloween to okazja do radosnego pojednania się ze zmarłymi. Bezkarnego oglądania horrorów. I dobrej zabawy.
Audio
  • Justyna Adamson i Piotrek Gniewkowski mówią o radosnym świętowaniu Halloween (Na cztery ręce/ Czwórka).
Halloween oplotło nas pajęczyną radości
Foto: Glow Images/East News

Justyna Adamson i Piotrek Gniewkowski już po raz trzeci organiowali imprezę halloweenową. Były tańce do rana, konkurs na najlepsze przebranie i wyjątkowe horrory - "Śmierć Klauna" Dominika Watina, "Wiecznie Żywy" Jonathana Levine oraz "Koszmar minionego lata" w reżyserii Jima Gillespie.
Jak podkreśla Justyna, Halloween jest bardzo starym świętem. - Nie wywodzi się z kultury amerykańskiej, ale europejskiej, z Irlandii i kultury celtyckiej. To święto, które żegnało lato, witało zimę.
W Polsce Halloween staje się coraz popularniejsze. W witrynach sklepowych pojawiły się roześmiane dynie. Mimo sprzeciwu kościoła, coraz chętniej ulegamy urokowi tego święta. - Halloween oplotło nas komercyjnie. Podobnie jak walentynki. Ale w tym nie ma nic złego. To święto może być radosne. To okazja do oglądania wielu dobrych filmów grozy - mówi Piotr Gniewkowski.
Goście audycji "Na cztery ręce" na okres świąteczny polecają film "Carrie", czyli adaptację debiutanckiej powieści Stephena Kinga. Według Piotra Gniewkowskiego, najnowsza wersja, z 2013 roku jest lepsza od tej z 1976 w reżyserii Briana De Palmy. - Chciałem dostać książkę i ją dostałem. Mimo cukierkowej konwencji, ten film jest bardzo dobry. Oprócz tego klasyka - "Lśnienie" Stanleya Kubricka, "Drakula" Francis Forda Coppoli, no i Frankenstein…

jl

Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM święta
Czytaj także

Tomasz Raczek: polscy widzowie coraz bardziej doceniają polskie kino

Ostatnia aktualizacja: 25.10.2013 15:00
Fani filmów czekają na to wydarzenie przez cały rok. Nie ma w tym nic dziwnego, bo toruński TOFIFEST to prawdziwe święto kina niepokornego. 11. edycja zbliża się ku końcowi, a wielki finał już w niedzielę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Martin Šulik: filmowiec nie może zapomnieć o swoich korzeniach

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2013 08:00
Trzykrotny zwycięzca Cottbus IFF, zdobywca 5 nagród w Karlovych Varach, dwukrotnie czeskich Lwów i gość specjalny Tofifestu, Martin Šulik zdradził nam, że kocha kino za to, że pozwala ono konfrontować różne punkty widzenia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Juliusz Machulski: "Seksmisja" rozjuszyła amerykańskie feministki

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2013 10:00
Słowo "kultowy" odmieniane jest dziś przez wszystkie przypadki, ale ten film zasługuje na to określenie. W przyszłym roku minie 30 lat od premiery "Seksmisji" Juliusza Machulskiego.
rozwiń zwiń