Historia

Adam Brodzisz, wspaniały amant przedwojennego kina

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2022 05:30
45 lat temu, 9 listopada 1986, zmarł jeden z największych amantów przedwojennego kina, Adam Brodzisz. Zmarł na obczyźnie, w dalekich Stanach Zjednoczonych, w kalifornijskim Desert Hot Springs, 40 kilometrów na wschód od Los Angeles. Tam aktor wraz z małżonką przebywał na emeryturze.
Adam Budzisz
Adam BudziszFoto: NAC

Pochowany został w kwietniu 1988 na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Jednak droga jego życia wiodła od Lwowa, gdzie się urodził w lutym 1906 roku, przez Warszawę pełną filmów w dwudziestoleciu międzywojennym, wojnę i Powstanie Warszawskie, aż po grę w teatrach objazdowych i ucieczkę wraz z żoną podczas tournée w USA z Teatrem Polskim z Bielska Białej.

Portal Stowarzyszenia Filmowców Polskich zaczyna swój wspomnieniowy artykuł słowami: "W latach 30. XX wieku do przystojnego aktora wzdychają i kobiety, i dziewczęta. Powtarzają »Brodzisz, Brodzisz, omdlewam, gdy ty wchodzisz«. Zamawiają zdjęcia z autografem, wypytują dlaczego miał zły humor w Krynicy, albo kiedy odwiedzi Gniezno. Na podobne uwielbienie może liczyć tylko Eugeniusz Bodo…". Po czym dodaje notę biograficzną: "Brodzisz (w rzeczywistości Brudzisz) przychodzi na świat 19 lutego 1906 roku we Lwowie. Maturę zdaje w tamtejszym gimnazjum przyrodniczo-matematycznym, ale po ukończeniu, z wyróżnieniem, Instytutu Filmowego im. Biegańskiego w Warszawie, stolica pochłania go całkowicie. Tak jak film, do którego trafia dzięki konkursowi na najbardziej fotogeniczne twarze".

Pierwsze obrazy 

Tak, Brodzisz wpisał się do historii polskiego kina jako ten najprzystojniejszy, bardzo męski, z pociągłą twarzą, ale też pewną delikatnością w rysach. Zadebiutował w 1928 roku filmem "Przeznaczenie" Janusza Stara. Rola w tym filmie pozwoliła mu dostać w następnym już jedną z głównych, bo widzowie go pokochali, a kobiety szczególnie wzdychały. Kolejnym filmem z 1929 roku był "Z dnia na dzień" Józefa Lejtesa. W 1930 roku Brodzisz gra w aż 4 filmach, z których najwyższe noty zbiera "Uroda życia" Juliusza Gardana, gdzie aktor zagrał rolę Piotra Rozłuckiego, w którym budzą się dwie przeciwstawne miłości - do ojczyzny i do córki carskiego generała. Ten romans filmowy, z wyraźnym zaznaczeniem patriotycznych reminiscencji, stał się hitem warszawskich kin, a tygodnik "Kino dla wszystkich" pisał: "Brodzisz grał opanowanie – swobodnie – jak dobry zagraniczny amant".

Z kina niemego do dźwiękowego

Wysoko oceniono grę aktora również w "Na Sybir" Henryka Szaro czy "Wietrze od morza" Kazimierza Czyńskiego. Po wypadku na planie wyjeżdża do Francji, gdzie gra w polskich filmach kręconych przez Paramount Pictures. SFP tak o tym pisze, przytaczając również wypowiedzi aktora, który właśnie tym francuskim okresem zamienił kino nieme na dźwiękowe: "We Francji Brodzisz porzuca nieme kino. »Praca dla filmu dźwiękowego jest niesłychanie uciążliwa, bo aktor musi się uczyć całej roboty na pamięć. Z pomocy suflera również nie można skorzystać , bo ‘bestia’ mikrofon mógłby zdradzić« – opowiada o pracy przy "Niebezpiecznym raju" Ryszarda Ordyńskiego, w którym musi też walczyć ze 140 kilogramowym, czyli dwa razy cięższym od siebie, byłym atletą. »Prosiłem Boga aby miał mnie w swojej opiece. Skończyło się na kilku guzach« – opowiada. Łatwiejsza okazuje się gra w »Świecie bez granic« Ordyńskiego. Brodzisz: - »Przyzwyczaiłem się już do tempa pracy i otrzaskałem z mikrofonem«”.

B-W-B

Rok później, w 1931 roku, zakłada wraz z reżyserem i scenarzystą Michałem Waszyńskim oraz uwielbianym przez publikę Eugeniuszem Bodo wytwórnię filmową "B-W-B". Od tej pory filmy, w których się pojawia, sypią się jak z rękawa. Bo to "Świst bez granic", "Straszna noc", "Niebezpieczny raj", "Dziesięciu z Pawiaka", "Bezimienni bohaterowie", "Głos pustyni", "Pod Twoją obronę", "Młody las", "Rapsodia Bałtyku", "Bohaterowie Sybiru", "Pan redaktor szaleje", "Kobiety nad przepaścią", "U kresu drogi" i wybitny "Bogurodzica" Jana Fethke i Henryka Korewickiego... film, w którym zagrał wraz z poślubioną Marią Bogdą, aktorką uznaną za "najpiękniejszy typ Polki". Co ciekawe, aktor wygadał się w wywiadzie, że zagra w tym filmie ze swoją żoną, a fakt jego małżeństwa, już wtedy czteroletniego, był skrzętnie ukrywany. Tak, przy okazji niefortunnego wywiadu, film zyskał ogromny rozgłos, bo każdy chciał zobaczyć Brodzisza razem z żoną.

Na wojnie

O okresie wojennym portal SFP pisze: "W czasie okupacji aktor zostaje kelnerem. Pracuje w restauracjach »Ziemiańska«, »Napoleonka« i »Eldorado«, a potem aż do lipca 1944 roku - w biurze. Bierze udział w Powstaniu Warszawskim (nosi pseudonim Bonza). Jest saperem, nadzoruje budowę umocnień. Wraz z innymi postaciami przedwojennej sceny (m.in. Mirą Zimińską, Hanną Brzezińską, czy Mieczysławem Foggiem) często występują dla mieszkańców walczącej stolicy – na podwórkach, w piwnicach, szpitalach polowych, świetlicach żołnierskich. Publiczność w rękach trzyma karabiny, u pasków ma przywieszone granaty. Po upadku powstania przenosi się z żoną do Zakopanego. Prowadzą pensjonat Brodziszówka".

Co ciekawe, po wojnie Brodzisz zaliczył jedynie dwa niewielkie epizody w kinie. Swoje siły skierował jednak na występy w teatrach, szczególnie objazdowych. Jako aktor drugiej kategorii, tak zaszeregowały go komunistyczne władze (z uwagi na jego akowską i powstańczą przeszłość), mógł liczyć tylko na tego typu angaże. Skorzystali wraz z żoną na tym i podczas artystycznego pobytu w USA uciekli nie wracając już do kraju, a był to rok 1961. Tam zajmowali się głównie pracami przy hodowli szynszyli, a Brodzisz dorabiał sobie jeszcze jako rysownik komputerowy. Aktor umarł 9 listopada 1986 roku. Pięć lat wcześniej zmarła jego żona. 

PP

Czytaj także

"Zaklęte rewiry". Film o poszukiwaniu godności

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2023 05:40
27 listopada 1975 roku odbyła się premiera filmu Janusza Majewskiego "Zaklęte rewiry". To historia o młodych kelnerach wspinających się po szczeblach kariery w eleganckiej restauracji, a w głębszej warstwie – o łamaniu i wykorzystywaniu młodszych i słabszych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Barbara Radziwiłłówna". Film historyczny daleki od prawdy

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2023 05:35
87 lat temu, 7 grudnia 1936 roku miała miejsce premiera filmu "Barbara Radziwiłłówna" w reżyserii Józefa Lejtesa. Wielkie widowisko historyczne to pierwszy film emitowany przez polską telewizję tuż przed wybuchem wojny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Loda Niemirzanka - "niezastąpiona w rolach rozkosznych kobieciątek".

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2024 05:40
40 lat temu, 14 sierpnia 1984 roku, w Londynie zmarła Loda Niemirzanka. Obecnie zapomniana, w drugiej połowie lat 30. była znaną aktorką. Popularność zdobyła przede wszystkim dzięki roli niesfornej, roześmianej nastolatki, w którą wcieliła się w komedii Konrada Toma "Ada! To nie wypada!".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Ada, to nie wypada!". Niezapomniana komedia Konrada Toma

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2024 05:40
19 listopada 1936 roku odbyła się premiera filmu "Ada, to nie wypada!" Konrada Toma - jednej z najbardziej popularnych polskich komedii dwudziestolecia międzywojennego. W produkcji wystąpiły gwiazdy ówczesnego kina - Aleksander Żabczyński i Antoni Fertner, a także znakomita początkująca aktorka Loda Niemirzanka. 
rozwiń zwiń