Historia

Przywracanie pamięci. IPN zidentyfikował osoby na zdjęciu z Powstania Warszawskiego

Ostatnia aktualizacja: 25.01.2022 05:45
- Odkrycie tej fotografii było wstrząsem dla całej naszej rodziny. Przyjęliśmy ją ze smutkiem i zadowoleniem. To wielka pamiątka dla naszych potomnych – powiedział Stefan Piątkowski, krewny osób z fotografii wykonanej podczas Powstania Warszawskiego.
Barbara Piątkowska z dzieckiem i mężem. Fragment fotografii z archiwum Henryka Śmigacza
Barbara Piątkowska z dzieckiem i mężem. Fragment fotografii z archiwum Henryka ŚmigaczaFoto: PAP/Radek Pietruszka

Życie w wojennej Warszawie

Pod koniec lipca 2021 roku Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej poinformowało, że do jego zasobów trafiły pamiątki i fotografie Henryka Śmigacza, przedwojennego fotoreportera "Kuriera Warszawskiego".

W zbiorze znalazły się m.in. fotografie powstańców na barykadach stolicy i w szpitalu polowym. Archiwum IPN zwróciło się z apelem o pomoc w rozpoznaniu na fotografii, prawdopodobnie z 1944 roku, rodziców z nowo narodzonym dzieckiem na tle ruin Warszawy.

- Wśród pozyskanych do Archiwum zdjęć, poza przedstawieniami ruin gmachów i kamienic warszawskiego Śródmieścia czy powstańczych barykad, znajdziemy także zdjęcia portretowe, w tym jedno wyjątkowe, przedstawiające rodziców z nowo narodzonym dzieckiem. Radość rodziców, spokój dziecka i czysta biel becika kontrastują z morzem ruin w tle. Zdjęcie wykonano prawdopodobnie w 1944 roku w Warszawie – informowali archiwiści IPN.

Powstańcze dzieci

Podczas konferencji prasowej 24 stycznia br., Joanna Dardzińska z Archiwum IPN podkreśliła, że celem wykonywania takich zdjęć w czasie Powstania Warszawskiego było podtrzymywanie morale ludności cywilnej.

- Fotografie pokazywały, że w tych dramatycznych momentach ludzie próbują normalnie żyć, rodzą się dzieci, zawierane są małżeństwa – powiedziała.

Po trzech miesiącach od pierwszego apelu wystosowanego przez Instytutu Pamięci Narodowej do Archiwum Pełnego Pamięci zgłosił się Stefan Piątkowski, brat Barbary Piątkowskiej – sfotografowanej przez Henryka Śmigacza matki nowonarodzonej dziewczynki. W czasie konferencji powiedział, że jego siostrzenica urodziła się 28 sierpnia 1944 roku przy ulicy Polnej 9.

- W czasie porodu nad Barbarą trzymano koc, ponieważ właśnie trwał ostrzał i z sufitu leciały kawałki gruzu  – powiedział. Fotografie wykonano prawdopodobnie kilka dni później, jeszcze w sierpniu 1944 roku. Zdjęcie wykonano w okolicach placu Grzybowskiego.

Piątkowski przybliżył losy swojej siostry. W wieku 16 lat została aresztowana przez Niemców i wywieziona na roboty przymusowe w głąb Rzeszy. Po ponad roku wróciła do rodzinnego Milanówka, ale z obawy przed ponownym aresztowaniem wyjechała do Warszawy i zamieszkała przy ulicy Próżnej, wyszła za mąż i zmieniła nazwisko.

Kolejne identyfukacje

Podczas konferencji prasowej w siedzibie Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej dyrektor Marzena Kruk podziękowała mediom za zaangażowanie w sprawę wyjaśnienia zagadki fotografii i zwróciła się z prośbą o pomoc przy kolejnych identyfikacjach bohaterów bezcennych zdjęć i dokumentów. Stwierdziła, że głównym celem prowadzonego przez IPN projektu Archiwum Pełne Pamięci jest "opowiedzenie historii Polaków w XX wieku, nie tylko tych z pierwszych stron gazet, ale również zwykłych ludzi". Dodała, że zdjęcie wykonane przez Henryka Śmigacza jest jedną z takich historii. Do końca zeszłego roku, dzięki realizowanemu od 2017 roku projektowi Archiwum Pełne Pamięci, zasób Instytutu wzbogacił się o dokumenty przekazane przez 1562 darczyńców, z czego w 2021 roku było ich 327.

Zadania fotografa wojennego

Autor fotografii, Henryk Śmigacz wykonywał zdjęcia na zlecenie Delegatury Rządu na Kraj, głównie na obszarze północnego Śródmieścia jako fotograf cywilny. Przebieg działań wojennych w stolicy dokumentował wspólnie z fotoreporterem Janem Rysiem. Poza fotografiami dotyczącymi powstania w lecie 1944 roku przekazane do Archiwum IPN materiały Śmigacza to m.in. jego dokumenty osobiste, ale także zdjęcia zniszczeń Warszawy dokonanych podczas bombardowania w 1939 roku.

"Robiłem zdjęcia, gdy mieszkańcy Starówki, wśród nich moi sąsiedzi, próbowali gasić płonący Zamek; nie zważając na niebezpieczeństwo, ratowali bezcenne zabytki. To dzięki nim część zamkowych eksponatów ocalała. Utrwaliłem na szklanych kliszach 9x12 cm swego aparatu Zeiss Ikon Nettar hitlerowskie samoloty zrzucające bomby na Zamek. Wykonałem wiele zdjęć z ulicy Podwale, skąd obiektyw obejmował widok całego Zamku. Na moich oczach waliły się stropy zamkowe, wylatywały okna z futrynami, impet darł na strzępy wspaniałe kobierce" – czytamy w książce "Z historii fotografii wojennej" Henryka Latosia.

Po upadku powstania Henryk Śmigacz razem z żoną Jadwigą i córką Aleksandrą zamieszkali w Łodzi. Śmigacz założył zakład fotograficzny przy ul. Piotrkowskiej. Stał się kronikarzem łódzkiej sceny teatralnej od końca lat czterdziestych do lat sześćdziesiątych XX wieku. Zmarł w 1972 roku. Cenne fotografie trafiły do IPN jako dar najbliższych krewnych Śmigacza - jego córki Aleksandry Szczygielskiej oraz wnuczki Małgorzaty Szczygielskiej-Scott.

PAP/im

Czytaj także

Gen. Stefan Bałuk. Cichociemny z aparatem

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2024 05:50
- Selekcja do cichociemnych była szalenie surowa. Kryteria były psychofizyczne. Mówiąc uczciwie, o tym, że znalazłem się w tej formacji, zadecydowało moje hobby, fotografia - wspominał tuż przed swoją śmiercią gen. Stefan Bałuk w rozmowie z Hanną Marią Gizą w audycji "Notatnik Dwójki".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eugeniusz Lokajski. "Nie szafował życiem podległych sobie żołnierzy"

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2023 05:55
Sława wybitnego lekkoatlety z czasów dwudziestolecia międzywojennego pomogła mu w czasie okupacji. Został zwolniony z łapanki przez niemieckiego żandarma, który rozpoznał go jako znanego sportowca.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sylwester Braun "Kris". To on wykonał słynne zdjęcie Prudentialu podczas powstania warszawskiego

Ostatnia aktualizacja: 01.01.2024 05:50
To on sfotografował uderzenie pocisku w wieżowiec Prudentialu. Było to jedno z trzech tysięcy zdjęć Sylwestra Brauna, wykonanych w trakcie powstania warszawskiego. – Nie strzeliłem ani razu, byłem zajęty robieniem zdjęć. Fotografia jest działaniem historii – mówił w reportażu Polskiego Radia z 1996 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jerzy Tomaszewski. Z aparatem w Powstaniu Warszawskim

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2024 05:45
W czasie II wojny światowej jako nastolatek zaangażował się w konspirację i na tajnym kursie uczył się fotografii, a następnie wykorzystał swe umiejętności w działalności wywiadowczej. 8 lat temu, 26 stycznia 2016 roku, zmarł Jerzy Tomaszewski ps. Jur, fotograf Powstania Warszawskiego. 
rozwiń zwiń