- Artysta, o którym Edward Wrocki napisał, że był „jedną z tych mrówek, co będąc na obczyźnie od dziesiątków lat rzeczywiście «restytuowali» Polskę", choć niemal całe dorosłe życie spędził w Imperium Rosyjskim, to jednak natychmiast po odzyskaniu przez Polskę niepodległości powrócił do Ojczyzny - mówi Polskiemu Radiu dla Zagranicy, dr Grzegorz Seroczyński, prezes Towarzystwa Muzycznego im. Konstantego Gorskiego, były Konsul Generalny RP w Charkowie.
Ten okres w życiu kompozytora – to czas aktywnej działalności pedagogicznej w Charkowskiej Średniej Szkole Muzycznej, działacza społecznego (m.in. był jednym z założycieli Towarzystwa Kulturalnego „Dom Polski” w Charkowie), dyrygenta orkiestry symfonicznej i założonego przez siebie Chóru Polskiego i Kościelnego, a także uwielbianego przez publiczność skrzypka oraz cenionego przez innych kompozytorów interpretatora ich dzieł. Wielką estymą darzył go Piotr Czajkowski, uważając Konstantego Gorskiego za jednego z najlepszych wykonawców jego Koncertu skrzypcowego D-dur.
Olga Ciaszkiewicz, dr Grzegorz Seroczyński oraz Ivan Kostiakhine w studiu Polskiego Radia dla Zagranicy
W lutym 1919 roku Konstanty Gorski wrócił do kraju. Najpierw do Warszawy, a następnie do Poznania, gdzie objął stanowisko koncertmistrza orkiestry Teatru Wielkiego, które zajmował do końca życia. Już po śmierci kompozytora, na deskach opery poznańskiej w 1927 roku wystawiono jego operę „Margier”. Rzecz dzieje się na zamku księcia litewskiego Margiera w Punie nad Niemnem oraz na zamku krzyżackim w Malborku w XIV wieku.
Partytura opery "Margier" zaginęła. Jej pełnej rekonstrukcji dokonał dopiero Ivan Kostiakhine.
- Praca nad rekonstrukcją zaginionej opery trwała około dziewięciu miesięcy. I w czasie tych dziewięciu miesięcy przy każdym dźwięku klawiszy zastanawiałem się co Gorski chciał tu powiedzieć? Jak to mogło brzmieć ? Do czego to może być podobne? Verdi, Czajkowski, Rymski-Korsakow, Mahler, Puccini i inne autorytety tego czasu, które oczywiście wpływały na Gorskiego, jako wykonawcę, jako kompozytora. I to było jak rozszyfrowanie starych egipskich hieroglifów. To było bardzo trudne. Ja musiałem wziąć odpowiedzialność za ten utwór, za rekonstrukcję tej opery - mówi Ivan Kostiakhine.
Libretto opery "Margier" opracowała Olga Ciaszkiewicz.
- Napisał libretto Piotr Maszyński, ja tylko tak naprawdę go "doszyfrowałam", bo ono było w kopii z tego oryginału, który był zapisany ręcznie. Tam coś już się powycierało i ciężko było po prostu zrozumieć, o co tam chodzi. W niektórych miejscach gdzieś brakowało jakichś słów. Oczywiście ktoś nie dopisał. Brakowało nawet jednej sceny, nie było tekstu, ale dramaturgicznie się odczuwało, że on musi tam być, że tam musi być duża scena chórowa - mówi Olga Ciaszkiewicz.
- Ale tekstu do tego chóru nie było. I Olga częściowo wzięła tekst z poematu „Margier” Władysława Syrokomli i go dostosowała do muzyki, która już istniała. To był taki ciekawy moment - dodaje Ivan Kostiakhine.
Olga Ciaszkiewicz, dr Grzegorz Seroczyński oraz Ivan Kostiakhine w Polskim Radiu dla Zagranicy
- Postać Konstantego Gorskiego jest bardzo ciekawa i różnorodna. Myślę, że jego życie mogłoby stać się kanwą bardzo ciekawego filmu biograficznego, jeśli w ogóle nie serialu, ponieważ on był w wielu miejscach na świecie i mógłby swoim życiem obdarzyć wielu innych. Można by było z tego stworzyć wiele ciekawych rzeczy. Tym bardziej, że zajmował się naprawdę nie tylko muzyką, nie tylko komponowaniem, nie tylko wykonawstwem, ale również pracą społecznikowską. Wiele miejsca w swoim życiu poświęcił również wspieraniu środowiska polskiego głównie w Charkowie, ale również w Tbilisi, czyli tam gdzie mieszkał, to zawsze wspierał swoich rodaków. Towarzystwo Muzyczne im. Konstantego Gorskiego w Warszawie promuje postać i twórczość kompozytora. Dodajmy, że w ubiegłym roku było kilka okazji ku temu, bo była i setna rocznica śmierci i 165. rocznica urodzin Konstantego Gorskiego. W ubiegłym roku udało nam się zorganizować uroczystości związane z setną rocznicą śmierci, m.in. na Cmentarzu Górczyńskim w Poznaniu, gdzie Konstanty Gorski został pochowany, ale niestety jego mogiła nie zachowała się do dnia dzisiejszego. Dlatego przy współpracy z proboszczem parafii Matki Boskiej Bolesnej w Poznaniu, który jest administratorem tego cmentarza, udało się w bardzo dobrym miejscu, takim godnym, postawić stellę nagrobną upamiętniającą Konstantego Gorskiego, informującą przechodniów, że właśnie na tym cmentarzu został pochowany Konstanty Gorski. A była to wybitna postać związana z Poznaniem, z poznańskim Łazarzem i warta jest upamiętnienia przynajmniej w taki sposób - mówi dr Grzegorz Seroczyński, który jako prezes Towarzystwa Muzycznego im. Konstantego Gorskiego i nie szczędzi trudu, by upowszechniać wiedzę o tym wyjątkowym twórcy, pisząc o nim i wydając płyty z jego utworami.
W audycji wzięli udział: dr Grzegorz Seroczyński, prezes Towarzystwa Muzycznego im. Konstantego Gorskiego, były Konsul Generalny RP w Charkowie oraz Olga Ciaszkiewicz, która opracowała libretto opery "Margier" i Ivan Kostiakhine, białoruski muzyk, były dyrygent Opery w Mińsku, autor rekonstrukcji partytury opery. O swoich związkach z postacią kompozytora i jego muzyką, opowiedzieli Halinie Ostas. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.