Mateusz Damięcki wszystkie swoje role wspomina bardzo dobrze. - Bez poprzednich ról nie byłoby kolejnych - mówi w Czwórce. - "Matki, żony i kochanki" to był dobry moment w moim życiu. Poznałem odpowiednich ludzi, ciekawych aktorów, od których mogłem się uczyć, całowałem się z Anią Muchą, czego można chcieć więcej.
W "Czterdziestolatku 20 lat później" został wnukiem państwa Karwowskich, w pewnym programie dla dzieci, w którym brał udział, spotkał Dorotę Rabczewską, która jeszcze wtedy nie była Dodą. Jako dziecko często chodził do teatrów, do taty i stryja, i miało to na niego duży wpływ.
Dziś oprócz aktorstwa włącza się w ratowanie świata, po to by nasze dzieci miały dokąd podróżować i mieć okazję spotkać lemury. W Czwórce śpiewa też własną kompozycję w rytmach discopolo i zdradza, komu dedykuje swoją rolę Adama Brodzisza w serialu TVP "Bodo".
***
Tytuł audycji: Absolutnie niepoważni
Prowadzą: Mateusz Tomaszuk i Janek Kruczkowski
Gość: Mateusz Damięcki (aktor)
Data emisji: 17.03.2016
Godzina emisji: 9.00
pj/kd