Historia

Deportacje Polaków w głąb ZSRR. Jak Stalin usuwał polskość z Kresów

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2024 06:01
W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku rozpoczęła się pierwsza deportacja Polaków z Kresów Wschodnich. Tereny zajęte przez Sowietów we wrześniu 1939 roku miały zostać "oczyszczone" z wszelkich śladów polskości.
Polscy wrogowie ludu aresztowani przez Sowietów we wrześniu 1939 roku.
Polscy "wrogowie ludu" aresztowani przez Sowietów we wrześniu 1939 roku.Foto: Wikimedia Commons

Posłuchaj
28:50 80-ta rocznica masowych wywózek polaków na sybir___v2020003511_tr_0-0_1928256d[00].mp3 Prof. Krzysztof Jasiewicz i dr Maciej Wyrwa przybliżają temat deportacji Polaków na wschód w latach 1940-41 w audycji Wacława Holewińskiego "O wszystkim z kulturą" (PR, 10.02.2020)

15:05 polska w planach stalina cz_ 2___46_08_i_tr_0-0_19a2860a[00].mp3 Prof. Paweł Wieczorkiewicz opowiada o represjach stosowanych wobec Polaków na zagarniętych przez Sowietów w 1939 roku wschodnich ziemiach II RP. Drugi odcinek serii "Polska w planach Stalina" z cyklu Olgi Branieckiej "Tajna historia Polski" (PR, 6.01.2006)

  

Wywózki

Polacy, którzy znaleźli się pod okupacją sowiecką, byli od samego początku prześladowani na różne sposoby. Jedną z metod zastraszenia i zniszczenia w zarodku myśli o oporze były masowe przesiedlenia. Pierwsza deportacja obywateli II RP w głąb Związku Radzieckiego rozpoczęła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku. Była wymierzona głównie w tzw. osadników, uderzała też we wszystkie osoby noszące polskie mundury, w tym żołnierzy, policjantów, ale i leśników czy kolejarzy.

- To te grupy mogły stanowić realne zagrożenie dla systemu komunistycznego. Warto zaznaczyć również, że nie wywożono samych mężczyzn, ale całe rodziny. Stosowano tutaj odpowiedzialność zbiorową – mówił na antenie Polskiego Radia dr Maciej Wyrwa z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.  

Szacuje się, że objętych pierwszą deportacją mogło być 140 tys. ludzi.

Dwa miesiące później, w kwietniu 1940 roku, miała miejsce druga wywózka. Jej ofiarami padły rodziny osób, które przebywały w sowieckich aresztach śledczych lub obozach jenieckich. Dostępne dane podają liczbę 61 tys. osób, które zostały wtedy osiedlone głównie na kazachskich stepach. W zdecydowanej większości były to kobiety, dzieci i osoby starsze. 

ZBRODNIA KATYŃSKA - ZOBACZ SERWIS SPECJALNY:
Zbrodnia Katynska_1200x660 e (1).png

W czerwcu 1940 roku doszło do trzeciej deportacji obywateli II RP. Objęła ona ok. 80 tys. osób.

- Ta wywózka w głównej mierze dotyczyła osób, które uciekły z terenów okupowanych przez Niemców. Byli to przede wszystkim Żydzi – tłumaczył dr Maciej Wyrwa.

Czytaj także:

Adolf Hitler zapowiada eksterminację Żydów - zlekceważone słowa

Sowieci gorsi od Niemców

Ostatnia z czterech wielkich deportacji polskiej ludności na Sybir, przeprowadzonych w latach 1940-41 rozpoczęła się 21 maja 1941 roku. Wymierzona była w te grupy ludności, których dotyczyły poprzednie wywózki, ale z różnych względów nie udało się ich wywieźć wcześniej. Byli to m.in. osadnicy (czyli Polacy, którzy nabyli ziemię na wschodnim terytorium II RP), leśnicy i rodziny aresztowanych już uprzednio osób, m.in. rodziny wojskowych.

- Wielkie operacje aresztowań na terenach przygranicznych często prowadzi się w chwili, gdy przygotowuje się do agresji na sąsiedni kraj. Podczas tych przypadkowych aresztowań zawsze trafia się na jakieś sieci konspiracyjne, związki zbrojne, które mogą potem dezorganizować zaplecze podczas prowadzenia działań – mówił prof. Krzysztof Jasiewicz w audycji Wacława Holewińskiego.

Historycy są zgodni, że Stalin planował uderzenie na III Rzeszę, ale został uprzedzony w tym zamiarze przez Hitlera. 21 czerwca 1941 roku rozpoczęła się wielka ofensywa niemiecka, która zmusiła Sowietów do przerwania czwartej deportacji ludności polskiej.

- Nie można się dziwić, że Polacy na Kresach witali Niemców kwiatami. Po okupacji sowieckiej ich przyjście było, choć brzmi to paradoksalnie, w pewnym sensie wybawieniem. Ludzie, którzy przeżyli wojnę, wspominali ten okres jako czas wytchnienia, który dało się jakoś przeżyć. W przeciwieństwie do okupacji sowieckiej, podczas której poszczególne grupy ludzi, z niezwykłą dokładnością i precyzją, skazywane były na zagładę - wyjaśniał w audycji "Polska w planach Stalina" historyk i sowietolog prof. Paweł Wieczorkiewicz. 

Ostateczne rozwiązanie kwestii polskiej

Zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow Niemcy i Rosjanie we wrześniu 1939 roku podzielili II Rzeczpospolitą pomiędzy swoje państwa. Nieco większa, wschodnia, część Polski została włączona do Związku Radzieckiego po agresji dokonanej 17 września. Zamieszkiwało ją 13 milionów ludzi z czego 5,5 miliona stanowili Polacy, a resztę przede wszystkim Ukraińcy, Białorusini i Żydzi. Stalin od razu przystąpił do "depolonizacji" tych ziem, stosując rozmaite represje.

W pierwszej kolejności prześladowania nowych władz uderzyły w oficerów wojska polskiego, funkcjonariuszy służb mundurowych i inteligencję. Aresztowania, brutalne tortury, zastraszanie czy morderstwa miały złamać opór podbitej ludności. Szczytem terroru stosowanego przez Sowietów była zbrodnia katyńska, podczas której Rosjanie zamordowali 21 tys. przedstawicieli elity państwa polskiego.

Czytaj także:

Katyń 1940. Józef Czapski wspomina poszukiwanie zaginionych polskich oficerów

"Operacja polska" NKWD. Eksterminacja 111 tys. Polaków

Planowe i konsekwentne usuwanie śladów polskości z Kresów wpisywało się w doktrynę imperializmu rosyjskiego. Jej podstawą jest przyłączanie do "Mateczki Rosji" ziem ruskich, które sięgają aż do Bugu. Deportacje i inne represje stosowane wobec ludności polskiej przez Sowietów w czasie II wojny światowej miały raz na zawsze "oczyścić" te tereny z wszelkich pozostałości po obecności Polaków.

Zdaniem prof. Pawła Wieczorkiewicza, gdyby nie atak III Rzeszy na ZSRR, deportacji Polaków w głąb Rosji byłoby więcej.

- Celem Stalina było, aby na wschodnich ziemiach II RP ani drzewo, ani kwiatek nie mogły westchnąć po polsku. Polskość miała być wytrzebiona z Kresów fizycznie, historycznie i moralnie – stwierdził historyk w audycji Polskiego Radia.

Trudno jest dziś ustalić dokładną liczbę osób wywiezionych w głąb ZSRR w latach 1940-1941. Oficjalne dane NKWD mówią o ponad 300 tys. ludzi deportowanych, natomiast szacunki rządu emigracyjnego podawały liczbę czterokrotnie większą. Z całą pewnością można mówić o kilkuset tysiącach obywateli II RP, w zdecydowanej większości Polaków, którzy w tamtym okresie zostali poddani tej represji.

th

Czytaj także

Pakt Ribbentrop-Mołotow. "Pojęcie rozbiór Polski jest tu absolutnie zasadne"

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2024 06:00
Dokładnie 85 lat temu, 23 sierpnia 1939 roku, III Rzesza i Związek Sowiecki podpisały w Moskwie pakt o nieagresji, który przesądzał o wybuchu II wojny światowej. Dokument zawierał tajny protokół, w którym decydowano m.in. o podziale terytorium Polski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sowieckie deportacje z krajów bałtyckich w 1941

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2017 06:04
14 czerwca 1941 rozpoczęły się masowe deportacje obywateli Litwy, Łotwy i Estonii w głąb ZSRR. Na Syberię przesiedlono wówczas 18 tys. Litwinów, 15 tys. Łotyszy i 10 tys. Estończyków. Bilans ofiar sowieckiego panowania nad Bałtykiem miał wzrastać jeszcze przez pół wieku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Piotr Gursztyn: Stalin czekał aż Polska i Niemcy się wykrwawią

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2019 08:01
- Jeżeli na początku września 1939 r. prasa sowiecka pisała o dzielnych Polakach, to Stalin wówczas czekał, aż obie strony się wykrawią. Kto wie czy nie zacząłby grać na dwie strony. Stalin był pod tym względem hieną - powiedział w Polskim Radiu 24 Piotr Gursztyn, historyk i publicysta z TVP.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czerwona szarańcza. Jak Sowieci grabili "wyzwalane" tereny

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2024 05:55
Armia Czerwona prawem zwycięzcy ogołacała tereny, przez które przeszła. Wartość łupów jest szacowana w setkach milionów dolarów. Rabowano wszystko, co miało wartość: od zegarków przez dzieła sztuki po całe fabryki. Proceder odbywał się z rozkazu samego Stalina.
rozwiń zwiń