Zdaniem jej autorów, najnowsze odkrycie pomoże zrozumieć, dlaczego ćwiczenia są skuteczne w terapii depresji, ale nie stanów lękowych.
Naukowcy z Pennsylvania State University poprosili 190 studentów, by przez osiem dni prowadzili dzienniczki na temat swoich przeżyć i doświadczeń. Mieli w nich opisywać również aktywność fizyczną w czasie wolnym, ilość i jakość snu oraz stany psychiczne, w tym odczuwany stres i emocje.
Uczestników badania poinstruowano, by odnotowywali jedynie taką aktywność fizyczną, która trwała minimum 15 minut oraz zaznaczyli, jakie było jej natężenie. Na koniec każdego dnia studenci oddawali naukowcom dzienniczki do analizy.
Badacze podzielili stany emocjonalne uczestników doświadczenia na cztery kategorie: przyjemne uczucia dające pobudzenie, jak np. ekscytacja i entuzjazm, przyjemne uczucia dezaktywujące, np. zadowolenie i rozluźnienie, nieprzyjemne uczucia dające poburzenie, np. niepokój i gniew oraz nieprzyjemne uczucia dezaktywujące, np. smutek i przygnębienie.
- Okazało się, że osoby aktywniejsze fizycznie miały więcej pozytywnych emocji, którym towarzyszy pobudzenie, niż osoby mniej aktywne. Zaobserwowaliśmy też, że ludzie mieli więcej takich emocji w dni, w które byli bardziej aktywni fizycznie niż zwykle - mówi współautorka pracy Amanda Hyde. Zaznacza zarazem, że w analizie uwzględniono inne czynniki mogące mieć wpływ na przyjemne uczucia pobudzające, takie jak np. jakość snu.
Zdaniem badaczki, wyniki te wskazują, że aktywność fizyczna daje nie tylko długotrwałe korzyści, ale też natychmiastowe. Jak tłumaczy Hyde, ćwicząc więcej niż zwykle możemy dać sobie zastrzyk entuzjazmu i ekscytacji. - Nie musisz być najbardziej wysportowaną osobą, która ćwiczy codziennie, by doświadczyć korzystnego wpływu aktywności fizycznej na dobry nastrój – dodaje współautor badań prof. David Conroy. Według niego, wystarczy, że poćwiczymy jednego dnia, by to poczuć.
Jak ocenia prof. Conroy, najnowsze wyniki pozwalają lepiej zrozumieć, dlaczego aktywność fizyczna jest skuteczna w terapii depresji, ale nie stanów lękowych. Wiąże się to właśnie z tym, że nasila ona pozytywne emocje, którym towarzyszy pobudzenie, a osoby z objawami lęku nie potrzebują nasilenia aktywności. Jeśli już, to mogą raczej chcieć pewnego uspokojenia - tłumaczy badacz.
W przyszłości jego zespół planuje bliżej przeanalizować wpływ aktywności fizycznej na zdrowie psychiczne.
(ew/pap)