- Token NFT jest bardzo bezpiecznym świadectwem posiadania pewnego dobra, które może być zarówno w formie cyfrowej, jak i fizycznej - mówił w Czwórce Wojciech Kaszycki. - Najprościej można go nazwać dowodem posiadania.
Bartosz Bilicki w swoim startupie SmartVerum technologię NFT łączy ze światem sztuki i kultury wysokiej. Twórca chce udostępnić największe dzieła sztuki dzięki tzw. tokenizacji, czyli wykorzystaniu technologii blockchain. W tym celu Bartosz wykorzystuje swoje kilkunastoletnie doświadczenie z branży IT i kilkuletnią pracę z technologią blockchain dla banków, korporacji czy startupów.
Świat i Metaversum
Startup SmartVerum jest odpowiedzią na zmieniający się świat, ale też działania innych biznesmenów, jak np. na Metaversum Marka Zukerberga. - Rzeczywiście jedna z odnóg naszego startupu jest odpowiedzią na ruch Metawersum, choć nie jest on związany tylko z twórcą Facebooka, ale i z nim pewnie kiedyś będziemy się mierzyć - mówi gość Czwórki. - Metaversum to nowe podejście do internetu, zderzenie kilku różnych trendów, kilku technologii, m.in. technologii, które znamy z gier, jak multiplayer. Tym razem będzie to podłączenie się do świata, w którym możemy coś zbudować. Za chwilkę wiele działalności przeniesie się do Metaversum, co już obserwujemy na całym świecie - dodaje.
Dzieła sztuki i NFT
Dzięki pomysłowi Bartosza Bilickiego będziemy mieli możliwość kupowania dzieł sztuki lub fragmentów dzieł sztuki. - Tym razem nie będzie to kupno w tradycyjnym rozumieniu tego procesu. Zaczynamy o tego, żeby kupić dzieło sztuki cyfrowo - tłumaczy gość Kamila Jasieńskiego. - W Polsce już się to odbyło kilka razy w renomowanych domach aukcyjnych i w obiegu mniej oficjalnym ten proces też jest obecny. SmartVerum ma na celu zabezpieczenie interesów artystów, domów aukcyjnych czy galerii, ale też kolekcjonerów i inwestorów - dodaje.
Twórcy startupu zakładają, że w przyszłości będzie można kupić nie tylko całe dzieło, ale i jego fragment. To może być nie lada gratką dla kolekcjonerów. - Dobrze mieć fragment "Słoneczników" van Gogha? - pyta retorycznie twórca SmartVerum.
08:18 czwórka pierwsze słyszę 02.02.2022.mp3 Bartosz Bilicki opowiada o smartupie, który łączy rynek sztuki z technologią NFT (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Zarobki i własność
SmartVerum serwuje nam innowacyjne podejście do dzieł sztuki w formacie NFT. Chcą by największe dzieła sztuki były przetwarzane na tokeny NFT. Kluczowym elementem jest tu jednak prawo własności.
- Prawo własności to najważniejsza kwestia, wszystko zależy od osoby, która nim dysponuje - tłumaczy Bartosz Bilicki. - Jedno z podejść wygląda tak, że tworzymy edycję cyfrową dzieła, które pierwotnie, fizycznie jest w dyspozycji galerii albo domu aukcyjnego. Edycja cyfrowa dzieła to nie jest kopia. Gdy edycja cyfrowa powstanie, jest dostępna do zakupu np. na platformie, jaką my tworzymy - dodaje.
Gość Czwórki zwraca uwagę na możliwości tokenów NFT w przypadku, gdy dzieło sztuki zaginie, zostanie zniszczone czy zalane. - Takie dzieło dalej istnieje dzięki technologii NFT. Klienci kupują certyfikaty własności. Taki cyfrowy zakup uelastycznia też obrót sztuką - podkreśla.
Kamil Jasieński porównuje handel dziełami sztuki w technologii NFT do giełdy. Jego gość zgadza się i podkreśla różnicę, że tu dodatkowym aspektem jest handel czymś, co ma wartość wizualną. - Jest wiele startupów, firm na całym świecie, które sprzedają NFT w formie sztuki. One zwykle koncentrują się na sztuce cyfrowej, która w ogóle nie posiada wersji fizycznej. My podejmujemy rękawicę i łączymy świat fizyczny z cyfrowym - tłumaczy. - Rynek polski jest dla nas taką piaskownicą, w której się uczymy, gdzie rozpoczynamy naszą działalność. Zmierzamy w stronę Azji Wschodniej, gdzie rynek jest bardziej wyedukowany pod względem kryptowalut i NFT - dodaje.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Bartosz Bilicki (twórca SmartVerum)
Data emisji: 02.02.2022
Godzina emisji: 8.15
pj