"Jonasz Kofta był jak internet"
Okazją do wspominania Jonasza Kofty była przypadająca na 28 listopada 75. rocznica jego urodzin. Syn artysty Piotr Kofta zwrócił w audycji uwagę na funkcjonujący do dziś mit Jonasza: - W jego wizerunku pojawia się rys młodopolskiego poety przeklętego, reprezentanta cyganerii, do tego dochodzi warstewka peerelowskiej nostalgii.
Mit ten rozbrajała w Dwójkowej "Strefie literatury" Jaga Kofta. - Mało kto wie, że świetnie pływał, uwielbiał jeździć na grzyby i łgał strasznie, żeby wpuścić ludzi w maliny. Miał nieprawdopodobne poczucie humoru.
Żona Jonasza Kofty wspominała, że pracował on w nocy, gdy życie domowe się uspokajało. - Rano przynosił mi to, co napisał. Jak mówiłam, że gdzieś nie jest dobrze to złościł się, że będzie musiał zmieniać trzy wersy, a ja mówiłam "to zmień". Wściekły na mnie szedł do stołu, poprawiał. Powtarzałam mu to, co powiedziała o nim Joanna Kulmowa, że byłby genialny, gdyby jeszcze raz przeczytał to, co napisał.
W audycji rozmawialiśmy o specyfice tekstów, które Jonasz Kofta pisał do piosenek, ale też o jego utworach dramatycznych. Dr Justyna Jaworska wyjaśniała, dlaczego sztuki pisane przez Koftę nie przebiły się na teatralne sceny.
***
Tytuł audycji: Strefa literatury
Prowadzi: Małgorzata Szymankiewicz i Piotr Kofta
Goście: Jaga Kofta, dr Justyna Jaworska i Stefan Friedmann
Data emisji: 26.11.2017
Godzina emisji: 20.00
bch/mc