Tokio 2020: gest Raven Saunders wywoła reakcję MKOl? Amerykankę może czekać kara

Raven Saunders, która sięgnęła po srebro w pchnięciu kulą na igrzyskach w Tokio, może zostać ukarana przez MKOl za gest, który wykonała podczas ceremonii przyznania medali. Amerykanka tłumaczyła, że chciała wyrazić solidarność z osobami, które muszą mierzyć się z dyskryminacją.

Raven Saunders

Foto: PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA

Polskie Radio - Oficjalny Nadawca Radiowy Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 - przekaże 120 godzin transmisji, relacji i serwisów z Japonii. Dodatkowo portal PolskieRadio24.pl specjalnie na to wielkie święto sportu przygotował specjalny serwis. 

Tokio 2020 - SERWIS SPECJALNY

W niedzielę mistrzynią olimpijską w pchnięciu kulą została Chinka Lijiao Gong została. Srebro trafiło do Amerykanki Raven Saunders, a brąz dla Nowozelandki Valerie Adams, która zdobyła czwarty medal igrzysk. 

Największym echem odbiła się jednak nie poziom sportowej rywalizacji, a gest wicemistrzyni podczas ceremonii przyznania medali. Wicemistrzyni podniosła ręce nad głowę i skrzyżowała je w literę "X". Później tłumaczyła, że był to gest, którym chciała zamanifestować jedność uciskanych ludzi.

Raven Saunders

Saunders jest zaangażowana w obronę praw społeczności LGBT i podkreślała, że sama czuje się osobą dyskryminowaną, mówiła też o swojej walce z depresją. 

Organizatorzy igrzysk w Tokio, podobnie jak wielu innych imprez, nie pozwalają zawodnikom na manifestowanie poglądów i wszelkiego rodzaju polityczne gesty - przynajmniej jeśli chodzi o oficjalne ceremonie. MKOl zadeklarował, że miejscem na takie akywności mogą być media i portale społecznościowe. 

Czytaj także:

• Tokio 2020: zwycięski marsz siatkarzy trwa. Kadra Heynena wygrała grupę i zagra z Francją
• Mazurek Dąbrowskiego w Tokio. Polska sztafeta mieszana odebrała złote medale
• Trzy Polki awansowały do finału w rzucie młotem. Najlepszy rezultat uzyskała Anita Włodarczyk
• Tokio 2020: Katarzyna Wasick piąta w finale

Nie wiadomo jeszcze, jakie konsekwencje spotkają Saunders za jej zachowanie, jednak MKOl przyznał już, że przygląda się sprawie Amerykanki.