Oficjalny Nadawca Radiowy

Tokyo 2020

Tokio 2020: taekwondzistka Aleksandra Kowalczuk przegrała walkę o brąz

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2021 13:12
Taekwondzistka Aleksandra Kowalczuk, która przez zwycięski pojedynek w repasażu doszła do walki o brązowy medal w kategorii +67 kilogramów, przegrała w decydującym pojedynku z Brytyjką Biancą Walkden i skończyła rywalizację na piątym miejscu. 
Aleksandra Kowalczuk
Aleksandra KowalczukFoto: PAP/EPA/RITCHIE B. TONGO
  • Igrzyska w Tokio potrwają do 8 sierpnia
  • Impreza w stolicy Japonii pierwotnie miała się odbyć rok temu, ale została przełożona z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2

>>> SPRAWDŹ TABELĘ MEDALOWĄ 

serwis Tokio grafika 1200x660 - 02.png
Tokio 2020 - SERWIS SPECJALNY

24-letnia zawodniczka OŚ AZS Poznań w pojedynku ze Stewart posiadała inicjatywę, próbowała atakować i dwukrotnie jej prawa noga dosięgnęła głowy rywalki. Po pierwszej dwuminutowej rundzie prowadziła 4:0, po drugiej 7:2, a trzecia nie przyniosła zmiany wyniku.

W starciu z Mandić, którego stawką był awans do półfinału, 24-letnia zawodniczka OŚ AZS Poznań prowadziła po pierwszej dwuminutowej rundzie 3:2, a druga nie przyniosła zmiany wyniku. We fragmencie pojedynku Kowalczuk dobrze spisywała się w defensywie, ale w decydującej odsłonie nieco się pogubiła i seryjnymi kopnięciami Mandic odwróciła losy walki.

To jednak nie koniec nadziei Kowalczuk - Serbka awansowała do finału, a Polka zyskała nową nadzieję.

Droga do brązowego medalu prowadzi przez repasaże. O 12:30 Kowalczuk zrobiła pierwszy krok, wygrywając zdecydowanie z Kenijką Faith Ogallo 15:7. W decydującej walce zmierzyła się z Brytyjką Biancą Walkden.

Pierwszą rundę pojedynku Polka przegrała 2:4, a rywalka zdobyła wszystkie punkty przez ciosy rękami. W drugiej nasza zawodniczka zdołała odrobić jeden punkt. Trzecia odsłona starcia przyniosła pierwsze celne kopnięcie przeciwniczki, która zdołała odskoczyć Kowalczuk. Polka próbowała odrobić straty, ale nie zdołała zagrozić trzykrotnej mistrzyni świata. Ostatecznie przegrała 3:7 i zajęła piąte miejsce. 

Kowalczuk to tegoroczna wicemistrzyni Europy i mistrzyni kontynentu z Kazania z 2018 roku

Przed wyjazdem do Tokio Polka przeżywała nerwowe chwile, bo jeden z testów na koronawirusa SARS-CoV-2 dał wynik pozytywny. Jednak powtórne badania wykluczyły, że może być zakażona. Podopieczna trenera Waldemara Łakomego dotarła do Japonii z drobnym opóźnieniem, ale mogła wystartować w igrzyskach.

Fotoram.io.jpg
Tokio 2020: 4. DZIEŃ IGRZYSK - sprawdź, jak Polacy radzą sobie we wtorek

Polskie Radio - Oficjalny Nadawca Radiowy Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 - przekaże 120 godzin transmisji, relacji i serwisów z Japonii. Dodatkowo portal PolskieRadio24.pl specjalnie na to wielkie święto sportu przygotował specjalny serwis.

Igrzyska w Tokio rozpoczęły się 23 lipca i potrwają do 8 sierpnia. 

Zawody w stolicy Japonii pierwotnie miały się odbyć rok temu, ale zostały przełożone z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.

Polskie Radio jest Patronem Medialnym Polskiego Komitetu Olimpijskiego. 

Jesteśmy jedną drużyną

Partnerzy

Partner

Czytaj także

Tokio 2020: polska taekwondzistka wolna od koronawirusa

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2021 12:57
Szykująca się do igrzysk taekwondzistka Aleksandra Kowalczuk otrzymała negatywny wynik testu na obecność COVID-19, który musiała zrobić po wcześniejszym pozytywnym - przekazał trener Waldemar Łakomy. Mimo to jego podopieczna musiała przełożyć termin wylotu do Tokio.
rozwiń zwiń