W PRL-u jej działalność okrywała zmowa milczenia. Za to co robiła doceniona została dopiero po roku 1989, kiedy awansowano ją do stopnia generała jako pierwszą kobietę w Wojsku Polskim.
Całym życiem dla Polski
Urodziła się 16 sierpnia w 1899 roku we wsi Trębki pod Gostyninem. Była jednym z czworga dzieci Stanisława i Marii - z domu Fewrel. Ojciec Wittekówny był młynarzem i działaczem Polskiej Partii Socjalistycznej. Matka (z pochodzenia Francuzka) była gorliwą katoliczką i w takim duchu wychowywała swoje dzieci.
Ze względu na niepodległościową działalność ojca rodzina przeniosła się do Kijowa. Tam młoda Maria uczyła się w Polskiej Szkole Zrzeszenia Rodziców i Nauczycieli, założonej przez profesorów UW wysiedlonych z Warszawy. Jako dwunastolatka zapisała się do konspiracyjnego kółka samokształceniowego. Należała do III Polskiej Drużyny Harcerskiej, której specjalnością były prace wywiadowcze.
W strukturach POW i polskiego wywiadu
Tuż przed maturą, w marcu 1918 roku, została zaprzysiężona na członka Polskiej Organizacji Wojskowej (POW). W organizacji skończyła kurs wywiadowczy i szkołę podoficerską. W owym czasie komendantem kijowskiego POW był podpułkownik Leopold Lis-Kula. Mówiono o tym, że Maria i Leopold mieli się ku sobie, a ich znajomość miała wkrótce przerodzić się w narzeczeństwo. Leopold Lis-Kula zmarł w wyniku ran odniesionych w walce z ukraińskimi nacjonalistami. Maria Wittekówna nigdy nie wyszła za mąż. Pozostała wierna swojej pierwszej miłości.
Dzięki niezwykłym uzdolnieniom w naukach ścisłych dostała się na wydział matematyki Uniwersytetu w Kijowie. W historii tej uczelni była pierwszą studiującą kobietą.
Po aresztowaniach w komendzie okręgu, w lipcu 1919 roku objęła kierownictwo Wydziału Wojskowego i piastowała to stanowisko do grudnia tamtego roku. W obliczu szalejącego sowieckiego terroru okazała się odporna i silna. Podobno bolszewicy wyznaczyli za nią nagrodę w złocie równą wadze jej ciała.
Po wkroczeniu wojsk polskich Wittekówna pełniła służbę wywiadowczą najpierw w sztabie, a następnie w VI Armii. Brała udział w obronie Lwowa, za co została odznaczona Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari. Po powrocie do kraju wzięła udział w wojnie polsko-bolszewickiej.
Szkolenia dla kobiet
Doświadczenia wyniesione z działań wojennych sprawiły, że Wittekówna zaangażowała się w przeszkolenie wojskowe przeznaczone dla kobiet. Miała nadzieję na realizację swoich idei w Ochotniczej Lidze Kobiet. Niestety organizacja ta została rozwiązana w 1922 roku. Wraz z Ireną Kowalską - Tomalakową, Julią Haliną Kowalską-Piwońską i Marią Podhorską postanowiła przedstawić Ministrowi Spraw Wojskowych i Szefowi Sztabu Generalnego memoriał o potrzebie szkolenia kobiet do służby pomocniczej. Projekt zyskał aprobatę, a jego autorki zostały wysłane na kurs doszkalający do Centralnej Szkoły Wojsk Łączności w Zegrzu. Po jego zakończeniu rozpoczęły pracę w Referacie Przysposobienia Rezerw Kobiecych.
Zainteresowanie szkoleniami zorganizowanymi przez nie w lecie 1922 roku, przerosło wszelkie oczekiwania. Wittekówna nawiązała kontakty z kobiecymi stowarzyszeniami, dzięki czemu w październiku 1922 roku powstał Komitet Społecznego Przysposobienia Kobiet do Ochrony Kraju. Rok później odbyły się pierwsze letnie obozy przysposobienia wojskowego kobiet (Maria Wittek prowadziła m.in. obóz w Zagorzanach pod Gorlicami).
W 1924 roku zwolniono pracowników Referatu Przysposobienia Rezerw Kobiecych, zaś Referat zlikwidowano. Porucznik Wittek, mając wsparcie Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, zaczęła działać w Społecznym Komitecie PKdOK. Dzięki temu szkolenia trafiły także do szkół średnich.
Sytuacja zmienia się ponownie w 1927 roku, kiedy władze wojskowe powołały Referat ds., Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego Kobiet. Na jego czele stanęła Maria Wittek. Swymi działaniami i szkoleniami Organizacja Przysposobienia Wojskowego Kobiet obejmowała coraz większą liczbę kobiet i dziewcząt. Tuż przed wybuchem II wojny światowej należało do niej około 35 tysięcy członkiń (w skali kraju liczbę przeszkolonych pań szacowano na około 700 tysięcy).
Przysięga
We wrześniu 1939 roku Wittekówna objęła funkcję Komendantki Głównej Kobiecych Batalionów Pomocniczej Służby Wojskowej. Brała udział w obronie Lwowa. Aby uregulować status członkiń PWK wyruszyła w pościg za ówczesnym Ministrem Spraw Wojskowych – Tadeuszem Kasprzyckim. Po otrzymaniu upragnionego podpisu powróciła do Lwowa, a następnie przedostała się do Warszawy.
Bez wahania włączyła się w działalność w konspiracyjnej Służbie Zwycięstwu Polsce. Została zaprzysiężona i przyjęła pseudonim „Pani Maria”. Objęła dowodzenie nad komórką o kryptonimie „Spółdzielnia”, której zadaniem było stworzenie sieci łączności na terenie całego kraju. W działalności konspiracyjnej pomocne okazały się jej kontakty z członkiniami PWK. Jedna z nich - Janina Sikorska – wspomina:
„Do konspiracji w 1939 roku weszłam – jak tysiące innych kobiet, „Pewiaczek” – przygotowana do pełnienia służby w wojsku. Bowiem PWK – organizacja, którą kierowała „Pani Maria” – nauczyła nas jak służyć Ojczyźnie w czasie pokoju i na wypadek wojny. Dzięki temu, od pierwszych dni okupacji w konspiracji znalazło się tak dużo kobiet przeszkolonych, odważnych i ofiarnych. Warto pamiętać, że co czwarty żołnierz AK – to była kobieta!”. < W marcu 1940 roku gen. Stefan Rowecki „Grot” uznał, że określenie funkcji kobiet walczących z okupantem jako „pomocnicze” nie oddaje rzeczywistego stanu rzeczy i przemianował PWK na Wojskową Służbę Kobiet, oczywiście funkcję komendantki powierzając Marii Wittek.
Jej mieszkanie w domu Zgromadzenia Sióstr Urszulanek przy ul. Wiślanej 2 stało się jednym z najważniejszych punktów na konspiracyjnej mapie kraju. „Mirze” zależało na tym, by kobiety służące w WSK traktowane były na równi z mężczyznami - żołnierzami. Z tą sprawą pojechała do Londynu Elżbieta Zawacka „Zo”. W październiku 1943 roku prezydent RP, Władysław Raczkiewicz, dekretem przyznał kobietom prawo do pełnienia służby zasadniczej na równych prawach z mężczyznami. Wittekówna nie poprzestała na tym. Rok później 23 września 1944 roku ówczesny dowódca AK – Tadeusz „Bór” Komorowski podpisał rozkaz, który nadawał kobietom prawo do stopnia wojskowego jak mężczyznom - żołnierzom.
„Mira” swoje zadania wykonywała także w czasie powstania warszawskiego. Po jego upadku opuściła stolicę wraz z cywilami i przeniosła się do Częstochowy. Tam kontynuowała działalność do czasu rozwiązania Armii Krajowej - rozkazem z dnia 19 stycznia 1945 roku. Do Warszawy powróciła w lutym i zaangażowała się w antysowiecką konspirację pod kryptonimem „Nie”.
W okresie PRL Po zakończeniu II wojny światowej Wittekówna pracowała nad odtworzeniem Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. Do pracy zatrudniła wiele koleżanek z PWK. W sierpniu 1946 roku zorganizowany został pierwszy obóz, w którym udział wzięło 600 osób. Nowe warunki polityczne sprawiły, że na szkoleniach pojawiły się pogadanki oficerów polityczno-oświatowych. W następnym roku zorganizowano 30 obozów, także w miejscach szczególnie dotkniętych wojną, co pozwoliło na zapewnianie pomocy osobom najbardziej potrzebującym.
W 1948 roku PUWFiPW zlikwidowano. Maria Wittek została szefem Wydziału Kobiecego Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”, zajmującej się przysposobieniem wojskowym i wychowaniem politycznym. Aresztowano ją w ramach represji wobec żołnierzy Armii Krajowej w 1949 roku. W więzieniu spędziła pół roku. W tym czasie jej rodzina nie miała na jej temat żadnych wieści.
Po opuszczeniu więzienia została odsunięta od pracy o charakterze wojskowym (do czasu przejścia na emeryturę pracowała w kiosku „Ruchu” w Polskim Radiu). Jednocześnie zajmowała się pracą upamiętniającą udział kobiet w walce o niepodległość.
Na początku lat 70. z jej inicjatywy powołano Komisję Historii Kobiet w Walce o Niepodległość przy Towarzystwie Miłośników Historii w Warszawie. Na podstawie zebranych przez nią materiałów powstał „Słownik uczestniczek walki o niepodległość Polski 1939-1945. Poległe i zmarłe w okresie okupacji niemieckiej”, wydany w 1988 roku w Warszawie.
W konspiracji solidarnościowej
Wittekówna wspierała działalność „Solidarności”. Jednym z jej ostatnich konspiracyjnych zadań było znalezienie kryjówki dla archiwum „S” Uniwersytetu Warszawskiego.
Działała aktywnie w akowskich środowiskach, była członkiem komitetu honorowego budowy pomnika powstania warszawskiego. Kiedy okazało się, że postawiony pomnik będzie inny – od tego jaki zaplanowali żołnierze AK - wycofała się z prac komitetu.
Jej działalność oficjalnie została doceniona dopiero 2 maja 1991 roku, kiedy jako pierwsza kobieta w dziejach Wojska Polskiego, otrzymała nominację na stopień generała brygady.
Przez swe ostatnie lata żyła samotnie w mieszkaniu u Sióstr Urszulanek, do którego ponownie przeniosła się w 1975 roku. Opiekowały się nią jej podkomendne. Niektóre z nich znały ją jeszcze sprzed 1939 roku.
Maria Wittek zmarła 19 kwietnia 1997 roku.
Pochowana została na cmentarzu wojskowym na Powązkach. 19 kwietnia 2007 roku odsłonięto pomnik gen. Marii Wittek na dziedzińcu Muzeum Wojska Polskiego. Do powstania pomnika przyczyniły się jej podwładne, szczególnie zmarła niedawno Elżbieta Zawacka „Zo”, która na ten cel przeznaczyła oszczędności swojego życia.
Gabriela Sierocińska - Dec
Korzystałam z artykułów Aleksandry Fandrejewskiej Bolszewicy wyznaczyli za nią nagrodę (Rzeczpospolita 02.05.97) i Zbigniewa Modrzewskiego Wittek Maria kobieta-generał-żołnierz (artykuł umieszczony na stronie Wirtualnego Muzeum Kobiet).