Michał Teklak i jego kuchenne eksperymenty

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2024 18:35
Orange chicken, sałatka z brukselki czy kurczak panierowany z Buldaku. Michał odtwarza viralowe dania, sprawdza przepisy blogerów kulinarnych, wykorzystuje gotowe dania z torebki, a z widzami wita się słowami "Cześć, serduszka".
Michał Teklak z prowadzącą audycję Martą Hoppe.
Michał Teklak z prowadzącą audycję Martą Hoppe.Foto: Kamil Jasieński/Czwórka
  • Michał Teklak jest twórcą profilu kulinarnego w mediach społecznościowych. 
  • Kuchnią i kulinariami zainteresował się już w gimnazjum. 
  • Praktykę w przyrządzaniu dań zdobywał w szkole gastronomicznej i restauracjach. 
  • W rozmowie z Martą Hoppe Michał opowiada o przepisach i swoich inspiracjach. 

Michał Teklak jest twórcą profilu kulinarnego, jego hasłem rozpoznawczym jest powitanie "Cześć, serduszka".   

- Jakoś trzeba się wyróżnić, bo rzeczywiście twórców internetowych i ludzi, którzy gotują i pokazują to w sieci, jest mnóstwo - mówi Michał w Czwórce. - Dobrze wyróżniać się nie tylko wyglądem czy tekstem, ale przede wszystkim przepisami. W internecie jest ich dużo, niektóre są praktycznie takie same lub bardzo podobne. Więc trzeba się jakoś wyróżnić, bazować nie tylko na trendach, ale prezentować swoje autorskie receptury.


Michał Teklak - kiedy zainteresował się gotowaniem?

Michał zainteresował się kucharzeniem, gdy miał 13 lat. Poszedł do szkoły gastronomicznej, jednak stwierdził, że praktyka daje najlepsze efekty. - Zacząłem więc pracować w restauracjach, i tam nauczyłem się najwięcej - opowiada.

Jego ulubione smaki to kuchnia azjatycka. - Lubię kuchnię japońską, ale szczególne koreańską. To zdecydowanie moje ulubione jedzenie - tłumaczy gość Czwórki. - No i tam można poszaleć.



Michał Teklak - skąd czerpie inspirację

Fascynację orientalnymi aromatami widać w mediach społecznościowych Michała. Pokazuje tam między innymi, jak wyczarować smaczne, egzotyczne dania w mgnieniu oka. Skąd czerpie inspirację? Jak mówi, czasem pomysły "przychodzą same".

- Z reguły robię tak, że po prostu idę do sklepu, wybieram trzy produkty i wokół tych składników buduję cały przepis - opowiada. - Czerpię też z internetu, i gdy jakiś przepis mnie zaciekawi, staram się go zrobić po swojemu, trochę zmienić. Więc tak naprawdę te inspiracje częściowo są z głowy. Czasami inspiracją mogą być różne niekojarzone z jedzeniem rzeczy, np. natura. Jak się zobaczy jakiś ładny ogród, to taki widok też potrafi bardzo zainspirować do gotowania.



Jak zrobić kimchi?

Michał w Czwórce podzielił się kilkoma przepisami. Jak na fana kuchni azjatyckiej przystało, nie mogło zabraknąć czegoś z tego podwórka. 

- Bardzo lubię kimchi, czyli azjatycką kapustę kiszoną. Spotykam się z różnymi wersjami, np. z buraka. Jest ono super, ale takie najbardziej klasyczne to jest kapusta, marchewka, rzodkiew biała i do tego marynata - tłumaczy gość Czwórki. - Trzeba mieć nieco cierpliwości, żeby delektować się jego smakiem. Wszystko jednak zależy od upodobań. Ja np. lubię bardzo mocno fermentowane kimchi, więc z reguły czekam nawet trzy tygodnie. Niektórym smakuje lekko fermentowane, i takie można już jeść po tygodniu.



Jak tłumaczy gość Marty Hoppe, kimchi to świetny dodatek do dań. - Można na jego bazie robić sosy. Można z niego zrobić koreański gulasz czy zupę - podpowiada Michał Teklak. - Jednym słowem do wielu rzeczy się nadaje.


Posłuchaj
19:20 CZWORKA/Czwórka do piątej - Teklak kuchnia 29.03.2024.mp3 Michał Teklak o swojej pasji kulinarnej oraz inspiracjach (Czwórka do piątej/Czwórka)

 

***

Tytuł audycji: Czwórka do piątej

Prowadzi: Weronika Puszkar

Gość: Michał Teklak (twórca profilu kulinarnego)

Data emisji: 29.03.2024

Godzina emisji: 14.15

aw/wmkor

Czytaj także

Wbijamy za gary. Foodini i jego przepisy na proste dania

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2023 11:40
- Gotować dla innych to chyba największy wyraz troski, jaki można komuś ofiarować. To jest coś, co napędza mnie w kulinarnej pasji - opowiada Foodini. Marcin Wójcik jest blogerem kulinarnym, który namawia innych, by "wbijali za gary".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Studencka dieta. Daria Ładocha radzi, co jeść i jak to przygotować

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2023 16:20
Studenci nie mają zbyt dużo czasu na przygotowanie domowych posiłków, ale ich świadomość na temat jedzenia rośnie. - Najprostszym rozwiązaniem jest kanapka, ale nie z bufetu, tylko z domu. Teraz polecam też kasze, które można zapakować w pojemnik i wziąć na uczelnię, i warzywa gotowane lub pieczone - mówi dziennikarka kulinarna Daria Ładocha. 
rozwiń zwiń