Historia

Otwarcie muzeum w dawnej "Katowni Podhala" - Willi Palace w Zakopanem

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2024 05:40
W piątek w Zakopanem zostanie otwarty budynek Muzeum Palace - miejsca pamięci, w którym podczas II wojny światowej mieściła się siedziba gestapo zwana Katownią Podhala. Placówka powstała dzięki wieloletnim staraniom Muzeum Tatrzańskiego, a koszt inwestycji to 21 mln zł. Ekspozycja stała zostanie zaprezentowana tam 27 marca.
Willa Palace w Zakopanem przeszła remont, który był prowadzony z zachowaniem historycznej substancji i formy każdego z pomieszczeń budynku
Willa "Palace" w Zakopanem przeszła remont, który był prowadzony z zachowaniem historycznej substancji i formy każdego z pomieszczeń budynkuFoto: materiały prom.

Muzeum Palace, jako nowy oddział Muzeum Tatrzańskiego im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem, powstało w ciągu czterech lat przy współpracy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Województwa Małopolskiego, Urzędu Miasta Zakopane oraz Stowarzyszenia Muzeum Walki i Męczeństwa "Palace" – Katownia Podhala. Inwestycję zrealizowano dzięki funduszom unijnym.

Wystawa stała, na której zaprezentowana zostanie opowieść o skomplikowanych losach mieszkańców Podtatrza w trakcie niemieckiej okupacji, zostanie otwarta 27 marca.

Przybliży skomplikowane losy Podtatrza

- Muzeum Palace będzie przede wszystkim miejscem pamięci, a rolą wystawy stałej będzie przybliżenie trudnych i skomplikowanych losów Podtatrza podczas II wojny światowej. W historii tej najważniejszą rolę ogrywają ludzie, których życie przypadło na bezlitosny czas lat 1939-1945. Zakończenie prac budowlanych i konserwatorskich oraz otwarcie ekspozycji zamkną bardzo ważny etap w długiej i tragicznej historii Palace, jednakże nie są jej finałem. Chcemy stworzyć w nim również przestrzeń do dyskusji oraz, co niezwykle istotne, edukacji dzieci i młodzieży – powiedział dyrektor Muzeum Tatrzańskiego Michał Murzyn.

W ramach projektu powstała również m.in. sala konferencyjna, gdzie przewidziana jest organizacja dyskusji oraz wykładów specjalistów związanych z poruszaną przez muzeum tematyką.

- Pomimo upływu ośmiu dekad od tragicznych wydarzeń II wojny światowej, pracujący w Muzeum Tatrzańskim historycy wciąż prowadzą zbiórkę ocalałych artefaktów, świadectw i relacji, co pomoże nam nadal rozwijać i kontynuować badania – zaznaczył dyrektor.

Przywrócona do stanu sprzed 80 lat

W ramach prac w budynku Palace zostały przeprowadzone skrupulatne prace konserwatorskie i budowlane. Aby doprowadzić wygląd budynku do stanu pierwotnego została m.in. odtworzona na wzór historyczny stolarka okienna, zdemontowano styropianowe ocieplenie czy usunięto dobudowane balkony. We wnętrzach zachowano oryginalne ściany wraz z ocalałymi fragmentami historycznych tynków z wyrytymi przez więźniów napisami.

- Mając na uwadze historię obiektu, prowadzone pod nadzorem konserwatorskim prace budowalne zostały wykonywane z wyjątkową dokładnością, starannością i z pełnym poszanowaniem każdego fragmentu historii miejsca, dzięki czemu udało się zachować ocalałe elementy przestrzeni, która na przestrzeni lat była poddawana licznym przebudowom i modyfikacjom – podkreślił Murzyn.

Dopełnieniem badań były prace archeologiczne prowadzone przez archeologów z Instytutu Pamięci Narodowej oraz pracowników PAN. Przeprowadzono również poszukiwania śladów biologicznych przez policjantów techniki kryminalistycznej.

Na zakup budynku Palace, Muzeum Tatrzańskie otrzymało dotację celową z budżetu państwa, ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 8,6 mln zł. Nabycie budynku było możliwe dzięki Miastu Zakopane, które odkupiło budynek Palace od prywatnego właściciela w 2017 roku przeznaczając na zakup środki własne oraz rządowe – to kwota 11,5 mln zł. Z rezerwy budżetu państwa przeznaczono na ten cel niemal 9 mln zł. W 2021 roku budynek stał się własnością Muzeum Tatrzańskiego.

Czytaj także: 

Katownia Podhala

Wybudowana w 1930 roku willa Palace w okresie II wojny światowej służyła niemieckiemu okupantowi za siedzibę Komisariatu Policji Granicznej. Znajdowały się tam m.in. gabinety przesłuchań i cele więzienne, gdzie przetrzymywano, torturowano i mordowano setki działaczy ruchu oporu z całego regionu. Przez Palace przewinęło się ponad 1200 więźniów, którzy byli tu torturowani i bici podczas przesłuchań. Połowa z nich zginęła w tym budynku lub w obozach koncentracyjnych.

Wśród więźniów "Palace" byli m.in. Franciszek Gajowniczek, za którego życie w Auschwitz oddał św. Maksymilian Kolbe oraz Kurierzy Tatrzańscy - Stanisław Marusarz, Helena Marusarzówna, Bronisław Czech, dr Wincenty Galica, Marian Polaczyk i Władysław Szepelak.

Jesienią 1946 r. w Palace odbył się proces przywódców Goralenvolku. Dopiero w 1965 r., komendant Katowni Podhala Robert Weissmann dostał wyrok zaledwie siedmiu lat więzienia, którego i tak nie odsiedział, ponieważ wyszedł warunkowo na wolność. Jego zastępca i późniejszy komendant Richard Arno Sehmisch w tym samym roku usłyszał wyrok czterech i pół roku więzienia. Wyroki w ich sprawach wydał niemiecki sąd. Obaj by uniknąć odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, ukrywali się pod zmienionymi nazwiskami.

Po wojnie w tym historycznym budynku mieściły się m.in. żłobek, pensjonat i liceum. Willa Palace przez wiele lat niszczała i była przebudowywana. Po wojnie tylko garstka ludzi, w tym byli więźniowie, walczyli o to, żeby ten obiekt stał się miejscem pamięci męczeństwa, muzeum – symbolem. Staraniem Stowarzyszenia Muzeum Walki i Męczeństwa Palace – Katownia Podhala, udało się zachować dwie więzienne cele, w których przechowano pamiątki z czasu okupacji i pamięć o tym miejscu.

PAP/Szymon Bafia/bm

Czytaj także

Goralenvolk – górale Hitlera

Ostatnia aktualizacja: 05.11.2024 05:45
Kenkartę z literą "G", oznaczającą przynależność do wymyślonego przez Niemców "narodu góralskiego", wydano co piątemu mieszkańcowi Podhala. Akcja Goralenvolk stanowiła największy przykład zorganizowanej germanizacji na terenie okupowanej Polski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Biała odwaga". Do sieci trafił zwiastun filmu o kolaborantach z Goralenvolk

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2023 05:50
Tematem filmu "Biała odwaga" jest kolaboracja części podhalańskich górali z Niemcami podczas II wojny światowej. Osią filmu Marcina Koszałki jest historia dwóch braci zakochanych w tej samej kobiecie, którzy w obliczu okupacji staną po dwóch stronach barykady. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marcin Koszałka o filmie "Biała odwaga": człowiek czasami dokonuje ekstremalnych wyborów

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2024 12:10
- Traktujemy górali jak naszą zabawkę, każdy chce zawłaszczyć ich dla siebie. W czasach Austro-Węgier mieli być Austriakami i Węgrami, w czasach zaborów byli wykorzystywani jako symbole polskiej wolności. Potem Niemcy chcą im udowodnić germańskie pochodzenie. Następnie przychodzi władza ludowa i nie ma kary dla 20 tysięcy ludzi, którzy podpisali kenkarty. Na krótkie więzienie zostają skazani główni działacze, sprawa zostaje zatuszowana - mówił w Dwójce Marcin Koszałka, reżyser filmu "Biała odwaga".
rozwiń zwiń
Czytaj także

W dawnej "Katowni Podhala" będzie muzeum poświęcone II wojnie światowej. Otwarcie 8 marca

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2024 05:58
8 marca w Zakopanem zostanie otwarte muzeum poświęcone II wojnie światowej na Podhalu, mieszczące się w dawnej siedzibie gestapo, willi Palace. Budynek został odkupiony z prywatnych rąk przez miasto dzięki dotacji rządowej. Placówkę tworzy Muzeum Tatrzańskie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Biała odwaga". Co jest prawdą, a co fikcją w filmie Marcina Koszałki o Goralenvolk?

Ostatnia aktualizacja: 28.05.2024 05:50
Film "Biała odwaga" Marcina Koszałki wchodzi na ekrany kin. Obraz przedstawia trudną historię postaw mieszkańców Podhala podczas II wojny światowej, zwłaszcza budzącą do dziś kontrowersje akcję Goralenvolk - kolaboracji niewielkiej części górali z niemieckimi okupantami. O tym, na ile fabuła filmu odpowiada faktom, rozmawiamy z Wojciechem Szatkowskim, historykiem z Muzeum Tatrzańskiego, autorem książki "Goralenvolk. Historia zdrady"
rozwiń zwiń