Oficjalny Nadawca Radiowy

Tokyo 2020

Tokio 2020: Heynen czuł bezradność w meczu z Francją. "Nie mogliśmy ich powstrzymać"

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2021 09:09
Trener Vital Heynen przyznał, że kłopoty z plecami Michała Kubiaka odbiły się na grze polskich siatkarzy w turnieju olimpijskim w Tokio, ale wskazał też inne czynniki, które przyczyniły się do porażki w ćwierćfinale.
Vital Heynen i siatkarze reprezentacji Polski
Vital Heynen i siatkarze reprezentacji PolskiFoto: PAP/Leszek Szymański

Polskie Radio - Oficjalny Nadawca Radiowy Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 - przekaże 120 godzin transmisji, relacji i serwisów z Japonii. Dodatkowo portal PolskieRadio24.pl na to wielkie święto sportu przygotował specjalny serwis. 

serwis Tokio grafika 1200x660 - 02.png
Tokio 2020 - SERWIS SPECJALNY

Heynen powtarzał od dawna dziennikarzom i kibicom, że przygotowania biało-czerwonych były w pełni podporządkowane igrzyskom w stolicy Japonii, a celem było wywalczenie w tej imprezie medalu. Biało-czerwoni jednak przegrali we wtorek z Francuzami 2:3 i po raz piąty z rzędu pożegnali się z olimpijską rywalizacją w ćwierćfinale. Mistrzowie świata prowadzili 2:1 w setach, ale od czwartej partii nie byli w stanie postawić się rozkręcającym się rywalom.

- Nie potrafiliśmy zatrzymać ich ataku, przestaliśmy go kontrolować. Zdobywali punkt za punktem. Mieli 73 procent skuteczności w tym elemencie i zastanawiałem się, co robić. Wystawiłem Piotra Nowakowskiego - naszego najlepszego blokującego, posłałem do gry Kamila Semeniuka. Na boisku miałem naszą najlepszą ekipę od bloku, a nie mogliśmy ich powstrzymać - analizował Belg.

Czytaj także:

Przyznał on, że "Trójkolorowi" bardzo dobrze wykorzystywali ręce polskich blokujących.

- Liczba ich akcji blok-aut była ogromna. Ręce były gdzie trzeba, ale nie mogliśmy ich zatrzymać. W czwartym i piątym secie byli lepsi. Nasz atak nawet nie był zły, ale oni spisywali się w tym elemencie lepiej, a atak to kluczowa sprawa w siatkówce - zaznaczył szkoleniowiec.

Nie chciał wdawać się w indywidualną ocenę gry swoich podopiecznych.

- Są powody naszej przegranej i są dość jasne. Jeśli miałbym wskazać główny, to przy atakujących po drugiej stronie osiągających 70 procent skuteczności... My atakowaliśmy dobrze, ale oni lepiej - wskazał.

Czytaj także
Fabian Drzyzga 1200.jpg
Tokio 2020: Polscy siatkarze załamani po porażce z Francją. Gorzkie słowa Biało-Czerwonych po meczu

Od początku turnieju trener nie mógł w pełni skorzystać z usług Kubiaka. Kapitan Polaków miał kłopoty z plecami, co sprawiło, że zamiast być podstawową postacią zespołu pojawił się na boisku w bardzo ograniczonym wymiarze. Heynen początkowo nie chciał omawiać, w jakim stopniu niedyspozycja doświadczonego przyjmującego miała wpływ na przebieg ćwierćfinału.

- Sytuacja jednak mówi sama za siebie. Jeśli twój najlepszy zawodnik, lider zespołu, nie jest cały czas gotowy na 100 procent, to jasne, że ma to wpływ na drużynę i to pod wieloma względami. Aż do ćwierćfinału radziliśmy sobie z tym bardzo dobrze. Nawet w tych pierwszych trzech setach meczu z Francuzami, ale ostatecznie nie poradziliśmy sobie wystarczająco i musimy się z tym pogodzić. Zrzucenie wszystkiego na stan Kubiaka byłoby jednak zbyt proste i nie podoba mi się to. Mówię jedynie, że zawsze, gdy lider nie jest w pełni dyspozycyjny, oznacza to problem dla drużyny - podsumował.


Posłuchaj
01:30 Fabian Drzyzga po odpadnięciu siatkarzy w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego.mp3 Fabian Drzyzga po odpadnięciu siatkarzy w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego

Posłuchaj
00:55 Paweł Zatorski po porażce z Francją.mp3 Paweł Zatorski po porażce z Francją

  

Biało-czerwoni rywalizowali w pierwszej fazie turnieju olimpijskiego w grupie A, w której zajęli pierwsze miejsce. Do półfinału trafiły zaś wyłącznie ekipy z gr. B, która uchodziła za znacznie trudniejszą.

- Może dlatego, że są to po prostu cztery dobre drużyny, ale może też dlatego, że przyzwyczaiły się one do ciężkiej gry. Brakowało nam tych trudnych meczów. Przyjechaliśmy tu i mieliśmy ciężkie spotkanie z Iranem, a potem praktycznie tylko takie wygrywane 3:0. Żadne nie trwało dłużej niż półtorej godziny, a potem trafia nam się pięciosetowy mecz. Myślę, że inne drużyny były na to lepiej przygotowane. Ktoś spytał mnie, co bym zmienił, gdybym mógł. Bardzo chciałbym widzieć nas w tej drugiej grupie, ale to niemożliwe. To nie jest wymówka – przegraliśmy, bo Francuzi zagrali lepiej - podkreślił Belg.

Pod jego wodzą polscy siatkarze wywalczyli w 2018 roku mistrzostwo globu, a rok później zdobyli brązowy medal mistrzostw Europy i zajęli drugie miejsce w Pucharze Świata. Teraz jednak - po raz piąty z rzędu - udział w igrzyskach zakończyli na ćwierćfinale. Jego zdaniem nie świadczy to jednak o wyjątkowej trudności zmagań olimpijskich.

- Pracuję z tym zespołem od trzech lat. Rozegraliśmy w tym czasie siedem czy osiem turniejów i po raz pierwszy nie weszliśmy do półfinału. Tak się dzieje. Czemu? Mogę przyjrzeć się faktom i sprawdzić, czemu tak się stało, ale to nie jest jakaś szczególna cecha igrzysk. Po prostu traf chciał, że dzieje się akurat w tym momencie, na igrzyskach, ale one same nie są tego powodem - zaznaczył.


Partnerzy

Partner

Czytaj także

Tokio 2020: znamy półfinalistów turnieju siatkarzy. Walka o medale bez Biało-Czerwonych

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2021 17:00
Siatkarze Brazylii pokonali Japonię 3:0 i awansowali do półfinału olimpijskiego turnieju w Tokio. O finał zmierzą się z reprezentacją Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, która w ćwierćfinale wygrała z Kanadą 3:0. W innym ćwierćfinale Argentyna wygrała z Włochami 3:2 i o finał z Francją, która pokonała 3:2 Polskę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tokio 2020: Polska - Francja. Niewykorzystana szansa na awans, półfinał znowu nie dla nas

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2021 17:00
Polscy siatkarze odpadli z igrzysk olimpijskich w ćwierćfinale. Biało-Czerwoni ulegli Francji 2:3 i po raz piąty z rzędu zatrzymali się w olimpijskiej rywalizacji na tym etapie rywalizacji... 
rozwiń zwiń