Dwór rodziny von Witten
Na monetę natrafiono pod posadzką, podczas prac remontowych prowadzonych we wnętrzu starego dworu w Trzebieszewie, należącego przez stulecia do rycersko-szlacheckiej rodziny von Witten.
Znalezisko to niewielki fragment srebrnej, arabskiej monety, tzw. siekańca, który nosi ślady celowego przecięcia. Siekańce były często używane jako forma płatności w okresie, gdy pełnowartościowe monety były rzadkością; ich fragmenty odpowiadały konkretnym wartościom.
- W transakcjach dokonywanych przy użyciu dirhamów liczyła się wartość kruszca - srebra. Były łamane na mikroskopijne nieraz kawałki. Dlatego, jeśli w Polsce odkrywa się skarby monet arabskich, to one są podzielone na kilka części. Znajduje się też całe monety, ale znacznie rzadziej - wyjaśniał PAP archeolog Grzegorz Kurka, dyrektor Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej.
Z imieniem panującego kalifa
Wczesnośredniowieczne dirhamy miały charakterystyczne inskrypcje na awersie i rewersie, odzwierciedlające islamską kulturę i religię. Podobnie jak inne monety z tego okresu, nie nosiły wizerunków ludzi ani zwierząt, zgodnie z zasadami islamskiej sztuki, która unikała przedstawiania postaci ludzkich i zwierzęcych - informuje Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej.
Awers zazwyczaj zawierał centralną inskrypcję w postaci islamskiego wyznania wiary (szahady), które brzmiało: "Nie ma boga prócz Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem". Często towarzyszyły temu dodatkowe napisy, które mogły obejmować rok bicia monety (w kalendarzu islamskim) oraz miejsce jej emisji (np. Bagdad, Damaszek).
Na rewersie umieszczano również inskrypcje w stylu kaligraficznym, często związane z imieniem panującego kalifa. Na przykład na dirhamach Abbasydów często można było znaleźć imię kalifa Al-Mansura lub Haruna ar-Rashida. W centralnej części monety zwykle znajdowały się krótkie formuły religijne, takie jak "Chwała Bogu", a w otoczeniu inskrypcji mogły znajdować się dodatkowe informacje o regionie, w którym moneta została wybita.
Arabskie siekańce
Arabskie dirhamy, bite głównie w kalifatach, ale też w Azji Centralnej, docierały na tereny dzisiejszej Polski głównie poprzez szlaki handlowe łączące Europę z Bliskim Wschodem, zwłaszcza przez region Morza Bałtyckiego.
- Siekańce występowały we wczesnym średniowieczu między IX a X wiekiem, ich obecność na ziemiach polskich świadczy o dość dużej wymianie handlowej pomiędzy Słowianami a Bliskim Wschodem. Takie odkrycia nie są zbyt częste w Polsce, ale zdarzają się. Prawdopodobnie nie trafiały one bezpośrednio na nasze ziemie, tylko przez różnego rodzaju pośredników, innych handlarzy - dodał Grzegorz Kurka.
To już kolejne odkrycie arabskich dirhamów na terenie gminy Kamień Pomorski. W Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej można m.in. obejrzeć skarb odkryty w okolicach Śniatowa przez członków Stowarzyszenia im. św. Korduli.
***
Czytaj także:
Skarb Średzki trafił do Muzeum Narodowego we Wrocławiu
"Mamy bardzo rzadki zabytek". Na Mazowszu odkryto unikatowy celtycki hełm sprzed 2300 lat
Kurhan sprzed 5 tysięcy lat. Wyjątkowe odkrycie na cmentarzysku megalitycznym na Kujawach
Źródło: naukawpolsce.pl/im