Syberia w PolskieRadio.pl (12)

Między kropkami. Kołyma - przeklęta wyspa, białe krematorium

- Gehenna Polaków zaczęła się w 1939 roku po agresji sowieckiej na nasz kraj. Wtedy rozpoczęły się pierwsze wywózki, a nasi rodacy byli transportowani do różnych łagrów. Ostatnim punktem w ich opowieściach często była jednak Kołyma - powiedział w Polskim Radiu 24 Sebastian Warlikowski, historyk i redaktor merytoryczny książki "Kołyma. Polacy w sowieckich łagrach".

"Nos Kleopatry". Pomoc Polakom na Wschodzie

Gościem audycji "Nos Kleopatry" była Katarzyna Jóźwiak z Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie. Tematem rozmowy było znaczenie niesienia pomocy Polakom, których los rzucił na Wschód. Mówiono o odpowiedzialności władz naszego kraju za swoich obywateli zamieszkujących m.in. na terenie dzisiejszego Związku Radzieckiego, Kazachstanu i Naddniestrza.

Stanisław Sikorski: po łagrze trafiliśmy do kołchozu

- Rano przyszli enkawudziści i powiedzieli, że na godzinę 8 mamy być gotowi do wyjazdu. W ostatniej chwili sąsiadka rzuciła na sanie, którymi jechaliśmy, pierzynę. W niej mama przewiozła mnie na Syberię. Dzięki temu przeżyłem - powiedział w Polskim Radiu 24 Stanisław Sikorski, prezes warszawskiego oddziału Związku Sybiraków.

Polacy na Syberii. "Sowieci mówili, że Polski nie będzie"

– Sowieci twierdzili, że Polski nie będzie i nie będziemy mieli gdzie i po co wracać. Na pozostanie dały namówić się jednostki – powiedział w audycji "Syberyjska Golgota" Wacław Mandryk, członek Związku Sybiraków. W Polskim Radiu 24 kolejna odsłona wspomnień osób, które były świadkami wywózek naszych rodaków na Syberię. Zobacz więcej na temat: Polskie Radio 24 deportacje Związek Sowiecki sowieckie obozy pracy ludzie II wojna światowa ZSRR wywózka historia Polski

Zesłany do Kazachstanu: dano nam dwie godziny na spakownie

Gościem audycji „Syberyjska Golgota” w Polskim Radiu 24 był Kordian Borejko, którego po zamordowaniu ojca – policjanta, razem z matką, babką i siostrami, przesiedlono do Kazachstanu. Bohater audycji miał wtedy zaledwie 7 miesięcy. - Ludzie mieszkali tam w okropnych warunkach. To był taki prymityw, mój wnuk nie może tego nawet zrozumieć – mówił gość audycji.

Mieczysław Pogodziński: wywieźli nas, bo byliśmy Polakami

- Zawiniliśmy tym, że byliśmy Polakami. Byliśmy rodziną osoby, która walczyła w Bitwie Warszawskiej. Ale nie tylko. Mój ojciec od roku 1916 był również w Legionach. Miał za sobą dłuższą historię walki o niepodległość Polski – powiedział w Polskim Radiu 24 Mieczysław Pogodziński, wiceprezes zarządu głównego Związku Sybiraków.

Syberia

Między kropkami. Kołyma - przeklęta wyspa, białe krematorium

"Nos Kleopatry". Pomoc Polakom na Wschodzie

Polscy zesłańcy na Syberii

Odgrzebywanie starych spraw ma sens?

Polskie formacje wojskowe na Wschodzie

Roman Janik: dostaliśmy wyrok za to, że byliśmy Polakami

"Pożytki z katorgi"

Jasne strony zsyłki na Syberię

Stanisław Kulon: do dziś pamiętam skowyt psów

Mirosława Niekoraniec: na Syberii nadzieję mieliśmy w Bogu

Stanisław Sikorski: po łagrze trafiliśmy do kołchozu

Mirosław Popławski: na Syberii nie traktowano nas jak ludzi

Adam Mitelsztet: pamiętam pierwsze zetknięcie się z Polską

Czesław Żukowski: władze ZSRR były okrutne

Polacy na Syberii. "Sowieci mówili, że Polski nie będzie"

Zesłany do Kazachstanu: dano nam dwie godziny na spakownie

Wywózki na Syberię. Ludzie, którzy usłyszeli, że "to koniec ich świata"

Mieczysław Pogodziński: wywieźli nas, bo byliśmy Polakami