Unikatowe fotografie, plakaty, druki ulotne, dokumenty i materiały prasowe znalazły się na otwartej w Katowicach wystawie, przypominającej sfałszowane wybory do Sejmu Ustawodawczego.
- Wystawę przygotowano tak, by eksponowała regionalny aspekt wyborów z 19 stycznia 1947 r. na szerszym, ogólnopolskim tle. Ekspozycję tworzy 20 paneli, uporządkowanych w układzie chronologiczno-tematycznym - powiedziała PAP Monika Kobylańska z katowickiego IPN, który jest współorganizatorem wystawy.
- Prezentowane materiały ukazują przebieg wydarzeń wiodących do decyzji o terminie przeprowadzenia wyborów, przebieg kampanii wyborczej, propagandę obozu władzy i opozycji, a także metody stosowane przez komunistów i UB - tak w trakcie kampanii, jak i liczenia głosów - dodała Kobylańska.
Wystawę w katowickiej siedzibie Archiwum Państwowego będzie można oglądać do końca lutego. Współautor ekspozycji, dr Adam Dziuba z katowickiego IPN, zaznaczył, że choć w większości związane z wyborami wydarzenia były na Śląsku podobne do tych w innych częściach Polski, historycy odkryli też kilka elementów odróżniających region od innych.
-Większość metod była podobna w całej Polsce - wynik wyborów był założony z góry, aby go uzyskać opanowywano komisje wyborcze i represjonowano opozycję. Do „nowatorskich” metod, stosowanych w woj. śląskim na szerszą niż gdzie indziej skalę, należy zaliczyć np. zawieszanie działalności powiatowych zarządów PSL np. pod zarzutem współpracy ich członków z bandami - powiedział dr Dziuba.
W innych regionach zdecydowanie rzadziej władze decydowały się na takie rozbijanie struktur legalnie działającego stronnictwa. Zawieszenie zarządów powiatowych ułatwiało represjonowanie ich członków. Ich zaangażowanie w kampanię wyborczą na rzecz PSL traktowano wówczas jako działalność "podziemia" i stosowano sankcje.
Innym charakterystycznym dla ówczesnego woj. śląskiego zjawiskiem było - w ocenia dr. Dziuby - jawne i manifestacyjne głosowanie w dniu wyborów. Według historyka, był to przede wszystkim wynik wywieranej na wyborców presji - autochtonów straszono, że zostaną wywiezieni do Niemiec; przybyszów z Kresów Wschodnich kuszono obietnicami lepszych domów czy mieszkań, albo ostrzegano, że będą musieli opuścić Śląsk i osiedlić się gdzie indziej. Manifestacyjnie głosowały też załogi kopalń i hut, w obawie o pracę. W akcji propagandowej w regionie uczestniczyło ok. 120 tys. aktywistów partyjnych i ok. 100 tys. ich popleczników.
Prezentowane na wystawie materiały pochodzą m.in. ze zbiorów centrali IPN w Warszawie, archiwum Instytutu w Katowicach, katowickiego Archiwum Państwowego, archiwum "Dziennika Zachodniego", a także Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie oraz kilku muzeów w woj. śląskim - w Zabrzu, Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej.
Zdrada w Jałcie
Wybory do Sejmu Ustawodawczego odbyły się 19 stycznia 1947 r. Były konsekwencją ustaleń konferencji w Jałcie w lutym 1945 r. Zwycięskie mocarstwa zadecydowały wówczas, że normalizacja sytuacji w Polsce nastąpi poprzez dopuszczenie do uczestnictwa w życiu politycznym wszystkich demokratycznych ruchów politycznych, reorganizację rządu i przeprowadzenie w pełni demokratycznych wyborów. Komuniści zorganizowali wybory w sposób uniemożliwiający społeczeństwu wyrażenie swych politycznych preferencji. Kampania wyborcza obfitowała w nadużycia, których elementami były aresztowania, pobicia a nawet morderstwa działaczy opozycyjnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, nagonka na politycznych przeciwników i przymuszanie obywateli do rezygnacji z zasady tajności wyborów.
Rezultat głosowania sfałszowano. Wedle oficjalnych danych wybory przyniosły ogromny sukces obozowi władzy. Nadużycia popełnione w trakcie kampanii i liczenia głosów spowodowały tylko słabe protesty ze strony USA i Wielkiej Brytanii. W konsekwencji wybory z 19 stycznia 1947 r. były - w ocenie współczesnych historyków - istotnym etapem ugruntowania politycznej dominacji w Polsce komunistów z Polskiej Partii Robotniczej.
Jak oceniają przedstawiciele IPN, sukcesorka PPR - Polska Zjednoczona Partia Robotnicza - przez kolejne lata udowadniała, że komuniści uzyskali legitymizację swej władzy w Polsce dzięki całkowicie demokratycznej i zwycięskiej dla nich procedurze wyborczej.