W rolę głównego bohatera wcielił się Przemysław Wyszyński, który podkreśla, że postać Witolda Pileckiego uczy niezłomności. - Posiadał własny, unikatowy system wartości, któremu był wierny przez całe życie. Myślę, że to pozwoliło mu przetrwać w najtrudniejszych momentach. To jest inspirujące dla nas dzisiaj, żeby być w zgodzie z samym sobą i w tej prawdzie; reagować na wszystko, co przynosi nam życie, w sposób odważny, konfrontować się z sytuacjami, które nas spotykają i odważnie próbować iść przed siebie pomimo strachu - dodaje aktor.
Przemysław Wyszyński mówi, że film jest swoistą podróżą przez życie Witolda Pileckiego od czasu, kiedy mieszkał w Sukurczach, przez czas konspiracji, pobytu w KL Auschwitz po ubeckie przesłuchanie na Rakowieckiej w Warszawie. - Najciekawsze było podróżowanie wraz z Witoldem poprzez te światy. To wielka przygoda i niesamowite doświadczenie. Moje uczestnictwo w jego życiu, we wszystkich decyzjach, które podejmował, pozwoliło mi zobaczyć, kim był i dla mnie - jako aktora - wyposażyć go w ludzkie cechy. Na tym zależało mi najbardziej - tłumaczy aktor.
W rolę żony Witolda Pileckiego - Marii - wcieliła się Paulina Chapko. Aktorka zaznacza, że musiała pokazać postać jednocześnie silną i tragiczną. - Maria, którą możemy zobaczyć na ekranie, jest bardzo silną i odważną kobietą, niesamowicie oddaną żoną, matką - taką bohaterką dnia codziennego. Zawsze była wierna swojemu sercu, swoim przekonaniom, wartościom - podobnie jak Witold. Myślę, że dlatego te dwie dusze się spotkały i wybrały na życie, bo byli podobni w nieustępliwości, w walce o swoje przekonania i swoją prawdę - podkreśliła.
Witold Pilecki na ochotnika poszedł do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, w którym spędził prawie trzy lata. Sporządzał między innymi raporty dotyczące niemieckich zbrodni oraz tworzył struktury tajnego ruchu oporu.
Po ucieczce z KL Auschwitz Witold Pilecki kontynuował działania w konspiracji, a także walczył w Powstaniu Warszawskim. Po upadku zrywu trafił się do niewoli, z której wyzwolili go alianci. Po oswobodzeniu dołączył do 2 Korpusu Polskiego, a jego dowódca - generał Władysław Anders - wysłał rotmistrza do Polski, by tu zorganizował siatkę wywiadowczą na rzecz rządu w Londynie. Komuniści aresztowali Witolda Pileckiego w maju 1947 roku, osadzili w więzieniu na Rakowieckiej i poddali brutalnemu śledztwu. Oskarżony o szpiegostwo został skazany przez komunistów na karę śmierci. Stracono go 25 maja 1948 roku w warszawskim więzieniu przy Rakowieckiej - jego szczątków nie odnaleziono do dziś.
IAR/dad