Historia

Jerzy Jarocki. Reżyser sześciu "Ślubów" Gombrowicza

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2024 05:30
W środowisku aktorskim często mówi się o nim jako o "poecie teatru" lub "filozofie teatru" - kimś kto tworzył go poszukującym, a jego przedstawienia należało oglądać wielokrotnie i je kontemplować. Rozgłos przyniosły mu m.in. reżyserowane przez niego kilkakrotnie przedstawienia "Ślubu" Witolda Gombrowicza.
Jerzy Jarocki w 2011 roku
Jerzy Jarocki w 2011 rokuFoto: JACEK DOMINSKI/REPORTER/East News

Jerzy Jarocki urodził się 95 lat temu, 11 maja 1929 roku, w Warszawie. Debiutował w 1957 roku "Balem manekinów" Brunona Jasieńskiego w Teatrze im. Wyspiańskiego w Katowicach. Dwa lata później reżyser postanowił wystawić w Gliwicach "Ślub" Witolda Gombrowicza. Co ciekawe, w tym celu wraz ze studentami Politechniki Śląskiej stworzył Studencki Teatr Gliwice – STG. Światowa prapremiera "Ślubu" odbyła się w Gliwicach w kwietniu 1960 roku.

Mimo, iż była wielkim wydarzeniem teatralnym, po czterech spektaklach przedstawienie zostało zdjęte z afisza. - Szykowaliśmy się na tournée po Polsce, mieliśmy zaproszenia na studenckie festiwale zagraniczne. Przyjechała cenzura warszawska i przedstawienie zostało zdjęte – wspominał Jerzy Jarocki w 1993 roku w Polskim Radiu w audycji Elżbiety Marcinkowskiej "Zapiski ze współczesności".


Posłuchaj
14:00 jerzy jarocki___pr ii 17600_tr_0-0_14561b2f[00].mp3 Wspomnienia Jerzego Jarockiego w audycji z cyklu "Zapiski ze współczesności". Część pierwsza (PR, 15.11.1993)

13:36 jerzy jarocki (2)___1196_93_ii_tr_0-0_14572f01[00].mp3 Wspomnienia Jerzego Jarockiego w audycji z cyklu "Zapiski ze współczesności". Część druga (PR, 16.11.1993)

13:52 jerzy jarocki (3)___1206_93_ii_tr_0-0_1457c025[00].mp3 Wspomnienia Jerzego Jarockiego w audycji z cyklu "Zapiski ze współczesności". Część trzecia (PR, 17.11.1993)

13:33 jerzy jarocki___pr ii 17618_tr_0-0_1456a8ba[00].mp3 Wspomnienia Jerzego Jarockiego w audycji z cyklu "Zapiski ze współczesności". Część czwarta (PR, 18.11.1993)

14:27 jerzy jarocki (5)___1221_93_ii_tr_0-0_145851d6[00].mp3 Wspomnienia Jerzego Jarockiego w audycji z cyklu "Zapiski ze współczesności". Część piąta (PR, 19.11.1993)

     

Cenzura nie odpuszcza

Jarocki podkreślał, że po latach zrobił na własny użytek spis ingerencji cenzury w jego spektakle. - Jako pierwszą zapisaną datę mam rok 1959. Był to spektakl, który przygotowywałem w teatrze Śląskim w Katowicach, gdzie wtedy pracowałem. Była to sztuka pana Andrzeja Wydrzyńskiego pt. "Akwarium". Zdjęto mi ją na tydzień przed premierą – mówił reżyser. Tych ingerencji cenzury, z którymi musiał sobie radzić, było bardzo wiele. Jarocki przeżył szczególnie zawieszenie w 1982 roku - po kilku spektaklach - "Mordu w katedrze" Thomasa Stearnsa Eliota. Spektakl wyreżyserował w Teatrze Dramatycznym w Warszawie, ale grany był on w katedrze świętego Jana.

- Było to bezpośrednio po ogłoszeniu stanu wojennego. Na pierwszym spektaklu było około 400 osób, następnego dnia koło tysiąca, po dwóch dniach około 2 tysięcy osób. Oczywiście była milicja, przepychanki z publicznością, która chciała się dostać do środka – mówił w Polskim Radiu Jerzy Jarocki.

Reżyser podkreślał, że spektakl ten w tamtym okresie miał niezwykłą wagę i był bardzo potrzebny Warszawie.

- Wartości tego tekstu były niewątpliwe, ale doraźne okoliczności, które sprawiły, że właśnie wtedy to wzięliśmy, były oczywiste. Niestety był to w jakimś sensie proroczy tekst dla tego, co się miało zdarzyć w Polsce. Oczywiście to są zbiegi okoliczności, ale w "Mordzie w katedrze" zabija się biskupa, za parę lat został zabity ksiądz Popiełuszko – zaznaczył reżyser.

Bariera ochronna

Jerzy Jarocki próbował – jak sam podkreślał - stworzyć barierę ochronną między sobą a cenzurą. Umawiał się z dyrektorami teatrów, z którymi był w dobrych stosunkach, by to oni rozmawiali z partyjnymi cenzorami, którzy zazwyczaj po obejrzeniu którejś z prób generalnych zgłaszali kierownictwu teatru swoje zastrzeżenia. Przeważnie, jak mówił reżyser, pretensje cenzury dotyczyły tekstów.

- Mój sposób był taki, że prosiłem dyrektora, na przykład dyrektora Gustawa Holoubka, który dyrektorował wówczas w Teatrze Dramatycznym, żeby tę rozmowę z cenzurą brał na siebie. Ja się nie zjawiałem na omówieniu z panami cenzorami. Pan Holoubek był umówiony ze mną, że mówi: "może ja rzeczywiście mógłbym tutaj ustąpić, ale nie wiem jak Jarocki. Boję się, że nie podpisze spektaklu, nie będzie premiery, że się wycofa". To była taka strefa zaporowa, którą robiłem przeciwko cenzurze, czasami się sprawdzała – zauważył Jarocki.

Powroty do Gombrowicza

W latach 1961–1998 Jerzy Jarocki reżyserował głównie na deskach Starego Teatru w Krakowie, od 2003 związany był także z Teatrem Narodowym w Warszawie. Jego sztuki powstawały także m.in. na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu. Twórca sięgał przede wszystkim po literaturę współczesną. Za jego najwybitniejsze inscenizacje, wystawione w Starym Teatrze w Krakowie uważa się: "Fizyków” (1963) Friedricha Dürrenmatta, "Tango” (1965) Sławomira Mrożka,  "Matkę”(1964) i "Szewców” (1971) Stanisława Ignacego Witkiewicza, "Moją córeczkę” (1968) Tadeusza Różewicza, "Wiśniowy sad” (1975) i "Trzy siostry” (1969) Antoniego Czechowa, "Życie jest snem” (1983) Calderóna de la Barca i "Sen srebrny Salomei” (1993) Juliusza Słowackiego.

Reżyser wielokrotnie powracał też do wystawiania "Ślubu" Gombrowicza. Nad wersją ostatnią, krakowską z 1991 roku, która została uznana za jedno z jego najwybitniejszych przedstawień, rozpoczął pracę w Berlinie, w wyższej szkole teatralnej, gdzie zastała go jesień 1989 roku. - Przed południem zajmowałem się "Ślubem", a po południu chodziłem w pobliże muru, bo lada dzień miał być ten mur zniszczony, rozebrany. Zebrałem nawet parę odłamków słynnej ściany - opowiadał.

- Mogę przyznać się, że po krakowskim przedstawieniu na razie nie przyjąłbym propozycji robienia tego gdzie indziej, dlatego, że nie wierzę, żeby w jakimkolwiek europejskim teatrze można było napotkać obecnie współtwórców równie kompetentnych, jak ja spotkałem w tym teatrze. Mówię i o aktorach, i moich współpracownikach, jak panowie Kowarski i Radwan, który napisał muzykę – podkreślał reżyser. Dodawał, że trudno byłoby mu poza Krakowem znaleźć także kogoś lepszego od Jerzego Treli do roli Ojca i Króla, Jerzego Radziwiłowicza na postać Henryka, czy Krzysztofa Globisza do roli pijaka.

Krzysztof Penderecki. Zobacz serwis specjalny

Fascynacja muzyką Pendereckiego

Jerzego Jarockiego od lat łączyła przyjaźń z Krzysztofem Pendereckim, z którym też wspólnie pracował. W Polskim Radiu reżyser podkreślał, że na początku lat 70-tych kompozytor zwrócił się do niego z propozycją napisania dla niego libretta. Chodziło o "Ubu króla" Alfreda Jarry'ego. Jarocki mówił, że do pracy wracali wielokrotnie, ukończyli ją dopiero po prawie dwóch dekadach.

- Pisaliśmy razem, ja mu proponowałem jakąś wersję kolejnej sceny. Najpierw było to coś w rodzaju scenariusza, a potem to się zamieniło w libretto. Omawialiśmy taką scenę, on robił swoje uwagi, ja to brałem znowu na warsztat, potem oddałem mu jakąś większą całość – mówił reżyser. - W wypadku tego człowieka uległem fascynacji nie tylko jego osobowością, ale także jego muzyką. Bywam na wszystkich prawykonaniach, które są w Krakowie - dodawał.

Od 1966 roku Jerzy Jarocki był również profesorem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, a w 1994 został przyjęty w poczet członków Polskiej Akademii Umiejętności. 17 listopada 2007 roku otrzymał Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Reżyser zmarł 10 października 2012 roku w Warszawie, spoczął na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

pcz

Czytaj także

Leon Schiller. Artysta pełen sprzeczności

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2024 05:45
14 marca 1887 roku urodził się Leon Schiller, reżyser, krytyk i teoretyk teatru, wybitny interpretator twórczości klasyków literatury romantycznej. Przez wielu uważany jest za twórcę współczesnego teatru polskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jerzy Grotowski. Badacz czy artysta?

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2023 05:40
Urodzony 90 lat temu, 11 sierpnia 1933 roku, Jerzy Grotowski, był jedną z najważniejszych postaci światowego teatru w drugiej połowie XX wieku. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Konstanty Stanisławski - ojciec współczesnego aktorstwa

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2024 05:35
7 sierpnia 1938 roku zmarł w Moskwie wybitny aktor i reżyser, a przede wszystkim reformator teatru Konstanty Stanisławski. Był twórcą pierwszego na świecie systemu opisującego wewnętrzne mechanizmy pracy aktora, który stał się podstawą współczesnego warsztatu aktorskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stefan Jaracz. Aktor najwyższej próby

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2024 05:40
11 sierpnia 1945 roku w Otwocku zmarł Stefan Jaracz. Był założycielem Teatru Ateneum w Warszawie i jednym z najwybitniejszych i najbarwniejszych postaci polskiej sceny teatralnej w czasach dwudziestolecia międzywojennego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kazimierz Dejmek. Sztuką zrobił rewolucję

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2023 05:40
– Nie jest to postać obojętna, można go po prostu bardzo kochać jako artystę, dyrektora, człowieka – mówił aktor Zdzisław Mrożewski. – Natomiast, można go także nienawidzić w jakimś sensie.
rozwiń zwiń