Przykłady abstrakcyjnych przepisów drogowych można by mnożyć. Na przykład w Wielkiej Brytanii nie ubezpiecza się samochodu, tylko konkretnego kierowcę, który nim jeździ, dlatego ludzie niechętnie pożyczają sobie wzajemnie samochody. Nietypowy zwyczaj panuje zaś na Filipinach, gdzie - ze względu na natłok samochodów i zanieczyszczenie środowiska, auta, których rejestracje rozpoczynają się od numerów 1 i 2 nie mogą jeździć po ulicach w poniedziałki, te z 3 i 4 - we wtorki, z 5 i 6 w środy i analogicznie w kolejne dni tygodnia.
– W Szkocji każdy znak drogowy jest oświetlony, to coś pięknego i niestety w Polsce tego nie ma – pisze internauta Paweł. W Szwajcarii i Finlandii kary od wykroczenia na drodze uzależnione są zaś od zarobków pirata drogowego. Jeśli więc prowadzisz drogi samochód, a na konto wpływa ci co miesiąc wysoka pensja, czeka cię kilkucyfrowy mandat.
W naszym rodzimym ogródku z kolei przepisów drogowych – tych sensownych i tych mniej sensownych – będzie coraz więcej, bo kolejne ograniczenia powinniśmy wprowadzać choćby ze względu na naszą obecność w UE. – Niektóre kraje unijne mają większe doświadczenie, więc ich przepisy są racjonalne, to widać po statystykach – uważa Grzegorz Telega, współwłaściciel Akademii Bezpiecznej Jazdy Tomasza Kuchara. – W Polsce statystyki są tragiczne, więc trzeba coś z tym zrobić. Niebawem będzie na przykład obowiązek odbywania kursów doszkalających dla młodych kierowców.
Uczestnictwo w takich kursach obowiązuje już w kilku innych unijnych krajach. – Chodzi o to, żeby kierowca, który uzyskał właśnie prawo jazdy, trochę oswoił się z samochodem – tłumaczy Telega. – Bo na kursach nauki jazdy zaniedbywane są bardzo elementarne rzeczy, np. pozycja za kierownicą, albo co zrobić, gdy wpadniemy w poślizg.
O czekających nas zmianach w przepisach ruchu drogowego więcej dowiesz się, słuchając całej rozmowy z Grzegorzem Telegą. Nasi reporterzy sprawdzili także, jakie kuriozalne przepisy drogowe obowiązują w innych krajach, kliknij w ikonkę dźwięku, by posłuchać materiału reporterskiego na ten temat.
(rk/kd)