Pamięci Polaków Ratujących Żydów - zobacz serwis historyczny
Tekst Edwarda Raczyńskiego, ministra spraw zagranicznych rządu RP na uchodźstwie, znalazł się w anglojęzycznej broszurze "The Mass Extermination of Jews in German Occupied Poland" ("Masowa eksterminacja Żydów w okupowanej przez Niemców Polsce") i skierowany był do sygnatariuszy Deklaracji Narodów Zjednoczonych. To pierwszy oficjalny raport informujący zachodnią opinię publiczną o Holokauście w okupowanej przez Niemcy Polsce. Uważany jest za jeden z najważniejszych dokumentów opisujących Zagładę i wzywających do jej powstrzymania.
18:32 [ PR1]PR1 (mp3) 11 czerwiec 2018 21_11_10.mp3 102 lata życia arystokraty i dyplomaty. Prof. Rafał Habielski opowiada Katarzynie Kobyleckiej o Edwardzie Raczyńskim w audycji "Ludzie niepodległości" (PR, 11.06.2018)
Powstanie w getcie - zobacz serwis historyczny
Wstrząsające doniesienia
Opierając się na raportach sporządzonych przez emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego Jana Karskiego, Raczyński w swojej nocie podkreślał, że faktycznym zamiarem Niemców jest wymordowanie wszystkich europejskich Żydów. Zwracał uwagę na fakt, że Holokaust planowany był od dawna: "pierwszym krokiem prowadzącym do eksterminacji Żydów było utworzenie w Warszawie getta już w październiku 1940 roku. Wówczas to wszyscy Żydzi zamieszkujący Warszawę otrzymali rozkaz przeniesienia się do dzielnicy żydowskiej wydzielonej dla nich".
Rodzina Pankowskich - pomoc znalazła u polskich sprawiedliwych i dyplomatów
W kolejnych punktach tekstu znalazł się opis deportacji Żydów z warszawskiego getta: "zgodnie z otrzymanymi wiadomościami wagony kierowano do trzech miejscowości: Treblinki, Bełżca i Sobiboru, które to miejsca są określone jako »obozy zagłady«. Warunki transportu były celowo tak pomyślane, by jak najwięcej skazanych zmarło w drodze. Według posiadanych przez nas wiadomości, po przybyciu do obozu tych, którzy przeżyli, rozbierano do naga i zabijano różnymi sposobami, łącznie z gazem i prądem elektrycznym. Trupy grzebano we wspólnych, mechanicznie kopanych grobach".
Fogg, Iwaszkiewicz, Lipiński. Polscy pisarze i artyści ratujący Żydów
Nota zawiera także informację o stosunku Polaków do Holokaustu: "Ludność polska, która sama znosi najstraszliwsze prześladowania i spośród której wiele milionów osób zostało deportowanych do Rzeszy na niewolnicze roboty lub wysiedlonych ze swych domów i ziem, pozbawiona tak wielu swoich przywódców, którzy zostali okrutnie wymordowani przez Niemców, stale wyrażała, poprzez swe organizacje podziemne, oburzenie i współczucie wobec straszliwego losu, który spotyka ich współobywateli Żydów. Rząd Polski posiada informacje o pomocy, jakiej ludność polska udziela Żydom. Ze zrozumiałych przyczyn żadne szczegóły tej działalności nie mogą być obecnie ogłoszone".
Posłuchaj fragmentów książki "Wiek ambasadora. Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego"
57:44 Dwójka KLCW 17.06.2017.mp3 O Edwardzie Raczyńskim opowiadają Zofia Wojtkowska i prof. Piotr Madajczyk. Audycję z cyklu "Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego" prowadzi Hanna Maria Giza (PR, 17.06.2017)
Zignorowany alarm
Nota Raczyńskiego kończy się apelem o podjęcie działań mających na celu ocalenie ludzkiego życia: "Rząd Polski (...) uważa za swój obowiązek zwrócenie się do Rządów Narodów Zjednoczonych w szczerym przekonaniu, że władze te podzielą pogląd Rządu Polskiego co do konieczności nie tylko potępienia zbrodni popełnianych przez Niemców i ukarania zbrodniarzy, ale również co do znalezienia środków, dających zapewnienie, iż Niemcom zostanie skutecznie uniemożliwione stosowanie w dalszym ciągu ich metod masowego mordu".
Nie było to pierwsze wezwanie londyńskiego rządu do ratowania Żydów w okupowanym kraju. Już w czerwcu 1942 roku premier Władysław Sikorski przesłał rządom państw sprzymierzonych inną notę, w której pisał: "wyniszczenie ludności żydowskiej ma miejsce w niewiarygodnych rozmiarach. W miastach jak Wilno, Lwów, Kołomyja, Stanisławów, Lublin, Rzeszów, Miechów przeprowadza się rzezie dziesiątków tysięcy Żydów. W ghettach Warszawy i Krakowa gestapo wykonuje egzekucje masowe. (...) Żydzi w Polsce cierpią najstraszliwsze prześladowania w ciągu swych dziejów. (...) Opinia publiczna wolnych narodów musi być na nowo zaalarmowana terrorem niemieckim". Rada Narodowa zwróciła się do aliantów z apelem "o protest cywilizowanego świata".
Witold Pilecki - zobacz serwis specjalny
17 grudnia 1942 roku Edward Raczyński powtórzył najważniejsze punkty swojej noty w przemówieniu radiowym. Tego samego dnia dwanaście państw alianckich przyjęło deklarację potępiającą masową zagładę Żydów. I na tym ich działanie się skończyło. 7 stycznia 1943 roku Rada Narodowa w uchwale wezwała sojuszników do natychmiastowego rozpoczęcia bombardowań odwetowych na ziemi niemieckiej, a także oficjalnego ostrzeżenia Niemców przed konsekwencjami zbrodni oraz zrzucenia ulotek informujących mieszkańców Niemiec o mordowaniu Żydów. Te postulaty nie spotkały się jednak ze zrozumieniem na Zachodzie - podobnie jak kolejne próby interwencji Jana Karskiego w USA czy wiedza przekazana w raportach Witolda Pileckiego.
Na tylko grupa Ładosia. Polskich dyplomatów, którzy pomagali Żydom, było wielu
Dyplomaci, fałszerze i lekarze
Nie czekając na ruch aliantów, rząd RP na uchodźstwie podjął szereg działań mających na celu uratowanie jak największej liczby Żydów przed eksterminacją. Wydawano fałszywe dokumenty tożsamości. Na tym polu szczególnie zasłużyło się kierowane przez ambasadora Aleksandra Ładosia polskie przedstawicielstwo rządu w Szwajcarii, które podjęło próbę ocalenia do 10 tysięcy Żydów przed zesłaniem do obozów koncentracyjnych i wspólnie z działaczami żydowskimi stworzyło system nielegalnej produkcji paszportów południowoamerykańskich.
Fałszywe paszporty dla Żydów wyprodukowane dzięki m.in. polskiej ambasadzie w Bernie. Fot. IAR
Podobną akcję zorganizował Henryk Sławik, reprezentujący polski rząd na Węgrzech. Wystawiał uchodźcom z Polski fałszywe dokumenty, ratując życie prawie 30 000 osób, w tym około 5000 Żydów. Z kolei ambasador RP w Japonii Tadeusz Romer uratował 2000 żydowskich uchodźców z Polski i Litwy, pomagając im zdobyć wizy w Japonii i Szanghaju do dalszej podróży i tworząc Polski Komitet Pomocy Ofiarom Wojny w Tokio.
Ponadto rząd londyński koordynował udzielanie zapomóg żywnościowych i finansowych oraz organizowanie fałszywych dokumentów tożsamości, kryjówek i pomocy lekarskiej przez Radę Pomocy Żydom "Żegota". Uważa się, że pomoc udzielona przez Żegotę mogła dotrzeć do nawet 60 tysięcy Żydów.
Pomoc państwa polskiego wobec Żydów w czasie II wojny światowej
***
Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką został ustanowiony z inicjatywy Prezydenta RP w 2017 roku w rocznicę śmierci rodziny Ulmów z Markowej.
Zespół prasowy Ambasady RP w Londynie/mc