"Rok na odwyku". Abstynencja to za mało, by wyjść z nałogu

- Nigdy przedtem nie przyszło mi do głowy, że mam problem. Dlatego tak późno i nie wszyscy decydują się na odwyk. Musi się coś stać – opowiadała Katarzyna T. Nowak, dziennikarka i pisarka.

Fragment okładki książki Katarzyny T. Nowak "Rok na odwyku. Kronika powrotu"

Foto: mat.pras./Pixabay

Pierwszy odwyk był jak wakacje, w domu z ogrodem, gdzie grałam w badmintona. Drugiego nie mogłabym sobie nawet wyobrazić. Nigdy nie byłam na oddziale zamkniętym. Dotarło do mnie, gdzie jestem, kiedy zamknęły się za mną drzwi Katarzyna T. Nowak

- Z dużym zdumieniem na swoim drugim, rocznym odwyku, dowiedziałam się, że nie tylko jestem uzależniona, ale będę uzależniona do końca życia – mówiła.

- Dowiedziałam się, że jeśli złamię abstynencję, to nie znajdę się w towarzyskiej fazie picia lub brania, tylko od razu w chronicznej, z której się wyrwałam – wyjaśniała.

Co sprawiło, że postanowiła zgłosić się na odwyk? Czy tylko terapia może pomóc? Dlaczego autorka książki i gość Jakuba Jamrozka mówi, że nie zgadza się z każdą stawianą jej diagnozą? Kim są ludzie, którzy trafiają na odwyk i dlaczego nie każdy dąży do tego, żeby opuścić ośrodek? Jak w trudnych chwilach pomogła jej rodzina? O tym w nagraniu rozmowy.

***

Tytuł audycji: Strefa prywatna

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Gość: Katarzyna T. Nowak (pisarka i dziennikarka)

Data emisji: 15.10.2018

Godzina emisji: 20.07

ac