Redakcja Polska

"Spiegel": Berlin i Paryż prowadzą egoistyczną politykę energetyczną, osłabiając Europę

18.10.2022 12:56
Podczas gdy wiele państw ograniczyło już znacznie zużycie gazu, rządy w Berlinie i Paryżu myślą przede wszystkim o sobie, a ich egoizm osłabia Europę w walce z Putinem – pisze we wtorek dziennik "Spiegel", zauważając, że "najwyraźniej w Europie różnie pojmuje się ducha wspólnoty".
Francja, podobnie jak Polska, chce włączenia elektrowni gazowych i nuklearnych do unijnej taksonomii
Francja, podobnie jak Polska, chce włączenia elektrowni gazowych i nuklearnych do unijnej taksonomiiPLUkaAOM/ Shutterstock

Jak podkreśla "Spiegel, w wojnie gospodarczej toczonej z Kremlem "solidarności nie mierzy się ilością państwowych pieniędzy, którymi rządy europejskie zasypują swoich obywateli, lecz ich chęciami skutecznego przeciwdziałania rekordowo wysokim cenom gazu".

Liczą się więc działania ograniczające zużycie energii, zwiększające jej dostawy, polepszenie organizacji zakupu paliw. "Ci, którzy przodują w tych aspektach, utrzymują ceny gazu na niskim poziomie, pomagając nie tylko swoim obywatelom, ale całej Europie" – zauważa gazeta, dodając, że "ta forma solidarności podejmowana jest ze skromnym entuzjazmem".

Kraje bałtyckie wychodzą obronną ręką

Dane z European Natural Gas Demand Tracker pokazują, jak 27 unijnych krajów w praktyce realizuje cele oszczędnościowe KE. W sumie nie osiągnęły one nawet w połowie celu zmniejszenia zapotrzebowania na paliwo tej zimy. "Najbardziej problematyczne okazują się tu kraje najgłośniejsze w trakcie brukselskich debat energetycznych. Z drugiej strony najlepiej poradziły sobie te kraje, w których warunki wydawały się najtrudniejsze: sąsiedzi Rosji" – podkreśla "Spiegel".

Finlandii, która przed wojną zaopatrywała się w energię głównie w Rosji, do końca września udało się zmniejszyć zużycie gazu o ponad 50 proc. W nieco mniejszym stopniu udało się to także Litwie, Łotwie, Szwecji, a także Danii i Holandii.

Spełnić celu nie udało się Austrii, Czechom, Słowacji i większości krajów Europy Południowej. Portugalia zmniejszyła swoje przedwojenne zapotrzebowanie na gaz tylko o 4 proc., Włochy o 2 proc., a Hiszpania nawet zwiększyła je o 2 proc.

Francuzi nie chcą oszczędzać

Najgorzej na tym tle wygląda Francja, gdzie zużycie gazu jest praktycznie na poziomie przedwojennym. Stało się tak głównie przez niesprawne krajowe elektrownie jądrowe, które musiały zostać zastąpione reaktorami gazowymi z sąsiednich krajów. Dodatkowo "wysokie dotacje rządowe nie zachęcają obywateli i firm do oszczędzania" – zauważa "Spiegel".

Francja "ma zapewnione czołowe miejsce w skali egoizmu w europejskiej polityce energetycznej" – dodaje "Spiegel", podkreślając, że za jej jedynego rywala w tym względzie można uznać Niemcy, które organizując w ostatnich miesiącach zakupy gazu, "wykazywały się wrażliwością społeczną jak Sknerus McKwacz". "Berlin systematycznie przelicytowywał swoich sąsiadów, jeśli chodzi o zakup gazu" – zaznacza "Spiegel".

Dane pokazują, że Niemcy zmniejszyły w tym roku swoją konsumpcję gazu tylko o ok. 10 proc., co "nie jest właściwą ilością dla kraju, który dzięki polityce Nord Stream 2 znacząco zwiększył zależność Europy od syberyjskiego gazu".

Egoistyczny sojusz

Jeśli chodzi o energię, Francja i Niemcy tworzą "bardzo egoistyczny sojusz". Paryż sprzeciwia się gazociągowi hiszpańsko-niemieckiemu, w Niemczech partie polityczne blokują w wielu lokalizacjach nowe miejsca odwiertów gazu. Dodatkowo "Paryż i Berlin dają rządowi holenderskiemu argumenty za zamknięciem złoża gazowego w Groningen, które mogłoby zaopatrywać Europę we własne surowce przez wiele lat" – wylicza "Spiegel".

Jak dodaje gazeta, UE lubi mówić o europejskiej autonomii, ale jeśli chodzi kluczowy surowiec energetyczny, kontynent "bez wahania zdaje się na eksporterów gazu płynnego z Zatoki Perskiej i USA".

"Zamiast zezwolić na produkcję gazu z łupków na własnym kontynencie, Europejczycy wolą kupować paliwo w Ameryce za duże pieniądze, aby następnie dotować jego zużycie w kraju jeszcze większymi pieniędzmi. To zapewnia podwójną radość w Waszyngtonie i podwójną frustrację w Europie" – podsumowuje "Spiegel".


PAP/dad

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz: nie znam możliwości prawnych, żeby można było blokować środki europejskie

18.10.2022 12:56
Byłbym absolutnie spokojny, jeśli chodzi o środki europejskie, a za doniesieniami prasowymi w sprawie ich wstrzymania stoją osoby związane z opozycją - mówił w Radiu Wnet wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Dodał, że nie zna możliwości prawnych wstrzymania takich środków.

Czortkowskie Dominikanki: pomagamy Ukraińcom od pierwszej chwili rosyjskiej inwazji

18.10.2022 11:57
Siostra Marcelina (Joanna Mańka) prowadzi sobotnią Szkołę Języka Polskiego przy Klasztorze Dominikanek. Siostry od ponad 25 lat prowadzą tę szkołę w Czortkowie. W czasie inwazji rosyjskiej czortkowskie Dominikanki bardzo zaangażowały się w pomoc Ukraińcom.

"Lipcowi. Twarze ofiar Obławy Augustowskiej". Wystawa Instytutu Pileckiego w Warszawie

18.10.2022 12:31
Zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach latem 1945 roku, dziś pamięć o nich wraca dzięki specjalnej wystawie. Mowa o ofiarach Obławy Augustowskiej, największej sowieckiej zbrodni na Polakach po II wojnie światowej.