O, mój żołnierzu, chłopcze nieznany!
Kładę tę piosnkę na twoje rany,
Na twoje krwawe, znękane ciało
Kładę tę piosnkę, jak różę białą.
(fragm. wiersza Artura Oppmana wyśpiewanego przez chór oficerski w listopadzie 1925 roku podczas uroczystości złożenia ciała bezimiennego bohatera w Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie)
09:41 Grób Nieznanego Żołnierza.mp3 O historii Grobu Nieznanego Żołnierza mówi konserwator zabytków Miasta St. Warszawy inż. Feliks Ptaszyński, audycja Małgorzaty Kandefer z cyklu "Bliskie spotkania". (PR, 2.10.1983)
Idea postawienia w Warszawie symbolicznego grobu, który upamiętniłby poległych w walkach o niepodległość, narodziła się – za wzorem francuskim – w 1921 roku. Zawiązał się wówczas Komitet Uczczenia Poległych 1914–1921, który "wybrał najbardziej polską formę" (by przywołać słowa gen. Józefa Hallera) oddania czci bohaterom.
"Mianowicie: umieszczenie ziemi z pobojowisk, na których lała się krew polska, jako relikwii w kapliczce przeznaczonej do postawienia w katedrze św. Jana", tłumaczył pod koniec 1924 roku gen. Haller. "Ziemia z kilkudziesięciu pobojowisk jest już zwieziona, kapliczka już prawie gotowa, brak tylko funduszów na jej ustawienie", przyznawał generał.
Problemy z finansowaniem tego pierwszego przedsięwzięcia związanego ze stołecznym grobem nieznanego żołnierza wynikały i z tego, że koncepcja uczczenia poległych nie była efektem publicznych dyskusji. Najprawdopodobniej w społecznym odbiorze pomysł z kapliczką w katedrze był zbyt skromny.
Ale sama idea trafiła na podatny grunt. Zaczęły się poszukiwania rozwiązań najlepszych.
"Nie grobowiec, lecz monument chwały"
Po pojawiających się od 1921 różnych pomysłach i inicjatywach dotyczących grobu nieznanego żołnierza w Warszawie nastąpiły działania oficjalne, na najwyższym szczeblu państwowym. 30 listopada 1923 roku na polecenie prezydenta Stanisława Wojciechowskiego utworzono Tymczasowy Komitet Organizacyjny Budowy Pomnika Nieznanego Żołnierza. W jego skład weszli m.in. generałowie Tadeusz Rozwadowski, Józef Haller, Władysław Sikorski, Edward Rydz-Śmigły.
Już wtedy postanowiono, że przygotowywane miejsce pamięci usytuowane byłoby na placu Saskim. Stanowiłoby przy tym nie tyle grobowiec, lecz "monument chwały". Prace nie ruszyły jednak poza owe wstępne koncepcje. Dopiero tajemnicze wydarzenie z 2 grudnia 1924 roku nadało sprawie nowej energii.
Płyta poświęcona Nieznanemu Żołnierzowi przed pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego, Warszawa 1924. Fot. NAC
"Nieznanemu Żołnierzowi poległemu za Ojczyznę"
W dniu tym, z samego rana, ktoś przywiózł na plac Saski i ustawił przed pomnikiem ks. Józefa Poniatowskiego (stojącym wtedy przed Pałacem Saskim) płytę z piaskowca. Na płycie widniał krzyż oraz wyryty napis "Nieznanemu Żołnierzowi poległemu za Ojczyznę".
Inicjatorów tej akcji (a wśród domniemanych był sam Ignacy Jan Paderewski) zidentyfikowano dopiero po kilku latach, jednak pojawienie się w tak znaczącym dla stolicy miejscu pamiątkowej płyty wzbudziło wielkie zainteresowanie. Warszawiacy przynosili kwiaty, zapalali znicze. Doszło do tego, że stołeczny Konserwator Zabytków zaapelował do komisarza rządu, by ten dopomógł w znalezieniu sposobu na uporządkowanie kwestii bezprawnie ustawionej tablicy.
W tle była sprawa szersza – reakcja społeczna wyraźnie wskazywała, że sprawa grobu nieznanego żołnierza jest bardzo istotna.
Miejsce: plac Saski
W grudniu 1924 roku na zaproszenie ministra spraw wojskowych gen. Władysława Sikorskiego odbyło się kolejne ze spotkań państwowej komisji do spraw budowy w Warszawie miejsca pamięci. Zmieniona nazwa – Komitet Wzniesienia Pomnika "Bojownikom o Niepodległość Ojczyzny" – pokazywała, jak w różnych kierunkach poszukiwano wówczas rozwiązań. Postanowiono na przykład, by – jak relacjonowała prasa - "zamiast grobowca wznieść symboliczny pomnik tryumfu na cześć wszystkich bojowników o niepodległość".
Pomnik ów miałby być, czytamy w sprawozdaniu z posiedzeń wyżej wymienionego komitetu, traktowany jako "architektoniczne rozwiązanie placu Saskiego, nie zaś jeden akcent, gdyż ten już jest w postaci pomnika ks. Józefa Poniatowskiego". Stąd też zakładano, że szłyby za tym "zmiany w regulacji całej dzielnicy, jak również ukształtowanie fasad istniejących".
"Plac Saski jako pomnik »Bojownikom o niepodległość ojczyzny «", "Polska Zbrojna", nr 351, 24.12.1924 r. Fot. Polona
Jak widać, jedynie miejsce na ten szeroko zakrojony monument było już jasne: sąsiedztwo Pałacu Saskiego (wcześniej brano pod uwagę m.in. stoki Cytadeli czy wylot mostu Poniatowskiego).
"Obok innych powodów, które przemawiają za placem Saskim, wymieniono i ten, że pomnik (…) jest niejako zamknięciem i uwiecznieniem współczesnej epoki walk o niepodległość. Winien być przeto wzniesiony w sercu Warszawy współczesnej, nie przeszłej (starej) ani przyszłej. A w tej Warszawie współczesnej plac Saski jest najodpowiedniejszy i jedyny", notowała prasa założenia budowniczych pomnika.
Szereg kolumn
Ogłoszenie konkursu, który miałby wyłonić zwycięski projekt pomnika-miejsca pamięci na placu Saskim ostatecznie pozostało w sferze planów. Tymczasem pojawiła się kolejna fala gorącej dyskusji o kształcie monumentu. I tak na przykład gen. Józef Haller widział go jako dostawiony na placu Saskim "dwuszereg kolumn z kapitelami, bez dachu, biegnących w podkowę". Dwie najwyższe kolumny miałyby w tej odważnej wizji symbolizować Tadeusza Kościuszkę i Józefa Dąbrowskiego.
Inni byli reprezentantami przeciwnego, dalekiego od monumentalizmu, podejścia. Powracano na przykład do idei płyty przy pomniku ks. Poniatowskiego.
Sprawę zakończyła (choć sporów nie ucięła – te toczyły się jeszcze przez jakiś czas) decyzja Rady Ministrów z 24 stycznia 1925 roku.
Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie w trakcie budowy, 1925 r. Fot. NAC
"W myśl wniosku ministra spraw wojskowych" zdecydowano się "wznieść niezwłocznie pod arkadami Pałacu Saskiego Grób Nieznanego Żołnierza".
"Grób zostanie wniesiony", głosiła uchwała, "według projektu artysty rzeźbiarza Stanisława Ostrowskiego".
Ruszyły prace, wybrano pobojowisko, z którego miało pochodzić ciało "nieznanego żołnierza".
2 listopada 1925 roku odbyła się podniosła uroczystość złożenia ciała bezimiennego bohatera w grobie w kolumnadzie Pałacu Saskiego. Zaciągnięto wartę honorową, zapalono wieczny znicz.
Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie nocą. Fot. NAC
"Wieczorem zapalono jeszcze dwie z obu stron grobu wiszące u stropu arkad lampy", pisano na zakończenie prasowej relacji z tego wyjątkowego dnia. "Błękitne światło tych lamp utrzymywało całe mauzoleum w przedziwnym mistycznym nastroju".
***
Polskie Radio we współpracy ze Spółką Celową Pałac Saski przygotowało multimedialną i interaktywną platformę wiedzy na temat utraconych skarbów Warszawy – Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic przy ul. Królewskiej. Zobacz stronę odkryjpalacsaski.pl
Źródła: Joanna Hübner-Wojciechowska, Grób Nieznanego Żołnierza, Warszawa 1991