- Artysta jest jak dowódca, komenderujący swoim wojskiem: kreskami i kolorami - mówi Zbigniew Makowski. - Dąży do czego? – do zwycięstwa. A zwycięstwem jest wielkie dzieło sztuki. Każde wielkie dzieło sztuki jest zwycięstwem nad słabościami i wątpliwościami. Jak ktoś nie ma wątpliwości to nie jest artystą, tylko psychopatą.
W pracowni artysty znajdują się książki, cyrkle, ekierki, kątowniki – niby w pracowni inżyniera, nie zaś malarza.
- Ja jestem ten uczeniec – mówi artysta. – Czy to lepiej, czy gorzej? Różnie z tym bywa. Niektórzy wielcy artyści byli bardzo uczeni, inni przepisywali, ale byli i twórcy. Są tu sterty książek, bo lubię! Różne urządzenia muzyczne, dzwonki… Malarze mówią o "dźwięku koloru" – dobry kolor "dźwięczy".
Są też pamiątki z podróży, napisy-motta z autorów starożytnych i nowych (motto: "Zacznij!" - tak powiedział Rembrandt do ucznia, który wahał się malować). Oczywiście płótna, szkice koncepcyjne, pędzle, farby i… kolekcja kluczy.
Oprócz obrazów na płótnie są obrazy na czerpanym papierze – duży format wymagał zszycia kilku arkuszy, bo nie robi się papieru czerpanego w formacie, zaplanowanym przez artystę. Czy nie łatwiej byłoby więc zrealizować tematu na płótnie? - Na papierze pracuje się inaczej. Spontaniczniej – wyjaśnia artysta.
- Jestem linearystą. Są artyści, którzy rodzą się linearystami i na to nie ma siły, nawet dym czy liście przedstawiają liniami. Inni malują plamami, to ani lepiej ani gorzej, tylko zależy od usposobienia. Pyknicy malują obrazy plamiaste, a schizoidzi bardziej linearne: oczywista rzecz!
W audycji Aleksandry Łapkiewicz artysta opowiadał również o filozofii w kontekście sztuki: na scenie pojawią się Nietzsche, Schopenhauer, Hegel, Fichte i Platon. Zbigniew Makowski wyjaśnia, dlaczego malarzowi znajomość filozofii jest niezbędna, by wznieść się ponad rzemiosło. Ma także przestrogę dla młodych twórców: - Uczcie się od innych. Jest się czego nauczyć!
Zapraszamy do wysłuchania audycji oraz do obejrzenia galerii prac artysty..
***
Zbigniew Makowski w latach 1950-56 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w mieście, gdzie mieszka i tworzy: maluje, rysuje, uprawia twórczość poetycką. W czasie kilkumiesięcznego pobytu w Paryżu w 1962 roku zetknął się z André Bretonem i wystawiał z międzynarodową grupą "PHASES".
Malarza uhonorowano najbardziej prestiżowymi nagrodami przyznawanymi przez środowiska artystyczne: Nagrodą Krytyki Artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida (1973) oraz Nagrodą im. Jana Cybisa (1992). W Galerii Sztuki w Płocku można oglądać właśnie wystawę prac artysty.
Wystawa Zbigniewa Makowskiego w Płockiej Galerii Sztuki