"Witaj, Facebooku! W końcu i ja mam swoją stronę. Mam nadzieję, że pomyślicie o niej jako o miejscu, gdzie możemy prowadzić rzeczywistą rozmowę o najbardziej istotnych sprawach, z którymi boryka się nasz kraj, gdzie nie tylko możecie dowiadywać się wszystkiego bezpośrednio ode mnie, ale także dzielić się swymi przemyśleniami i historyjkami. (Będą także wpisy wyłącznie dla zabawy)" - napisał Obama.
W dziale informacje o użytkowniku zaznaczył: "Ojciec, mąż i 44. Prezydent Stanów Zjednoczonych". Wyraził nadzieję, że użytkownicy Facebooka będą mogli poznać bliżej jego pracę.
Prezydent zaprosił użytkowników do wymiany poglądów na temat walki ze zmianami klimatycznymi. Podkreślił, że ma to szczególne znaczenie w przededniu zaplanowanego na koniec listopada-początek grudnia szczytu klimatycznego w Paryżu. - W czasach gdy z Facebooka korzysta trzech spośród czterech internautów, właśnie on wydaje się najlepszym miejscem do prowadzenia takiej dyskusji - zaznaczył.
- Jest to kolejny krok Baracka Obamy w stronę komunikacji za pośrednictwem internetu - zauważa autorka artykułu w NYT Christina Hausernov. "W lipcu 2013 roku założył konto na Twitterze, znane jako @potus. Ma ono w tej chwili ponad 5 mln zwolenników (followers). Od dawna istnieje też oficjalna strona prezydenta".
Komunikacją prezydenta ze społeczeństwem zajmuje się 20-osobowa grupa specjalistów od internetu - pisze. Ich zadaniem jest wniesienie elementu spontaniczności do wizerunku prezydenta - dodaje.
Nowa strona pokazuje amerykańskiego prezydenta w nieoficjalnym kontekście. Na stronie pojawiły się prywatne fotografie Obamy zamieszczone na tzw. osi czasu. Użytkownicy mogą zobaczyć małego Baracka z jego matką Stanley Ann Dunham, fotografię ze ślubu Baracka Obamy z Michelle Robinson w Chicago w październiku 1992 roku, zdjęcie Obamy jako senatora ze stanu Illinois oraz z zaprzysiężenia na prezydenta USA w styczniu 2009 roku.
(PAP)