Podczas wyjścia ze Związku Radzieckiego ponad 116 tysięcy Polków znalazło schronienie w Uzbekistanie.
Odsłonięcie obelisku w Taszkiencie, upamiętniającego pomoc Uzbeków dla armii generała Andersa, zakończyło obchody wyjścia Polaków ze Związku Radzieckiego. Podczas uroczystości Jacek Michałowski podkreślał, że Uzbecy mimo zrobili bardzo wiele dla Polaków, pomimo tego, że w tamtym czasie kraj ten był dotknięty stalinizmem.
Pułkownik Stanisław Berkieta wspomina, że to właśnie dzięki Uzbekom po uciecze ze Związku Radzieckiego udało mu się dostać do armii generała Władysława Andersa. Wspomina, że wraz z dwoma kolegami uciekli z łagru i mimo, że Uzbecy wiedzieli kim są nikt ich nie wydał NKWD.
Z kolei podporucznik Jerzy Nowak utrzymywał, że Uzbecy nie tylko pomagali Polakom. Któregoś razu poprosili polskiego trębacza by wszedł na wieżę Tamerlana i zagrał hejnał, ponieważ to Uzbek zastrzelił hejnalistę krakowskiego.
Zobacz specjalny serwis historyczny poświęcony II wojnie światowej
Mówili wtedy - wspomina podporucznik Nowak - że jak polski trębacz zagra hejnał to Uzbekistan uwolni się od Związku Radzieckiego.
Były żołnierz armii Andersa wspomina też, że gdyby nie Uzbecy znacznie więcej Polaków nie przetrwałaby podróży.
W uroczystościach w Uzbekistanie wzięła również, udział córka generała Andersa Anna Maria Kosta. Córka generała podkreślała, że to dla niej wielkie przeżycie towarzyszyć żołnierzom jej ojca w tym święcie.
- To jest niesamowite jakim żołnierze mojego ojca darzą go szacunkiem, kochałam ojca - mówiła córka generała - ale dopiero po latach zdaję sobie sprawę co zrobił dla tych ludzi i dla Polski. Jestem z tego bardzo dumna.
Wcześniej uroczystości wyjścia odbyły się na polskich cmentarzach Olamzor I, Olmazor II i Jangijul.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
(pp)