Historia

Beczki pełne druków i najstarsze księgarnie świata

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2023 05:55
Dzieje sprzedawania książek należą nie tylko do historii handlu, lecz także i kultury. Księgarnie od zawsze były bowiem przestrzeniami szczególnymi: jako miejsce wymiany wiedzy i spotkań książkowych poszukiwaczy, jako skarbnice klasyki i dostarczyciele nowych idei.  
XIX-wieczne wnętrze brukselskiej księgarni Tropismes
XIX-wieczne wnętrze brukselskiej księgarni Tropismes Foto: Shutterstock

Obchodzony 13 grudnia Dzień Księgarza jest dobrą okazją, by przyjrzeć się, choćby w ogólnym zarysie, początkom księgarstwa, a także sprawdzić, które z księgarń należą do najdłużej istniejących.


Posłuchaj
09:05 CZWÓRKA 18.07 stacja kultura księgarnie.mp3 O książce Jorge Carrióna "Księgarnie" opowiada Kinga Michalska. Audycja Kasi Dydo z cyklu "Stacja Kultura" (PR, 2017)

 

Sokrates idzie do księgarni

Zaczęło się, jak wszystko w naszym kręgu kulturowym, w epoce grecko-rzymskiej. Pierwsze wzmianki o handlu "książką" – rozumianą oczywiście szeroko, jako wykonany z różnego materiału dokument piśmienniczy - pochodzą z V wieku p.n.e. Jednym z miejsc, w którym można było zaopatrzyć się w tego typu dobra, była agora w Atenach (główny plac miasta) za czasów Sokratesa.

Początkujący "handel księgarski" rozwinął się od III w p.n.e., kiedy to w Aleksandrii powstała największa biblioteka świata starożytnego. Skoro tak prężnie działała Biblioteka Aleksandryjska, podkreślał Jorge Carrión w swojej książce "Księgarnie", musiały istnieć i miejsca, które ją zapatrywały.

Książki sprzedawano również w Rzymie za czasów pisarzy Cycerona i Katullusa (I w. p.n.e.) czy, nieco później, w Reims czy Lyonie za czasów Pliniusza Młodszego (I/II w. n.e.).

Miejsca te różniły się rzecz jasna od nowożytnych "sklepów z książkami" – związane były z działalnością ówczesnych wydawców, czyli kopistów, oraz tych, którzy dystrybuowali ich prace. "Stragany", "kramy" – takimi słowami badacze próbują opisać fizyczny charakter tych praksięgarń.

Moje drogie książki

Temat "rynku księgarskiego" pojawił się ponownie w europejskich dziejach około XII wieku, wraz z powstaniem pierwszych uniwersytetów (osoby powołane przez uczelnie do sprawdzania książek zwały się libriariuszami).

W tym to też czasie, jak dowodził Alberto Manguel w "Mojej historii czytania", "książki zaczęto uznawać za przedmiot handlu". A przy tym: przedmiot niezwykle drogi, bo bywało i tak, że ówcześni pożyczkodawcy uznawali książki za zabezpieczenie zaciągniętego długu.

Kolejne ważne momenty w dziejach księgarń to te związane z rozwojem cywilizacyjnym czyniącym książkę towarem coraz bardziej dostępnym. Należy tu przede wszystkim wymienić rozpowszechnienie się papieru (w Europie: XII-XIV wiek), a przede wszystkim: powstanie druku (połowa XV w.).


St. Witkiewicz, F. Skrzymowski, "Księgarz uliczny", 1877 r. Fot. Polona St. Witkiewicz, F. Skrzymowski, "Księgarz uliczny", 1877 r. Fot. Polona

Bibliopole i inni handlarze

Wynalazek Gutenberga rozpoczął epokę czytelnictwa, znacznie poszerzył krąg odbiorców książki, zatem i uczestników "księgarskiego rynku". O rozwoju książkowego handlu świadczą m.in. rosnące nakłady ukazujących się wówczas dzieł. Jednym z rekordzistów swojej epoki, wieku XVI, były "Colloquia" Erazma z Rotterdamu, wydane w Paryżu w 24 tysiącach egzemplarzy.

Od XVI wieku pojawiły się w Europie firmy wydawniczo-księgarskie. Prowadziły one ożywioną działalność w wielu europejskich miastach, choć z biegiem czasu wyodrębniły się dwa szczególne miejsca, jeśli chodzi o międzynarodowe handlowanie książkami: Frankfurt nad Menem i Lipsk. Do miast tych, pisał Bartłomiej Szyndler w publikacji "I książki mają swoją historię", zjeżdżali na targi księgarze, "przywożąc w beczkach sterty druków w postaci luźnych składek".

***

Czytaj także

***

W historii "rynku książki" można by wyodrębnić jeszcze kilka ważnych rozdziałów. Jednym z nich byłaby na przykład aktywność wędrownych handlarzy, w średniowieczu zwanych "bibliopolami", którzy na odpustach i jarmarkach oferowali modlitewniki czy ryciny drzeworytowe ze scenami biblijnymi.

Z kolei z końcem XVIII wieku zaczęło się wyodrębniać – co dobitnie świadczy o wielkiej liczbie książek na ówczesnym rynku – księgarstwo antykwaryczne. W 1785 roku powstał pierwszy antykwariat w Niemczech, nieco później, już po rewolucji, antykwariaty rozwinęły się we Francji. 

W tymże właśnie osiemnastym stuleciu została założona księgarnia, którą uważa się za najstarszą – najdłużej istniejącą – tego typu placówkę na świecie.

Najstarsze księgarnie 

W 1732 roku w Lizbonie przy rua Garrett za sprawą Pedra Faure'a, francuskiego księgarza i drukarza, powstał sklep z książkami, dziś znany pod nazwą Livraria Bertrand. Według Księgi Rekordów Guinnessa jest to najstarsza funkcjonująca księgarnia na świecie.

Są w Europie starsze niż ta lizbońska księgarnie, jednak – choćby według wspomnianego Jorge Carrióna – żadna z nich nie może poszczycić się nieprzerwaną udokumentowaną działalnością.

Na Trinity Street w Cambridge książki sprzedawano już od 1581 roku. W Krakowie w kamienicy przy Rynku Głównym w 1610 roku kupiec Franciszek Jakub Mercenich (Franz Jacob Mertzenich) założył skład książek – niestety miejsce to miało bardzo długą, ponad dwa wieki, przerwę, jeśli chodzi o księgarskie zajęcia. W podobnej sytuacji jest równie leciwa, bo z początków XVIII wieku, paryska Librairie Delamain.


Katalog księgarski, Warszawa 1796 r. Fot. Polona Katalog księgarski, Warszawa 1796 r. Fot. Polona


Krakowski skład książek Franciszka Jakuba Mercenicha nie był wyjątkiem – księgarstwo rozwijało się w Rzeczpospolitej nader dobrze. Do XVII wieku księgarnie otworzono, oprócz Krakowa, m.in. w Warszawie, Poznaniu, Gnieźnie, Jarosławiu, we Lwowie. Handel księgarski kwitł również we Wrocławiu czy w Gdańsku. W tym ostatnim powstały pierwsze w Polsce samodzielne księgarnie asortymentowe, oferujące książki wydane na wysokim poziomie artystycznym.

***

Dzień Księgarza jest obchodzony w Polsce już 90 lat. Dlaczego trzynastego dnia dwunastego miesiąca? W 1932 roku zostały wprowadzone zasady udzielania rabatów księgarzom przez wydawców: przy zakupie dwunastu egzemplarzy danej książki wydawca dodawał bezpłatnie jeszcze jeden, trzynasty egzemplarz. Stąd data 13 grudnia.

jp

Źródła: 

Jorge Carrión, "Księgarnie", tł. Adam Elbanowski, Warszawa 2013; Alberto Manguel, "Moja historia czytania", tł. Hanna Jankowska, Warszawa 2003; Bartłomiej Szyndler, "I książki mają swoją historię", Warszawa 1982; "Encyklopedia wiedzy o książce", Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław-Warszawa-Kraków, 1971.

Czytaj także

Romain Gary. Kochał język polski, oszukał Francuzów, oczarował książkami świat

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2023 05:45
- Uczyłem się w polskiej szkole. To zostało mi na całe życie - podkreślał w wywiadzie dla Polskiego Radia Romain Gary, opowiadając o swoich związkach z naszym krajem. 2 grudnia mijają 43 lata od śmierci tego znakomitego francuskiego pisarza, dwukrotnego laureata Nagrody Goncourtów, autora m.in. "Życia przed sobą" czy "Obietnicy poranka".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Podróże po skarbach Europy. Aleksandra Olędzka-Frybesowa i jej opowieści

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2023 05:50
Francuskie i hiszpańskie średniowiecze. "Twierdza" Saint-Exupéry’ego. Bizantyńskie ikony. Filozofia Simone Weil. To tylko kilka przykładów na tematy, które można odnaleźć w biografii twórczej Aleksandry Olędzkiej-Frybesowej – znakomitej tłumaczki, eseistki i poetki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Podróże Guliwera" dla dorosłych. "Po tej książce człowiek nie będzie spokojny"

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2023 05:45
– Kolejne pokolenia odnajdują tu swoje własne niepokoje i problemy – mówił prof. Józef Rurawski w Polskim Radiu o "Podróżach Guliwera" Jonathana Swifta. Ta jedna z najsłynniejszych powieści literatury angielskiej czytana w całości, bez tradycyjnych "skrótów dla młodzieży", okazuje się książką uniwersalną i bardzo gorzką.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Johan Huizinga. Poważne zabawy i "Jesień średniowiecza"

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2023 05:50
Należał do uczonych, który potrafili łączyć wielką wiedzę z umiejętnością jej porywającego przekazania. Przedstawił swoją słynną wizję schyłku średniowiecza, w zabawie widział źródło kultury. Johan Huizinga, holenderski historyk i eseista, był również człowiekiem prawym i odważnym, co udowodnił w czasach II wojny.  
rozwiń zwiń