"Coś złego z ludzkim ciałem". Ewolucja Cronenberga

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2016 18:30
– W moich wczesnych filmach cielesny kryzys był pokazywany wprost, dlatego uznawano je za horrory. Ja jednak kręciłem je jako dramaty – mówił kanadyjski reżyser filmowy David Cronenberg.
Audio
  • "Coś złego z ludzkim ciałem". Ewolucja Cronenberga (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Jeden z eksponatów na wystawie Davida Cronenberga Evolution zrealizowanej w ramach 24. festiwalu filmowego Camerimage
Jeden z eksponatów na wystawie Davida Cronenberga "Evolution" zrealizowanej w ramach 24. festiwalu filmowego CamerimageFoto: PAP/Tytus Żmijewski

– Środki filmowe nie bardzo nadają się do pokazywania tego, co dzieje się w naszych umysłach. Doskonale jednak sprawdzają się w filmowaniu ludzkiego ciała. Można by nawet powiedzieć, że większa część filmów to po prostu rozmaite obrazy ludzkich ciał – stwierdził artysta. – Jeśli dodamy do tego wymogi dramatu i konflikt jako jego podstawę, stanie się oczywiste, że w filmie powinno dziać się coś złego z ludzkim ciałem. Cielesny kryzys napędza całą opowieść – dodał.

David Cronenberg, który na otwartej właśnie w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu wystawie "Evolution" pokazuje rekwizyty ze swoich dzieł, opowiadał w Dwójce także o fascynacji techniką, która doprowadziła go do kręcenia filmów, o tym, jak technologia wpływa na "tropikalną dżunglę" w mózgu, o możliwych drogach ewolucji człowieka, swoich litewskich przodkach i o tym, dlaczego w swojej twórczości skupia się na tym, co dla niego przykre.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Michał Nowak

Goście: David Cronenberg (reżyser filmowy, pisarz)

Data emisji: 17.11.2016

Godzina emisji: 18.00

mc/bch

Czytaj także

Lech Majewski. Reżyser nie dla "bachorów"

Ostatnia aktualizacja: 05.10.2016 19:00
– Filmowcy rozleniwili widza, zrobili z niego bachora, którego trzeba walić po głowie efektami. Mnie interesuje inny odbiorca – mówił twórca m.in. filmu "Młyn i krzyż".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Petr Zelenka: "Zagubieni" to film o blefowaniu

Ostatnia aktualizacja: 06.10.2016 19:00
- Tworzenie historii jest trochę jak przemysł filmowy. Wszędzie po prostu dużo się blefuje, nawet tam, gdzie w grę wchodzi poważna polityka decydująca o losach narodu – tak powiedział Petr Zelenka, opowiadając o swoim filmie "Zagubieni".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sen nastolatka i poszukiwanie tożsamości. "Ederly" Piotra Dumały

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2016 19:40
- Wydaje mi się, że nie miałem dwudziestu lat, gdy jakiś sen w liceum się pojawił, o młodzieńcu w moim wieku, który wraca do domu i tam go biorą za kogoś innego - wspominał Piotr Dumała, opowiadając o genezie swojego najnowszego filmu "Ederly".
rozwiń zwiń