Od wczesnego średniowiecza do Muzeum Auschwitz-Birkenau. Niecodzienna historia Piotra Cywińskiego

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2025 13:30
Piotr Cywiński to historyk, działacz społeczny, a od 2006 roku dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. W Dwójce opowiedział nam o swojej drodze do tego stanowiska. Nie była ona oczywista, bo głównym zainteresowaniem Piotra Cywińskiego było wczesne średniowiecze. Wiele zmienił jednak telefon od Władysława Bartoszewskiego...
Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński
Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Rodzice Piotra Cywińskiego to opozycjoniści z czasów PRL. Sytuacja polityczna zmusiła ich do wyjazdu do Francji. Tam dorastający Piotr Cywiński podjął także studia historyczne, które ostatecznie chciał dokończyć już w, wolnej już wtedy, Polsce.

Posłuchaj
13:43 Zapiski ze współczesności 2025_01_20-12-46-06.mp3 Piotr Cywiński wspomina swoje dzieciństwo (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

12:56 Dwójka zapiski 21.01.2025.mp3 Piotr Cywiński o dorastaniu na emigracji, na której przebywał w latach 80. (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

13:51 Dwójka zapiski 22.01.2025.mp3 Piotr Cywiński o swojej drodze do kierowania Muzeum Auschwitz-Birkenau (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
14:44 Zapiski ze współczesności 23.01.2025.mp3 Piotr Cywiński o objęciu stanowiska dyrektora Muzeum Auschwitz-Birkenau (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
14:34 Dwójka zapiski 24.01.2025.mp3 Piotr Cywiński o Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  

Nowa Polska

Gość "Zapisków ze współczesności" interesował się historią wczesnego średniowiecza i ją właśnie studiował. Nie chciał zajmować się historią ostatnich czasów i sporami politycznymi. Życie napisało dla niego jednak inny scenariusz.

Piotr Cywiński wspominał, że powrót po latach emigracji do Polski był dla niego szokiem. Zapamiętał bowiem szarzyznę czasów PRL, a w 1993 Polska zyskiwała koloryt. Jedna rzecz została jednak niezmieniona.

Czasy aktywności w Klubie Inteligencji Katolickiej


- Wszystko było inne poza warszawskim Klubem Inteligencji Katolickiej (KIK). Jako dziecko jeździłem w jego ramach na wycieczki, obozy czy spotkania. Kiedy wróciłem i zobaczyłem te same ściany, osoby i atmosferę, to zrozumiałem, że jest to moja mała ojczyzna. Wszystko się zmienia, ale jest jednak stały punkt zaczepienia. Zacząłem się w KIK angażować, kontynuując studia - opowiedział.

- Poszedłem na UW, gdzie chciałem dostać się na IV rok historii, żeby kontynuować studia ze Strasburga. Niestety jeden z doktorów nie chciał indywidualnego toku studiów dla mnie i miałem zaczynać od nowa. Zrobiła się o to kłótnia i nie była to atmosfera, w której dałoby się studiować - przyznał.

KUL i telefon od prof. Bartoszewskiego

Z uwagi na tę sytuację i odmowę kontynuowania studiów rozpoczętych w Strasburgum Piotr Cywiński zrezygnował z UW. Zastanawiał się, co dalej zrobić, ale nieoczekiwanie pojawiła się pomoc. - Wychodząc z UW, przez przypadek spotkałem prof. Jerzego Kłoczowskiego z KUL. Opowiedziałem mu, co się dzieje, i zaprosił mnie na spotkanie. Poszedłem i przyznał mi rację. Powiedział, żebym przyjechał do Lublina, i tam mogłem dokończyć dwa lata studiów - powiedział.

Dojeżdżając na co dzień do Lublina, Piotr Cywiński nie rezygnował jednak z aktywności w Klubie Inteligencji Katolickiej w Warszawie, gdzie był bardzo zaangażowany. - Równocześnie w KIK utworzyliśmy sekcję studencką (…). Skończyło się tak, że w 1996 r. zostałem wiceprezesem, a w 2000 prezesem. Wtedy zadzwonił prof. Bartoszewski i zaproponował mi, żebym wszedł do Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, bo potrzebują członka, który będzie sekretarzem - zdradził.

Piotr Cywiński i Międzynarodowa Rada Oświęcimska

Ten telefon był dla Piotra Cywińskiego bardzo dużą niespodzianką, która jednak zdecydowanie wpłynęła na jego życie. - Dla mnie było to ogromne zaskoczenie. To poważna propozycja, ale kompletnie nie wiedziałem, o co chodzi. Bartoszewskiemu się jednak nie odmawiało i oczywiście się zgodziłem - powiedział.

Czytaj także:

- W ten sposób zostałem sekretarzem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, co miało ogromne znaczenie dla mnie. Wyciągnęło mnie to ze wczesnego średniowiecza - żartował.

27 stycznia obchodzić będziemy obchodzić 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz.

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności

Rozmawiała: Aleksandra Łapkiewicz

Gość: Piotr Cywiński (historyk, działacz społeczny)

Data emisji: 20-25.01.2025

Godz. emisji: 12.45

dz/kor/pg

Czytaj także

Auschwitz. Pierwszy marsz śmierci. "Kolumny szkieletów w pasiakach"

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2025 05:47
- Kolumna w śniegu, takich półszkieletów w pasiakach, różnych łachmanach, posuwających się wolnym krokiem - tak marsz więźniów obozu Auschwitz-Birkenau zapamiętał jego uczestnik, Józef Mikusz.
rozwiń zwiń